 |
w tych godzinach strachu o ciebie wybaczyłam i zapomniałam wszystko co złe. modle się tylko, żeby nic ci nie było.
|
|
 |
Pamiętasz? Szłam wtedy bez makijażu. Rozwiane włosy i czerwone policzki. Ale w tamtej chwili czułam się piękna. I taka Twoja. To był ostatni moment w moim życiu, kiedy czułam się tak lekko i radośnie.
|
|
 |
Nie musimy się katować nienormalną sytuacją.
Nauczymy się kochać.
Przestaniemy się bać.
|
|
 |
Łatwo przebaczam, szybko zapominam, ale, ja pierdolę, ile razy ktoś musi nas zawieść, by powiedzieć stop?!
|
|
 |
Jeżeli Twój ideał zachował się jak kurwa, nie łudź się. To nie był wypadek przy pracy. Po prostu wcześniej udawał ideał. Zwyczajnie jest kurwą. Odejdź zanim pokaże Ci to do końca.
|
|
 |
Jeśli dwoje ludzi jest sobie pisanych, to w końcu się odnajdą.
|
|
 |
to już jest kurwa jakiś żart. przeszedłeś samego siebie.
|
|
 |
okazało się, że wystarczająco nisko już upadłam. chociaż myślałam, że wznoszę się w imię tego czego kocham. i skończę to. drogą bez odwrotu. bo wszyscy mamy jakąś godność. i musimy zapłacić za błędy. z tą godnością. bez względu na to jak została wzgardzona.
|
|
 |
To nie jestem ja. To są ruiny mnie. Ty wiesz jaki ja jestem na prawdę
|
|
 |
kończ w końcu doszukiwać się problemów. Przestań się bać. Zacznij mówić. Mów o tym co czujesz. Bez wstydu. Bez martwienia się o to co sobie pomyśli. Milcząc kopiesz sobie większy dołek. Bądź taką jaką byłaś pare miesięcy temu. Wolną, beztroską, z marzeniami i podniesioną głową. Jeśli coś ma runąć to runie i tak. Nie zmienisz tego co zapisane. Skończ szukać u siebie wad, winy za to co się stało dotychczas.
|
|
 |
dbaj o swoją kobietę chyba, że wolisz by kto inny o nią zadbał.
|
|
 |
Zabijać chwile, w których przez myśl przechodzi, że jest jakaś nadzieja. Zabijać myśli, które mówią, że wszystko wróci.
|
|
|
|