|
- Czy kogoś albo czegoś brakuje Ci w twoim życiu, abyś była szczęśliwa? - Tak, zdecydowanie, brakuje w moim życiu kilku ważnych dla mnie osób. Niektóre z nich już nie żyją, inne są niedaleko, lecz nie tak blisko, jak bym tego chciała. Czasami do szczęścia brakuje mi jakiejś pewności siebie, niewidzialnej ręki, która popchnie mnie do przodu i szepnie, że dam sobie radę. Może właściwie tkwię w jakimś błędnym kole, w którym brakuje kogoś, kto był bliski i potrafił dać mi siłę? [ yezoo ]
|
|
|
- Z czego trudno zrezygnować? - Myślę, że z ludzi, z relacji jaka łączyła dwie osoby. Czasami odwracamy się i odchodzimy, nie wyjaśniając przy tym wielu ważnych spraw. To wszystko początkowo wisi w powietrzu i nic z tym nie robimy. Wierzymy, że któregoś dnia spadnie jak grom z jasnego nieba, rozpęta się burza, a później wyjdzie słońce. Ale tak się nie dzieje. To, co uwierało, co przez ten długi czas wisiało w powietrzu, któregoś dnia znika, a my pozostajemy z pustką, której nigdy niczym nie będziemy potrafili wypełnić. Właśnie dlatego, tak trudno jest ludziom zrezygnować z drugiego człowieka - pomimo bólu, który został zadany, nie potrafimy pozbyć się uczucia, że był taki dzień, w którym mieliśmy kogoś obok. [ yezoo ]
|
|
|
Zauważyłeś, jak trudno jest przerwać ciszę? Jak ciężko jest przełamać milczenie? O wiele łatwiej było do tego doprowadzić, prawda? Wiesz, to wszystko zaczyna się od jednej godziny, później mija doba i myślisz sobie - to nic, za kilka dni będzie jak przedtem. Kiedy pierwszy tydzień ciszy dobiega końca, masz jeszcze jakąś nadzieję. Później leci już z górki, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem i któregoś dnia wstajesz rano i zastanawiasz się, do czego to wszystko doprowadziło, bo chyba nie tego chciałeś? Nie na to liczyłeś? Mijają miesiące i czekasz, kiedy to się skończy. Nie rozumiesz, że z każdym kolejnym dniem jest coraz trudniej. Aż któregoś dnia dostrzeżesz, że oto mijają już lata i chyba jest trochę za późno na jakikolwiek krok. [ yezoo ]
|
|
|
Każdego dnia kocham Cię coraz mocniej i każdego dnia zakochuje się ponownie w Tobie, w Twoich ramionach, które mnie przytulają, pocałunkach, które nas łączą, w rozmowach, które się nie kończą. / aneczka_xdd
|
|
|
Myślała, że jej pierwsza miłość byłą najprawdziwsza, najszczersza, jedyna i niepowtarzalna. Myślała, że nikogo nie pokocha, nigdy, nie tak , nie tak mocno. Patrząc z perspektywy, jest różnica między zakochaniem a miłością, tylko trzeba dojrzeć, dorosnąć, by umieć rozróżnić te dwa pojęcia. / aneczka_xdd
|
|
|
Chcę za 50 lat cofnąć się myślami do dzisiejszego dnia i powiedzieć sobie ,, Miałam rację, jest warty wszystkiego. " / aneczka_xdd
|
|
|
Dawniej chciała, by wszyscy mówili, że idealnie do siebie pasujemy, by inni widzieli w nas idealną parę, bo nie znają prawdy. Teraz ważne jest nasze zdanie o nas, inni się nie liczą. Nie ma już związków na pokaz, zdobywania tego co każdy pragnie. Teraz związek jest tylko i wyłącznie dla nas, teraz zdobywamy to co chcemy, nawet jeśli nikt inny tego nie pragnie. / aneczka_xdd
|
|
|
Bo kiedy ludzie zazdroszczą i chcą tego co mamy, to starają się nam to zabrać, zniszczyć, żeby nikt nie miał lepiej niż oni. A jest nam tak idealnie w tym niewyidealizowanym związku, że chcemy by tai pozostał. Bez niczyich prób zniszczenia go. Kochamy siebie nawzajem i jest to idealny obraz miłości, niezależnie od gustu i teorii innych. / aneczka_xdd
|
|
|
Kiedyś wydawało mi się, że wiem wszystko o miłości, że wiem co znaczy kochać, że to co czuję to miłość. Jednak patrząc wstecz, wiem, że to nie była miłość, a idealny obraz kochających się ludzi, który widzimy na filmach, czytamy w książkach. Przez to zmieniamy się i udajemy kogoś kim nie jesteśmy, żeby druga osoba nas akceptowała, odpowiednio się zachowujemy i chcemy wiele zmienić w drugiej osobie, żeby pasowałą do tego idealnego obrazka. Mówimy o miłości często, wyrażamy się o niej niczym znawcy po kilkudziesięciu latach stażu w związku. Chcemy, żeby wszyscy nam zazdrościli tego uczucia, tego idealnego dopasowania. Później dorastamy, nie chcemy udawać, chcemy być tylko sobą. Poznajemy odpowiednią osobę i ją akceptujemy całkowicie oczekując tego samego. Już wiemy, że w miłosci bywa różnie, ale wiemy też, że lepiej kłócić się z tą osobą niż być z kimkolwiek innym. Przestajemy tak często mówić o idealnej miłości, wolimy innym mówić o wadach związku, żeby nie zazdrościli / aneczka_xdd
|
|
|
I wtedy zjawia się On. Bierze mnie w ramiona, przesuwa palcem po mojej dłoni, a ja tylko próbuję się nie rozpłakać, choć nie potrafię kontrolować łez szczęścia, które napływają mi do oczu, gdy jesteś blisko. / aneczka_xdd
|
|
|
Boję się Go stracić. A najbardziej w świecie nie chcę go stracić, ale boję się, że jeśli Go nie stracę to nigdy Go nie odzyskam, bo nigdy nie dowiem się czy zależy mu wystarczająco, by mnie odzyskać. / aneczka_xdd
|
|
|
|