 |
nie umiała już swoimi słowami opisać tego , jak cudownie czuła się w jego ramionach . każde słowo wydawało się być tak banalnie proste i zwyczajne , nie pasujące do podniosłości chwil , które zdawały się być najpiękniejszymi chwilami . on dotykał ją , pieścił , a ona płonęła niczym księżyc na tym rozpalonym niebie , które zrzucało im do rąk gwiazdy . . ale oni już nie potrzebowali szczęścia , ponieważ już je posiadali i oglądali je w swoich oczach każdego dnia . .
|
|
 |
Jesteś moimi oczami pełnymi zaufania i ramionami obejmującymi najmocniej na świecie . :*
|
|
 |
nie ma nic bardziej przygnębiającego, niż bezradność w sprawach, na których nam najbardziej zależy. ;l
|
|
 |
Czy czekać to to samo,co tęsknić? Na pewno nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano rezygnując z najlepszych snów. Przy czekaniu mleko nie traci smaku. Przy tęsknocie tak...
|
|
 |
- gdybym cierpiała z Twojego powodu przyszedłbyś ? - nie . - dlaczego ? - bo nigdy Cię nie zranię...
|
|
 |
-Jak to możliwe, że była szczęśliwa, podekscytowana i zakochana, a jednocześnie czuła wyrzuty sumienia, była przerażona i pogubiona?
-Takie życie skarbie. Zacznij się przyzwyczajać.
|
|
 |
Jego oczy przyciągały uwagę i hipnotyzowały, jego usta oszałamiały ją. On nawet nie wiedział jak wielką sprawiał jej przyjemność, gdy dotykał wzrokiem i pieścił słowami...”
|
|
 |
a gdy mikołaj spytał, czy byłam w tym roku grzeczna odpowiedziałam : ' może i nie. ale, kurwa, zobacz ile w tym roku wycierpiałam. no, kurwa, zobacz!
|
|
 |
To wszystko doprowadza mnie do szału. Ból i niepowstrzymana tęsknota za Twoim ciepłym oddechem na mojej szyi...
|
|
 |
- nie chcę Cię więcej widzieć , zrozumiałeś ?! bierz to co ci najbardziej potrzebne i wypieprzaj z mojego życia ! . - krzyczała dławiąc się łzami i rzucając mu małą walizkę pod nogi . on stał słuchając obelg z jej strony , zerknął na walizkę i ze spokojem powiedział - nie chcę żadnych ubrań , naszych zdjęć ani niczego innego . musisz zrobić wszystko , żeby zmieścić się do tej walizki , bo zabieram Cię ze sobą . ty jesteś mi najbardziej potrzebna do życia .
|
|
 |
Najważniejsza była dla niej jego obecność. Cokolwiek się w tym zawierało. Chciała go przyjąć, bez względu na to, czy składał się z samych wad, czy zalet. Bez względu na to, czy brał ją pod uwagę snując marzenia. Potrzebowała go i nie umiała z tym walczyć. Stał się jej całym światem. Wypełnił ją od środka i teraz każda jej cząstka pragnęła go. Był fundamentem jej istnienia, bez którego zachwiałaby się cała budowla, którą tworzyła. . .
|
|
|
|