 |
|
zniknij gdzieś pomiędzy marzeniami a rzeczywistością .
|
|
 |
|
kiedyś wszystko było prostsze. nie było zbyt dużo zmartwień, a teraz wszystko jest trudniejsze. jest po prostu inaczej, tak wiele się pozmieniało. teraz każdy krok może przynieść ból, cierpienie, łzy. kiedyś nie było tylu zmartwień. nie bałam się o jutro. liczyło się tylko to co jest dzisiaj, to co dzieję sie w tej chwili. przyszłość nie miała znaczenia . Teraz wszystko jest inaczej. jesteśmy po prostu starsi. dojżalsi.
|
|
 |
|
Przynosisz uśmiech każdego dnia, gdy Cię widzę . < 3
|
|
 |
|
Znów czuć ten wiatr we włosach i promienie Słońca muskające twarz .
|
|
 |
|
chciałabym móc Ci znów zaufać, tak bezgranicznie jak kiedyś. i chociaż mnie tak zraniłeś chciałabym, ale nie potrafię. nie umiem zapomnieć tego wszystkiego ot tak po prostu. do tego potrzeba czasu , chciaż i tak nie będę mogła Ci zagwarantować, że jeśli zaczekasz będę potrafiła Ci poraz kolejny zaufać do tego stopnia, że będę się przy Tobie czuła bezpieczna .
|
|
 |
|
Podprowadził ją pod dom. "A buzi?" zapytał. Wspięła się ma palce, położyła rękę na jego ramieniu i pocałowała go w policzek. "Na razie tyle." Odrzekła i się odsunęła. "Dlaczego tyle? Nie tyle. Chodź tu." Powiedział i lekko lecz stanowczo przyciągnął ją do siebie. Popatrzył na nią. Jego oczy przeszyły jej tęczówki. To wszystko działo się tak szybko i było tak niemożliwe. Przecież obiecała sobie, że to będzie tylko jeden mały całus w policzek. Na pożegnanie. W końcu to był ich ostatni wieczór. Położył jej rękę w talii i przybliżył się jeszcze bardziej. Przechylił swoją głowę i pocałował jej usta. To była chwila. Jeden maleńki pocałunek. Momentalne zetknięcie ust. Przyłożenie warg. Ale obojgu przyśpieszyło to rytm serca. Przecież to takie normalne. A jednak tak niezwykłe. Tylko On potrafił brać od niej to co chciał. Był pewny siebie i silny. A do tego miał to swoje specyficzne podejście. Polubiła go. Nie widzieć czemu ten Drań przypadł jej do gustu. /s.z.w
|
|
 |
|
pokaż mi że jestem dla Ciebie ważna, że będziesz potrafił się mną zaopiekować, że będę sie przy Tobie czuła bezpieczna.
|
|
|
|