głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niepokolorowanemysli

Spokojnie. Zostaw ten telefon. Nie sprawdzaj go po raz setny jak co dnia. Nie pisze? To znaczy  że nie chce. I że nie jest ciebie warty  skoro tak łatwo zrezygnował. Więc po co do jasnej cholery nadal o nim myślisz?    ?  No własnie po co?! :

zozolandia dodano: 14 września 2011

Spokojnie. Zostaw ten telefon. Nie sprawdzaj go po raz setny jak co dnia. Nie pisze? To znaczy, że nie chce. I że nie jest ciebie warty, skoro tak łatwo zrezygnował. Więc po co do jasnej cholery nadal o nim myślisz? / [?] No własnie po co?! :<

UŚMIECHNĄŁ SIĘ. cała reszta nie miała znaczenia.

zozolandia dodano: 14 września 2011

UŚMIECHNĄŁ SIĘ. cała reszta nie miała znaczenia.

odwróciwszy się postąpiłam krok naprzód. lekkie mrowienie na karku zwiastujące  że wciąż wlepia we mnie wzrok  w kroki będące melodią odejścia. wbiłam trampki w ziemię po czym zakryłam dłońmi twarz starając się pozbyć bolesnego pulsowania w skroniach.   skarbie?   zagadnął przybliżywszy się łapiąc moją dłoń w swoją.   odchodzisz? już...? już mnie...   urwał lustrując mnie spojrzeniem.   przestań.   wydyszałam szeptem. bez słowa przyłożył dłoń do mojej lewej piersi. zaśmiał się pod nosem.   odchodzisz  chcesz odejść. tylko wciąż bije zbyt szybko  nie?   mruknął rozluźniając uścisk.   idź. no odejdź  na co czekasz? tak jak zawsze. tylko już nie wracaj  nie błagaj o powrót. przestań mnie kochać.   łza spłynęła po moim policzku.   Ty też przestań.   zacisnął pięści odwracając się w drugą stronę i wydając z gardła potworny jęk.   przecież wiesz...   ale zerwałam się już biegiem  ku przyszłości  z dala od Niego. z dala od miłości  która zabijała.

definicjamiloscii dodano: 14 września 2011

odwróciwszy się postąpiłam krok naprzód. lekkie mrowienie na karku zwiastujące, że wciąż wlepia we mnie wzrok, w kroki będące melodią odejścia. wbiłam trampki w ziemię po czym zakryłam dłońmi twarz starając się pozbyć bolesnego pulsowania w skroniach. - skarbie? - zagadnął przybliżywszy się łapiąc moją dłoń w swoją. - odchodzisz? już...? już mnie... - urwał lustrując mnie spojrzeniem. - przestań. - wydyszałam szeptem. bez słowa przyłożył dłoń do mojej lewej piersi. zaśmiał się pod nosem. - odchodzisz, chcesz odejść. tylko wciąż bije zbyt szybko, nie? - mruknął rozluźniając uścisk. - idź. no odejdź, na co czekasz? tak jak zawsze. tylko już nie wracaj, nie błagaj o powrót. przestań mnie kochać. - łza spłynęła po moim policzku. - Ty też przestań. - zacisnął pięści odwracając się w drugą stronę i wydając z gardła potworny jęk. - przecież wiesz... - ale zerwałam się już biegiem, ku przyszłości, z dala od Niego. z dala od miłości, która zabijała.

najbardziej boli  gdy przestaje kochać ten  co kochać miał  na zawsze.

zozolandia dodano: 14 września 2011

najbardziej boli, gdy przestaje kochać ten, co kochać miał na zawsze.

Jest tak i to se wbij do bani  jeśli nie chcesz cierpieć to weź przestań ranić.

charyzmatyczna dodano: 14 września 2011

Jest tak i to se wbij do bani, jeśli nie chcesz cierpieć to weź przestań ranić.

odezwij się czasem. ciekawy jestem   gdzie i z kim teraz  umierasz.   J. Borszewicz

zozolandia dodano: 14 września 2011

odezwij się czasem. ciekawy jestem, gdzie i z kim teraz umierasz. / J. Borszewicz

trudno wierzyć w cokolwiek.

zozolandia dodano: 14 września 2011

trudno wierzyć w cokolwiek.

zajęcia artystyczne i na hasło 'abstrakcja'   narysowanie przeze mnie zajebiście oczojebnej tęczy  różowego jednorożca i wielgaśny napis 'ihaha'.

definicjamiloscii dodano: 14 września 2011

zajęcia artystyczne i na hasło 'abstrakcja' - narysowanie przeze mnie zajebiście oczojebnej tęczy, różowego jednorożca i wielgaśny napis 'ihaha'.

  przestań  przez Ciebie znów czytam od nową tą samą stronę!   wrzasnęłam na Niego odpychając od siebie. skierował wzrok w przeciwnym kierunku  minęłam kolejne akapity po czym przerzuciłam powoli kartkę. musnął pod stołem moje kolano  po czym zaczął sunąć po w górę moim udzie.   przepraszam  nie będę.   mruknął cicho opierając brodę o moje ramię równocześnie wypuszczając chmarę ciepłego powietrza na moją szyję.   mhm.   odburknęłam zatracając się w kolejnych słowach książki.   a tak nawiasem to...   zagadnął  a ja szturchając Go w żebra ogarnęłam jak niemożliwy potrafi być.

definicjamiloscii dodano: 14 września 2011

- przestań, przez Ciebie znów czytam od nową tą samą stronę! - wrzasnęłam na Niego odpychając od siebie. skierował wzrok w przeciwnym kierunku, minęłam kolejne akapity po czym przerzuciłam powoli kartkę. musnął pod stołem moje kolano, po czym zaczął sunąć po w górę moim udzie. - przepraszam, nie będę. - mruknął cicho opierając brodę o moje ramię równocześnie wypuszczając chmarę ciepłego powietrza na moją szyję. - mhm. - odburknęłam zatracając się w kolejnych słowach książki. - a tak nawiasem to... - zagadnął, a ja szturchając Go w żebra ogarnęłam jak niemożliwy potrafi być.

Wszystko co było puścić z dymem   pierdolić ten cały sentyment.

mada_xd dodano: 14 września 2011

Wszystko co było puścić z dymem, pierdolić ten cały sentyment.

ważne są fajne wspomnienia  nierozsądne decyzje.

mada_xd dodano: 14 września 2011

ważne są fajne wspomnienia, nierozsądne decyzje.

zawsze mam zajebiste rozwiązanie. po fakcie.

mada_xd dodano: 14 września 2011

zawsze mam zajebiste rozwiązanie. po fakcie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć