 |
bardzo boli, gdy ktoś z kim spędziłaś najpiękniejsze chwile w życiu, skraca waszą znajomość do krótkiego "cześć".
|
|
 |
ja tylko zwyczajnie chcę, żebyś umieścił mnie w swoich planach. na sobotę, na cały weekend, na życie.
|
|
 |
pik pik pik. rzucam się na telefon, bo przecież Ty napisałeś, prawda? przeprosiłeś i będzie jak kiedyś? odczytałam. to nie Ty. nie będzie tak jak kiedyś..
|
|
 |
i czasem coś jej nie wychodziło, no może częściej niż czasem.
|
|
 |
nie zależy mi, bo dał mi milion powodów by tak było.
|
|
 |
jesteś najlepszym wyciskaczem łez.
|
|
 |
dziękuję za masę słów, masę miłości, którą potrafiłeś mi dać bezinteresownie. ale tak naprawdę nie pasowaliśmy do siebie. nigdy nie byliśmy razem, nigdy się nie pokochaliśmy na zabój. czas przeszły, przeszły niedoszły, skarbie.
|
|
 |
PS. nigdzie się nie ruszam z Twojego serca.
|
|
 |
siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady, przy ulubionej muzyce, z kochanym psem na kolanach, w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie, że czegoś mi brakuje. może to i próżne, ale brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
pasowałeś mi do butów, nic poza tym.
|
|
 |
piekło to ja wciągam nosem.
|
|
 |
mam dziś swój prywatny piątek 13-nastego.
|
|
|
|