 |
|
trzymał w dalszym ciągu moją twarz w swoich dłoniach wbijając delikatnie kciuki w moje policzki. deszcz maskował każdą z naszych łez. - nie odchodź, nie odchodź, nie odchodź... - powtarzałam nieustannie nie dając Mu dojść do głosu. trzymałam ręce na Jego torsie boleśnie wbijając w niego paznokcie. - muszę. - wydukał w końcu przełykając wszelkie płyny, które wpadały do Jego ust. zbliżył swoją twarz do mojej. - bardzo Cię zranię całując ten ostatni raz? - zapytał cicho, najciszej jak tylko potrafił. kręciłam głową wpatrując się w rysy Jego twarzy. dotknął swoimi ciepłymi wargami moich ust. to nie był pocałunek. to była trucizna, która mimowolnie zabiła moje serce.
|
|
 |
|
jest suką. niewychowaną, pyskatą, arogancką, bezczelną ździrą, która odbija facetów innym laskom. tylko wiesz? kiedy w moich oczach stawały łzy, a serce łamało się w połowie - właśnie Ona przy mnie była. zwyczajnie siedziała obok słuchając moich żalów po czym podsumowała wszystko jednym stwierdzeniem - 'wiesz, że to chuj jest. jeśli umiesz to zapomnij, jeśli nie to, kurwa, walcz'. dała mi w odpowiednim momencie psychicznego kopa, dzięki czemu zwyczajnie nie poddałam się.
|
|
 |
|
usunęłam rozmowy z Nim. koniec sentymentów.
|
|
 |
|
niunia, obiecuję, że nie będę żałować dla Ciebie pięści.
|
|
 |
|
Ciężki trening to amulet, który pozwala przetrwać, nie przegrać, o resztę nie dbać, dobrze w tą grę grać .
|
|
 |
|
Na tej scenie dziś gra tylko jeden aktor w teatrze zwanym walką przedstawienie w stylu hardcore .
|
|
 |
|
Tętno wybija rytm od pierwszego gongu - dzień ostatecznego sądu, starcie różnych poglądów i styli, nie możesz sie pomylić w tej chwili .
|
|
 |
|
Wciąż spijam nektar w postaci drinków nienawiści ludzkiej krwi, co dalej? Szale chce przeważy wciąż na swoją stronę .
|
|
 |
|
Nie raz krople potu zmazywały ślady krwi .
|
|
 |
|
Twardo tu stoję bo pewien jestem swego z podniesioną gardą nikt mi nie odbierze tego .
|
|
 |
|
Jeśli życie jest walką to my wygramy tą wojnę !
|
|
 |
|
Serce wojownika - nad swym losem trzymaj pieczęć .
|
|
|
|