 |
bo MY nie składa się z eM i Y, a z setek wspomnień, łez, pięknych chwil, udowodnienia uczuć, miliony uczuć, odczuć, które sprawiają, że człowiek się uśmiecha, to też wykrzyczane słowa, kłótnie, uderzenia w ścianę. i nieważne czy MY to ja i moja druga połowa, czy ja i moi przyjaciele, zawsze znaczy to samo - mimo wszystko ja i jedna z najważniejszych osób w moim życiu. / Skejter
|
|
 |
Kiedy mieliśmy 5 lat pytali nas kim chcielibyśmy byś kiedy dorośniemy. Odpowiadaliśmy: astronautą, prezydentem albo w moim przypadku – księżniczką. Kiedy mieliśmy 10 spytali ponownie. Odpowiedzieliśmy: kowbojem, gwiazdą rocka albo w moim przypadku – złotą medalistką. Ale teraz kiedy dorośliśmy oczekują poważnej odpowiedzi. Odpowiedzmy: kto do diabła wie? To nie jest czas na podejmowanie trudnych i szybkich decyzji, to czas by popełniać błędy. Wsiąść do złego pociągu i utknąć gdzieś. Zakochać się, wielokrotnie. Studiować filozofię, bo nie ma sposobu by zrobić na tym karierę. Zmieniać zdanie i zmieniać znowu, ponieważ nic nie jest stałe. I wtedy, gdy zapytają nas znowu nie będziemy musieli zgadywać – będziemy wiedzieli.
|
|
 |
Najważniejsze uczucie w życiu człowieka? Uczucie posiadania kogoś kto będzie zawsze, nieważna porę roku czy dnia, nieważne czy jest dobrze czy źle. Ważne, że jest to coś między nami i to serce, które bije w jeden rytm. / Skejter
|
|
 |
Lato ? Daj spokój, przecież wiesz, że to nie tylko obce kraje, okulary przeciwsłoneczne, zajebista opalenizna i fajne ciuchy. To czas, w którym serce, które prawie umarło zimą odżywa. Wszystkie uczucia się włączają i nabierają kolorów, tymbarki znów smakują jak miłość w płynie i chudniesz od samego śmiania się. Żyjesz chwilą, a wszystkie plany, które przyjdą ci na myśl od razu realizujesz. Zakochujesz się w kilku facetach naraz, zwykle nie wiedząc co zrobić, bywasz u przyjaciółki częściej niż w domu i po prostu - żyje się kurwa łatwiej .
|
|
 |
Z kubkiem herbaty w ręce wsłuchiwałam się w muzykę dochodzącą z radia, spoglądałam przez okno, widząc mokre ulice w świetle słabego, wschodzącego słońca. Przymknęłam oczy nie słysząc niczego prócz własnego bicia serca i kolejnych wersów. Czekałam na wakacje. Na czas, kiedy mogę wstać o 15:00 , założyć na nogi dwie inne skarpetki, koszulkę na lewą stronę, poplamione spodnie, zjeść obiad na śniadanie, siedzieć na podwórku do rana i czas kiedy nikt nie może mi zabronić cieszyć się tymi dwoma miesiącami.
|
|
 |
Nie pozwól żeby ktokolwiek mówił, że jesteś nikim. / Słoń
|
|
 |
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
 |
mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.
|
|
 |
słoń wpierdala się w bit, jak matka po wywiadówce na chatę.
|
|
 |
-oglądałaś kiedyś 'straszny film'? -straszny film to ja mam codziennie rano gdy patrzę w lustro.
|
|
 |
światem rządzi miłość, ja na przykład kocham wypić.
|
|
 |
Mój eden jest tam gdzie twój rytm bicia serca, jeden uśmiech ponad wszystko do życia zachęca. / O.S.T.R
|
|
|
|