 |
musimy po prostu zaakceptować to, że ludzie zostaną w naszych sercach. nawet jeśli nie będzie ich w naszym życiu.
|
|
 |
czeeeść, Zakopane!; do 5-6 sierpnia :-*
|
|
 |
Już nikt nie potrafi mi tak namieszać w głowie jak Ty ...
|
|
 |
nawyk do komplikowania sobie życia.
|
|
 |
kilka rozmów, jedno spotkanie, jedno słodkie spojrzenie z uroczym uśmiechem na ustach
|
|
 |
Patrzę w niebo, tęsknię nieraz, Jeszcze się kiedyś spotkamy, ale jeszcze nie teraz.
|
|
 |
Nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest, wiesz? Nic, nikt nie przewinie czasu wstecz.
|
|
 |
Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą, nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo.
|
|
 |
dawno zaczęło kiełkować we mnie marzenie o facecie z czarnym harleyem. stopniowo wyszło poza granicę dziecięcych wyobrażeń. teraz wciąż go chcę. wraz z upychaniem najpotrzebniejszych rzeczy w bagaż i podróżą nad samo morze z ciągłym odgłosem silnika, w pakiecie. jak to widzę? ganianie się o zachodzie po plaży z jedną butelką wina w moim ręku, drugą w jego. noce, kiedy nawet nie wpadnie nam do głowy definicja moralności. z czułością i namacalną na każdym skrawku ciała bliskością. bez masy planów, przywiązywania się i obietnic. nie bez uczuć. po prostu bez oddawania serca.
|
|
 |
na pytanie co słychać - 'w porządku'. to hieny. jęczą z żalu, gdy dzielisz się optymizmem i opowiadasz im o wszystkich pozytywach. po części kłamiesz, doskonale zdając sobie sprawę, że aspekty w twoim życiu kontrastują teraz ze sobą do maksimum. zagryzasz wargę, kiedy wspominają o tym, co cię boli. potwierdzenia? nie - 'jest mi to obojętne, spokojnie'. nie możesz ich żywić. nie dasz im odpadków, bo będą chciały więcej. nie wystarczy im to. ułożą tą gehennę w twojej głowie za największy priorytet. pożrą cię.
|
|
 |
Pierwsze spotkanie z osobą poznaną poprzez moblo zaliczone; cookiez_ :*
|
|
|
|