 |
|
Mów, Czarny, nie onanizuj się mentalnie. / pokolenie Ikea
|
|
 |
|
Idzie wiatr z miast, znowu robi się wietrznie, nie tęsknię za tym co było, myślę co będzie
|
|
 |
|
Nie widziałem jeszcze ludzi, którzy spotkaliby się w dobrym miejscu życia. Takiego miejsca w życiu nie ma i być nie może. Zawsze zdaje się że jest zbyt późno czy zbyt wcześnie; że zbyt wiele doświadczenia albo że zbyt mało. Zawsze coś stoi na przeszkodzie.
|
|
 |
|
Uświadomiłam sobie ze Cie kocham czy to takie straszne?
Mnie to przeraza, sprawia chyba ból
Bo chciałabym być Twoja a nie wiem czy jestem i czy chcesz
|
|
 |
|
"Chcę się Tobą opiekować, ale i być zaopiekowaną, tak jak chcę się budzić z Tobą, ale i razem z Tobą nie móc zasnąć"
|
|
 |
|
Ja to ja a nie imie i nazwisko
|
|
 |
|
'Nie mów 'może', jeśli chcesz powiedzieć 'nie'.
|
|
 |
|
czemu tak jest, że to ja ciągle się muszę starać o innych?
|
|
 |
|
"najważniejsze było, żeby nie zostać zranioną. Wszystko inne, wszystkie inne uczucia były na drugim planie. Problem w tym, że jeśli ze strachu przed wrogiem otoczysz się murem obronnym, ten mur nie przepuści również przyjaciół"
|
|
 |
|
Jest jeszcze ciemno. Spojrzenie na sufit, teraz w telefon. 4.15. Ja pierdole. Kolejna bezsenna noc, lęk wciąż czai się pod łóżkiem, czekając na dogodny moment do ataku. Na razie działają jeszcze tabletki. Ale bestia wie, że tabletki przestaną działać, a do świtu wciąż dużo czasu. Westchnienie.
|
|
|
|