głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieperfekcyjnaa

Nie  właśnie nie wiesz jak to jest  kiedy masz wrażenie  że już sobie wszystko ułożyłeś  a to wraca. Włącza się znów ten tryb 'tęsknie ' i całe serce znów bije tylko jedną osobą. Kiedy każda cegiełka dzielącej wasze światy ściany tak po prostu się wykrusza  a ty stoisz na tym gruzie  jak na polu bitwy  którą przegrałeś. Nie wiesz jak to jest kochać całym sobą. Nie znasz tego uczucia  które ogarnia każdej nocy  kiedy tylko zamkną się powieki do oczu cisną się łzy.

zakochanawnimx3 dodano: 13 listopada 2012

Nie, właśnie nie wiesz jak to jest, kiedy masz wrażenie, że już sobie wszystko ułożyłeś, a to wraca. Włącza się znów ten tryb 'tęsknie ' i całe serce znów bije tylko jedną osobą. Kiedy każda cegiełka dzielącej wasze światy ściany tak po prostu się wykrusza, a ty stoisz na tym gruzie, jak na polu bitwy, którą przegrałeś. Nie wiesz jak to jest kochać całym sobą. Nie znasz tego uczucia, które ogarnia każdej nocy, kiedy tylko zamkną się powieki do oczu cisną się łzy.

Co robię? Siedzę bezczynnie z kolorowym kubkiem przepełnionym gorącą czekoladą studiując materiał z fizyki  a On impertynencko demoluje mi serce.

zakochanawnimx3 dodano: 13 listopada 2012

Co robię? Siedzę bezczynnie z kolorowym kubkiem przepełnionym gorącą czekoladą studiując materiał z fizyki, a On impertynencko demoluje mi serce.

To  że ktoś odszedł  że się nie odzywa i stwarza szereg skrajnych zachowań nie znaczy  że nie kocha. Nie znaczy  że mu nie zależy. Nie znaczy  że nie tęskni. Nie znaczy  że ma wyjebane. Wiecie dlaczego? Bo uczucia nie mają daty ważności.

zakochanawnimx3 dodano: 13 listopada 2012

To, że ktoś odszedł, że się nie odzywa i stwarza szereg skrajnych zachowań nie znaczy, że nie kocha. Nie znaczy, że mu nie zależy. Nie znaczy, że nie tęskni. Nie znaczy, że ma wyjebane. Wiecie dlaczego? Bo uczucia nie mają daty ważności.

'na zawsze'.. te słowa chyba do czegoś zobowiązują.

zakochanawnimx3 dodano: 12 listopada 2012

'na zawsze'.. te słowa chyba do czegoś zobowiązują.

Po prostu mnie przytul i schowaj w swoich ramionach. Trzymaj dopóki się nie uspokoję  nie wykrzyczę wszystkiego co leży mi na sercu. Pozwól mi się rozpłakać  okładać Cię pięściami. Bądź przy mnie  bo ja już naprawdę nie daję rady.

zakochanawnimx3 dodano: 12 listopada 2012

Po prostu mnie przytul i schowaj w swoich ramionach. Trzymaj dopóki się nie uspokoję, nie wykrzyczę wszystkiego co leży mi na sercu. Pozwól mi się rozpłakać, okładać Cię pięściami. Bądź przy mnie, bo ja już naprawdę nie daję rady.

Łapię w biegu notatki z biurka i razem z kanapką wrzucam do torby. owijam szyję szalikiem  szukam telefonu   jest! przy niedopitej herbacie na stole w kuchni. czegoś zapomniałam.. spoglądam w lustro. poprawiam usta truskawkową pomadką i chowam ją do kieszeni kurtki. spoglądam na zegarek. siódma trzydzieści dwa. nie jest źle  ale czego zapomniałam? telefon mam  drugie śniadanie  notatki  kurtkę na sobie i tą samą parę butów. no tak. cholera  serce! gdzie podziałam swoje serce?! składało jakiś wniosek o urlop? nie przypominam sobie. ktoś odchrząkuje. to rozum.   coś wiesz?   pytam.   mów  raz dwa  nie mamy czasu! uśmiecha się swoim uśmiechem numer pięćdziesiąt dwa  który mówi  wiedziałem  że tak będzie.   przecież twoje serce zostało u niego.. w jego mieszkaniu. żegnałem się z nim w jego łóżku  a widziałem ostatni raz na szafce w łazience. myło zęby wołając  że go kochacie i że ono tu zostaję. pamiętasz?   no tak.. cholera!   happylove :

