 |
znam Cię totalnie inaczej niż wszyscy inni.
|
|
 |
uzależnienie - moje ma imię i nazwisko .
|
|
 |
ja na jego punkcie będę zawsze pierdolnięta .
|
|
 |
a kiedy za mną zatęsknisz, pamiętaj że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy, które błądziły bez celu, przepełnione nienawiścią do świata.
Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc,które nie mogły się zsynchronizować. / elficzna
|
|
 |
nie lubię śród, ostatniej siódmej lekcji, którą mam z jego klasą, z nim. 45 minut ciągnące się w nieskończoność. nie lubię tego bo wiem, że znów go zobaczę, znów powrócą wszystkie wspomnienia które tak starannie staram się wymazać z pamięci, które wracają zawsze tego dnia. znów zobaczę w jego oczach obojętność. oczach, które jeszcze nie dawno wpatrywały się we mnie z nieograniczonym zapasem miłości. oczach, które mimo wszystko, cholernie kocham. / wziuum
|
|
 |
|
Nie znam szczęścia, ale wiem, że chuj ma zajebiste najki. [alisja-aj]
|
|
 |
- *budzi* nauczyłaś się? - y? - nauczyłaś się tej historii? - yy? - nauczyłaś się, bo nie wiem czy umiesz w końcu czy nie, bo panikujesz, potem zasypiasz z podręcznikiem na twarzy? - yy, nauczyłaś się, nauczyłaś się. - KURWA, UMIESZ TĄ HISTORIĘ CZY NIE? - jaką historię?! - MIAŁAŚ SIĘ UCZYĆ HISTORII! - o, no tak! *zasypia* / zginę z Nią.
|
|
 |
cokolwiek - buty na obcasie czy zjedzenie choć trochę szpinaku? energiczne kręcenie głową na znak odmowy. oddanie serca temu wariatowi? mimowolne. logiko...?
|
|
 |
o poranku pościel wciąż pachniała szampanem. nic nie prysło. choć słońce wpadające do sypialni uniemożliwiało rozchylenie powiek, kilka centymetrów dalej, spod poduszki dochodziło ciche chrapanie. moje irracjonalne, abstrakcyjne wszystko.
|
|
 |
To koniec? Dla mnie to się nawet kurwa porządnie nie zaczęło.
|
|
 |
słuchając jego głosu, czuję że mogę wszystko. ze pokonam każdą przeszkodę i stawię czoła każdemu wyzwaniu. mam poczucie jakiejś wewnętrznej siły i chęci do życia. wiem, po prostu wiem, że świat jest dla mnie. a potem zdejmuję słuchawki i znów jestem sobą.
|
|
|
|