 |
pesymistyczne nastawienie, a w zasadzie wciąż żyję, wciąż nie widzę, a może tak naprawdę nie chcę już widzieć pozytywnych stron tego, że oddycham, że żyję, że jestem. wciąż nie potrafię kształcić pozornych nadziei na kolejny dzień oczekując, że będzie znacznie lepszy niż ten dzisiejszy, wciąż nie chcę wmawiać sobie, że szczęście istnieje, i jest tu, tuż obok tak niewidzialnie, że po prostu jedyne co dostrzegam, to jego minimalną część. wciąż nie chcę błądzić wśród setek kolejnych obietnic, wśród tych marnych słów puszczanych na wiatr, i wśród ludzi, tak prawdziwie sztucznych, znikających z naszej drogi szybciej, niż słońce zachodzące dziś, gdzieś za osiedlami. po prostu nie potrzebuję, nie chcę i nie potrafię. / Endoftime.
|
|
 |
nie powiem głośno, że to już do końca. nie mówie głośno, że to już na zawsze..
|
|
 |
dziś zaczyna się piąty dzień. piąty dzień mojego cierpienia. piąty dzień odkąd nie mogę normalnie myśleć. piąty dzień w którym już nie daje rady psychicznie. piąty dzień, w którym tęsknota jest ważniejsza, niż reszta. | mowilinaniapiekna
|
|
 |
ej bez kitu, w chuj uwielbiam ten jego zajebisty uśmiech i wyraz twarzy kiedy coś kombinuje. kocham go rano tak samo jak wieczorem, gdy jest i gdy go nie ma. jest moim ulubionym typkiem, którego uwielbiam przebijać w każdej sprawie i zakładać się o przesłodkie rzeczy.
|
|
 |
Jeśli wybrał inną, oddal się, nie patrz wstecz, zamknij drzwi za bolesną przeszłością i nie pozwól już ich otworzyć.
|
|
 |
Tracę kolory. Tracę ważnych dla mnie ludzi. Tracę pewność siebie. Tracę wszystko. Wszystko co się da, wszystko co miałam. Życie przelatuje mi przez ręce, a ja nie mogę go złapać.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy wydaje mi sie, że chociaż trochę zaczynam mieć pewne rzeczy w dupie, wszystko musi mi się rozpierdolić w drobny mak i utwierdzić mnie w przekonaniu, że jednak nie. Że nadal cierpię z tych samych powodów.
|
|
 |
Pamiętasz to jeszcze? Jak przy pierwszych spotkaniach przechodziły nam dreszcze? Gdzie minuta trwała wieki a sekunda całe lata nie było więcej świata.
|
|
 |
Lecz mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.
|
|
 |
jedna chwila może dać mi szybko szczęście. ale może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze.
|
|
 |
Najbardziej lubię to , jak podchodzisz do mnie wtedy , kiedy stoję koło tych wszystkich lasek , które się w Tobie kochają. Zazdrość je zżera od środka , rozpadają się na kawałki i robią wszystko żebyś zwrócił na nie uwagę. Ty tymczasem mówisz mi jak bardzo mnie kochasz , a ja już jestem pewna , że nikt mi Cię nie odbierze.
|
|
 |
Może też stajesz do walki, ale upadasz na deski
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz .
|
|
|
|