zakochanawnimx3 dodano: 12 listopada 2012

Łapię w biegu notatki z biurka i razem z kanapką wrzucam do torby. owijam szyję szalikiem, szukam telefonu - jest! przy niedopitej herbacie na stole w kuchni. czegoś zapomniałam.. spoglądam w lustro. poprawiam usta truskawkową pomadką i chowam ją do kieszeni kurtki. spoglądam na zegarek. siódma trzydzieści dwa. nie jest źle, ale czego zapomniałam? telefon mam, drugie śniadanie, notatki, kurtkę na sobie i tą samą parę butów. no tak. cholera, serce! gdzie podziałam swoje serce?! składało jakiś wniosek o urlop? nie przypominam sobie. ktoś odchrząkuje. to rozum. - coś wiesz? - pytam. - mów, raz dwa, nie mamy czasu! uśmiecha się swoim uśmiechem numer pięćdziesiąt dwa, który mówi; wiedziałem, że tak będzie. - przecież twoje serce zostało u niego.. w jego mieszkaniu. żegnałem się z nim w jego łóżku, a widziałem ostatni raz na szafce w łazience. myło zęby wołając, że go kochacie i że ono tu zostaję. pamiętasz? - no tak.. cholera! / happylove :*

 Gdy się wybudziła już wiedziała  że to On. Przenikliwe spojrzenie  charyzma  mocna dłoń. Gdy On poczuł woń lawendy i piżma  zapulsowała skroń  serce radośnie gwizda i stoją tak  zapatrzeni w siebie jak w obrazek. Ta delikatna kobieta i doświadczony facet. Poczuli fazę ku sobie w oka mgnieniu  może sobie obcy  może razem w poprzednim wcieleniu. Ku zdziwieniu popatrz na nią i na niego  niebo spotkało piekło  piekło spotkało niebo. Nie pytaj dlaczego   los płata takie figle  Kali   Piękna i bestia

definicjamiloscii dodano: 11 listopada 2012

"Gdy się wybudziła już wiedziała, że to On. Przenikliwe spojrzenie, charyzma, mocna dłoń. Gdy On poczuł woń lawendy i piżma, zapulsowała skroń, serce radośnie gwizda i stoją tak, zapatrzeni w siebie jak w obrazek. Ta delikatna kobieta i doświadczony facet. Poczuli fazę ku sobie w oka mgnieniu; może sobie obcy, może razem w poprzednim wcieleniu. Ku zdziwieniu popatrz na nią i na niego, niebo spotkało piekło, piekło spotkało niebo. Nie pytaj dlaczego - los płata takie figle" Kali - Piękna i bestia

Na razie porzucasz ją w łóżku z durnym wnioskiem o jej humorach  których nie kminisz  wyłączając telefon  znikając poza jej zasięg. To dopiero początek. Z czasem zaczniesz ją opuszczać na środku miasta  może nawet ulicy  może zalaną do nieprzytomności  może zapłakaną  zapewne bezbronną i maksymalnie pogubioną. Powie coś  czego nie pojmiesz i puścisz jej dłoń  i zostawisz ją z tym wszystkim samą. To jest to twoje uczucie? I nie tłumacz się  tylko słuchaj   nie zrozumiesz jej. Nigdy nie ogarniesz  co naprawdę zalega na dnie kobiecego serca. Będzie na ciebie krzyczała  a ty musisz się wsłuchać  bo w tym krzyku będzie miłość  psychopatyczna  pogubiona. Nieidealna   jak każda.

definicjamiloscii dodano: 11 listopada 2012

Na razie porzucasz ją w łóżku z durnym wnioskiem o jej humorach, których nie kminisz, wyłączając telefon, znikając poza jej zasięg. To dopiero początek. Z czasem zaczniesz ją opuszczać na środku miasta, może nawet ulicy, może zalaną do nieprzytomności, może zapłakaną, zapewne bezbronną i maksymalnie pogubioną. Powie coś, czego nie pojmiesz i puścisz jej dłoń, i zostawisz ją z tym wszystkim samą. To jest to twoje uczucie? I nie tłumacz się, tylko słuchaj - nie zrozumiesz jej. Nigdy nie ogarniesz, co naprawdę zalega na dnie kobiecego serca. Będzie na ciebie krzyczała, a ty musisz się wsłuchać, bo w tym krzyku będzie miłość, psychopatyczna, pogubiona. Nieidealna - jak każda.

To nie kwestia odwagi czy braku skrępowania  kiedy utrzymujemy kontakt wzrokowy. To decyzja   wówczas pozwalam Mu na dobre czytać między stronami mojej duszy.

definicjamiloscii dodano: 11 listopada 2012

To nie kwestia odwagi czy braku skrępowania, kiedy utrzymujemy kontakt wzrokowy. To decyzja - wówczas pozwalam Mu na dobre czytać między stronami mojej duszy.

I po co  do diabła  prosisz o pustą kartkę  skoro i tak ją zmarnujesz?

definicjamiloscii dodano: 11 listopada 2012

I po co, do diabła, prosisz o pustą kartkę, skoro i tak ją zmarnujesz?

Wtargnął do mojej życiowej kuchni. Pochylił się nad garnkiem z zupą mojej przyszłości i spróbował jej łyżką  a potem bez zmrużenia okiem stwierdził:  szczyptę miłości . Posadził mnie na blacie  zaczynając całować  a ja wsypałam znacznie więcej niż ową ilość.

definicjamiloscii dodano: 11 listopada 2012

Wtargnął do mojej życiowej kuchni. Pochylił się nad garnkiem z zupą mojej przyszłości i spróbował jej łyżką, a potem bez zmrużenia okiem stwierdził: "szczyptę miłości". Posadził mnie na blacie, zaczynając całować, a ja wsypałam znacznie więcej niż ową ilość.

Najbardziej abstrakcyjne jest to  że On naprawdę tego chce. Czuję. Tu na obojczykach  które są tak potwornie wrażliwe na Jego dotyk  na wargach od których nie chciał się odrywać  w sercu i w głowie  po raz pierwszy współpracującej  choć uznaje to w sumie za psychozę. Chce w to brnąć. Chce czegoś poza śmiechem  zabawą  całowaniem  piciem i chce być ze mną wtedy  gdy dopadnie mnie nawał jesiennej depresji  i chce się kłócić  jeśli to jedyny sposób  by mógł przy mnie zostać. I wiem  iż chce tego wszystkiego na dłużej  naprawdę chce mnie na ten  przyszły i jeszcze kilka kolejnych miesięcy.

definicjamiloscii dodano: 11 listopada 2012

Najbardziej abstrakcyjne jest to, że On naprawdę tego chce. Czuję. Tu na obojczykach, które są tak potwornie wrażliwe na Jego dotyk, na wargach od których nie chciał się odrywać, w sercu i w głowie, po raz pierwszy współpracującej, choć uznaje to w sumie za psychozę. Chce w to brnąć. Chce czegoś poza śmiechem, zabawą, całowaniem, piciem i chce być ze mną wtedy, gdy dopadnie mnie nawał jesiennej depresji, i chce się kłócić, jeśli to jedyny sposób, by mógł przy mnie zostać. I wiem, iż chce tego wszystkiego na dłużej, naprawdę chce mnie na ten, przyszły i jeszcze kilka kolejnych miesięcy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć