 |
Znów widzę Jego uśmiechniętą twarz, zadowolone oczy i serce bijące w normalnym rytmie. Ciśnienie ma w normie, a Jego nogi nie rwą się zbytnio w moją stronę. Dostrzegł mnie, to fakt, ale ja zrobiłam to już wcześniej, jeszcze zanim pojawił się tutaj, czułam, że znów będę musiała uporać się z własnymi pragnieniami. Macha do mnie, więc robię to samo, ale po chwili odwracam się, by uniknąć najgorszego. Wiem, że nie jest mój i nigdy nie będzie. Wiem, że jest sam, zupełnie tak jak ja, ale to nie zmienia faktu, że Jego serce nie dostrzega mojego. Wiem też, że Go kocham, choć nigdy Mu tego nie powiem. Czasami mi Go brakuje, choć nigdy nie był w moim posiadaniu. Tęsknię za Jego głupimi tekstami, choć jeszcze nigdy nie usłyszałam ich dostatecznie wiele. Chciałabym w końcu wyrzucić z siebie to uczucie, prosto w Jego serce, w oczy, usta. Chciałabym by dostrzegł, że jestem i że będę, ale zwyczajnie boję się stracić to, czego nigdy nie miałam. [ yezoo ]
|
|
 |
Gdziekolwiek będziesz, coś postara się przypominać ci o przeszłości. Piosenka, która wryła się w serce, nagle poleci z głośnika w centrum handlowym. Głos, tak bardzo znajomy, przelotnie wpadnie w uszy, mijając się z ludźmi na ulicy. Smak lodów czekoladowych, którymi karmił cię w minione lato. Zapach, jego zapach, który pozostał na którymś swetrze. Wspomnienia - niezatarte ślady przeszłości, nigdy nieprzemijające fakty, uczucia, które są w nas i które nigdy nie miną. Wspomnienia, tak bardzo ich nienawidzimy, ale bez nich nie potrafilibyśmy żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
Uwielbiam patrzeć jak zasypia,jak obiecuje,że tylko na chwilkę,dosłownie pięć minutek,a po chwili zawinięty w koc,mruczy coś pod nosem.Mówi przez sen,mówi,że kocha i nie zostawi,że jestem ważna i bardzo mnie uwielbia.Ale co najpiękniejsze - mówi,że on wie,że oddałabym za niego życie,on jest tego pewien,bo się kochamy i on zrobiłby dokładnie tak samo.Później się budzi i twierdzi,że to przez mój głos,że niby ja mówię do siebie,ale uśmiecham się tylko pod nosem i przecząco kiwam głową,by za chwilę móc wylądować obok niego w łóżku,czując się obezwładniona przez jego piękne serce.Czuję jak bije i ociera się o moje,aż to połączenie zaczyna iskrzyć,i wydawało mi się,że tylko ja zauważyłam tą miłość unoszącą się nad nami,ale nie,on też to widział,dostrzegł,że kocham go tu i teraz,jutro,po jutrze,i do końca życia,w samochodzie,na kanapie,i wszędzie.Kocham go i nic nam tego nie odbierze.Nic ani nikt nie stanie nam na drodze.Bo nam zależy.Bo mamy w sobie tę miłość.[yezoo]
|
|
 |
Chcesz dziewczyny na stałe , widzę , że chcesz żebym to ja była tą dziewczyną . Widzę też , że nie chcesz ze mną znowu być z prostego powodu . Nie chcesz mnei znowu zranić , nie chcesz odejśc , a boisz się , że nei będziesz w stanie być mi wierny , czy zostać na dłużej . Boisz się , że jeszcze nei dorosłeś do poważnego związku , sam przecież przyznałeś , ze nie nadajesz się do tego , że jesteś wierny , ale nie koniecznie w związkach , że nei umiesz oprzeć się chętnej dziewczynie . Wiem , że starasz się to zmienić . Chcesz pierw sprawdzić swoją wierność przy innej dziewczynie , jeśli z nią Ci wyjdzie , to ze mną tym bardziej . Pamiętaj tylko , żeby to nie było za późno . Ja nei będę wiecznie czekać , wiecznie będę przy Tobei , tylko nie koniecznie dla Ciebei . / aneczka_xdd
|
|
 |
Masz do mnie słabość , nie chcesz mnei zranić , nie umiesz się na mnie porządnie obrazić , zależy Ci na mnie , uwielbiasz ze mną rozmawiać i tylko mi tak naprawdę ufasz . Kochasz mnie , dalej nie widzisz ? / aneczka_xdd
|
|
 |
- nienawidzę Cię . - Tak , wiem , ja Ciebie też :) / aneczka_xdd
|
|
 |
W tym momencie nie boję się , że Cię stracę , nie dlatego , że nie jesteśmy razem , bo przecież się przyjaźnimy i strata w tym wypadku mogłaby oznaczać koniec jakiegokolwiek kontaktu . Nie boję się , że Cię stracę , bo tyle razy odchodziłeś , a jednak zawsze wracałeś , tyle razy krzyczałeś , że to koniec , a jednak przepraszałeś , tyle razy kazałeś mi się nie odzywać więcej , a jednak po chwili sam dzwoniłeś . Masz do mnie słabość , sam to przyznałeś . / aneczka_xdd
|
|
 |
dotknął jej karku . delikatny paraliż przemknął po jej ciele , zamieniając się w najprzyjemniejsze uczucie . zaczął masaż . starała się tłumić dreszcze , rozluźniła się . była szczęśliwa . / aneczka_xdd
|
|
 |
w końcu wyrwała się ze szponów złości , wzięła w płuca buch kojącego powietrza , poczuła jak zwalnia jej serce , jak krew w żyłach powoli przepływa , jej oddech stał się wolniejszy , spokojniejszy , opanowała to . Wygrała , już nie była zła , już nie krzyczała , zaczęła mówić szeptem , poczuła , jak staje się wolna . wolna od tego wszystkiego , zaczęła myśleć racjonalnie , głową , nie sercem czy wściekłością . wybaczyła . / aneczka_xdd
|
|
 |
Im bardziej chciałam go znienawidzić tym bardziej był idealny. / tyskaaaaa
|
|
|
|