 |
Gdy pojawiasz się na Gadu uparcie wpatruje się w to żółte słoneczko obok Twojego imienia, tak jakbym wierzyła w to, że telepatycznie sprawie, że przypomnisz sobie o mnie. //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie ma Ciebie..a ja kurczę się w sobie, zamykam. //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie liczę czasu odkąd ostatni raz widziałam Cię, ale za to wiem jedno: już kolejny rok Kocham Cię. //bereszczaneczka
|
|
 |
Mogę przemilczeć, przeżyć, przeczekać, wybaczyć, ale nigdy nie zapomnę. /zajarany
|
|
 |
Nie wymagam zbyt wiele, po prostu mnie nie rań. //bereszczaneczka
|
|
 |
Kochasz dlatego, że kochasz. Kocha się bez przyczyny.
|
|
 |
Większość ludzi ma jakiś kącik w duszy, do którego innym wzbrania dostępu.
|
|
 |
Jestem zbyt dumna, żeby powiedzieć Tobie co czuje, przecież wiesz..
|
|
 |
I wciąż myślę o Tobie...a tęsknie najmocniej wtedy, kiedy cisza staje się zbyt głośna. //bereszczaneczka
|
|
 |
Daj mi rękę, dam ci serce, bo nie mam nic poza tym. /Vixen ♥
|
|
 |
Boshe!!! Wstaję, paczę...a tu MOBLO działa!!!! ♥♥♥ //bereszczaneczka
|
|
 |
1.Prosiłam wtedy o cud.Coś w stylu o zesłanie mi dżina w lampie,którego mogłabym uwolnić w zamian za życzenie.O złowienie złotej rybki.O pojawienie się dobrej wróżki.Nie czułam się za duża na te brednie.Liczyło się tylko to by go odzyskać.Próbowałam wszystkiego by znów poczuć jego usta na swoim policzku.Bo gdyby te wszystkie stwory naszej wyobraźni zamknięte w kartkach książek istniały znów mogłabym poczuć się szczęśliwa.On bez zwątpienia był wtedy moim życzeniem. Jedynym i niespełnionym.Bo rzeczywistość była okrutna. Dżin,którego przywoływałam nigdy nie raczył się zjawić.Złota rybka nie wypłynęła na powierzchnie,a wróżka zatraciła gdzieś zdolność przywracania ludziom szczęścia.Z dobrej wróżki stała się tylko wróżka zębuszką.I co noc zostawiała małym dzieciom zapłatę za utracone mleczne zęby i ból wywołany ich wypadaniem.I tak szesnastolatka musiała sama jakoś sobie poradzić z bólem złamanego serca i zbyt szybką utratą wiary w ludzi.A przecież sama jeszcze byłam dzieckiem/hoyden
|
|
|
|