|
nie otworzę Ci choćbyś wydrapał 'przepraszam' na mych drzwiach.
|
|
|
najfajniej jest się zawieść, na ostatniej osobie, na której myślałeś, że możesz polegać. mówię Ci.. super sprawa. spróbuj koniecznie!
|
|
|
nasza miłość ulotniła się jak dym z papierosa.
|
|
|
nie pisz. nie pytaj. nie pamiętaj. nic już nie rób, bo ranisz.
|
|
|
pamiętam czasy, kiedy pierwsza łyżka Twojego nowo otwartego jogurtu była dla mnie.
|
|
|
uwodzicielsko zaciągała się papierosem, a wydychany dym przesiąknięty był tęsknotą do mężczyzny jej życia.
|
|
|
jesteś jak guzik. niezbędny. bo śmiesznie wyglądałabym bez guzika. tak! guzik jest niezbędny. Ty jesteś moim guzikiem.
|
|
|
spytałeś czemu jestem smutna. odpowiedziałam prosto, że mam złamane serce. pocieszałeś, rozweselałeś.. szkoda tylko, że nie zapytałeś przez kogo.
|
|
|
nigdy o nic Cię nie prosiłam, ale w tej chwili w dupie mam honor. przytul mnie mocno.
|
|
|
nie mam dla Ciebie nic poza sobą, nie mam dwóch twarzy, nie jestem Tobą.
|
|
|
bo jesteś typem chłopaka, który śmiałby się gdybym upadła, ale pomógł mi wstać i wyszeptał 'w porządku skarbie, wciąż cię kocham'.
|
|
|
Może nie wierzysz, ale gdy ona Cię zrani przyjdziesz właśnie do mnie....
|
|
|
|