 |
Nie ważne jak mówię do ciebie, ważne co wymawiam.
|
|
 |
Przyznaj się, że Ci zależało. Przez chwilę, ale zależało.
|
|
 |
Nie ważne jak liczną masz ekipę, liczy się zaufanie i jak serce chodzi z bitem.
|
|
 |
Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. Mimo, że mnie krzywdził. Że płakałam i cierpiałam. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.
|
|
 |
Nie zawsze jest zajebiście, wiesz? Więc dlaczego w tych trudnych chwilach się poddajesz i masz już wyjebane?
|
|
 |
I skończyło się. Tak z dnia na dzień. Miło było.
|
|
 |
Chcę znów bawić się lalkami, nie wiedzieć co to miłość. Ewentualnie miłość Kena do Barbi, bo to jest miłość, którą cenią małe dziewczynki.
|
|
 |
I zamykam ten rozdział, odcinam się całkiem.
|
|
 |
Był brzydki, brzydki z charakteru.
|
|
 |
Z całego serca życzę ci okrutnie beznadziejnych dni
i mam nadzieje wielką, że beze mnie skończysz gdzieś na dnie.
|
|
 |
Nie rozumiem jak mogłam być tak naiwna wierząc, że jedna mała spadająca gwiazdka na niebie spełni moje największe marzenie.
|
|
|
|