 |
a jak będziesz chciał zobaczyć jak wygląda moje szczęście, spójrz w lustro.
|
|
 |
a jak będziesz chciał zobaczyć jak wygląda moje szczęście, spójrz w lustro.
|
|
 |
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
 |
Szczęście nie lubi przebywać w moim towarzystwie...
|
|
 |
chciałabym, żeby wróciło to co było na początku.
|
|
 |
I znowu poczułam coś, czego poczuć nie powinnam.
|
|
 |
Bo nauczyłam się myśleć o Tobie z uśmiechem, a nie ze łzami w oczach.
|
|
 |
Ty jesteś życiem, szczęściem i wiecznością !
|
|
 |
Popatrzył się na nią, znów serce zaczęło jej bić szybciej.Znów czuła to cholernie fajne uczucie w brzuchu.
|
|
 |
Dobrze o tym wiesz, że ja mam to co chcesz.'
|
|
 |
całe google przewróciłam do góry nogami. Ale i tak nie znalazłam odpowiedzi na pytanie, co się z nami stało.
|
|
 |
Tak nagle. Z dnia na dzień, rozumiesz? Zaczęłam tęsknić za Twoimi ciepłymi dłońmi, oczami i malinowymi ustami.
|
|
|
|