W tym momencie postawiłam całe swoje dotychczasowe życie na jedną kartę. Nie wiedziałam jak to się skończy. Jednak zarówno serce jak i rozum podpowiadały, że tak musi być. Że tak jest lepiej. Dotarło do mnie, że w tej chwili nie może zdarzyć się nic, co by działało na moją niekorzyść. Musiało się udać. Głęboko ufałam, że się uda...
|