|
piękna okładka, paskudne wnętrze?
|
|
|
pfff śmieszne... twoje dni chyba znów osiągnęły swój kres
|
|
|
Dla znajomych nie jesteśmy parą, choć tak naprawdę tylko my wiemy co się między nami dzieje. Obydwoje pragniemy tego samego, choć pewnie z twej strony to pragnienia tymczasowe, bo wydarzenia potoczą się tak jak zawsze...
|
|
|
Z dnia na dzień coraz bardziej prześladują mnie moje sny . Męczą one gorzej niż gdyby to było w rzeczywistości...
|
|
|
z myśli na niedzielnej mszy wyrwało mnie ciche cykanie świerszczy nie wiadomo skąd dobiegające i jakieś takie nie swoje już wycie syreny karetki...i przedzierająca myśl co to może wszystko znaczyć ?
|
|
|
mówiłeś,że do maja wytrzymasz, nie wierzyłam choć miałam cichą nadzieję ,że tak będzie...
dlaczego ja muszę tyle cierpieć? ile warte są moje łzy? ;(
|
|
|
Znowu to samo... znowu łzy,bo znowu narobiłeś mi nadziei jaka ja głupia jestem... myślałam,że nic nie czuję,że to wszystko uschło jak te kwiaty na biurku myliłam się...
|
|
|
|