 |
|
kolejną dawkę nikotyny mieszam z tlenem, po brzegi wypełniam nią płuca. zatruwanie się od wewnątrz weszło mi w nawyk, to codzienne, powolne zabijanie się bez bólu przypadło do gustu. wieczorem znów dojdę do wniosku, że to przecież i tak nie ma sensu, znów będę krztusić się łzami, zaciągając się ostatkiem sił. bezbronny organizm podatny, na każdą nową ranę, serce do sedna przepełnione bólem, może nie wiesz, ale od pewnego czasu, dla mnie jedynym wyzwaniem by przetrwać to pierdolone życie, jest nieustanne starcie z nim samym, tak po prostu.. o kolejny oddech. / Endoftime.
|
|
 |
|
Możesz krzyczeć, wmawiać sobie, że Jego już nie ma, ale w Twoich zaszklonych oczach On nadal jest.. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Wszyscy tak bardzo pragną usłyszeć prawdę, a kiedy już wyjdzie z naszych ust nie chcą nas znać..
|
|
 |
|
siedzieliśmy przy ognisku,ktoś grał na gitarze,odganiał komary.opierając się o jego ramię,szarpałam za sznurki bluzy.'przejdźmy się'zaproponowałam,łapiąc za dłoń.wstał,przeciągnął włosy ku górze,obejmując mnie w pasie.szliśmy wpatrując się w taflę jeziora.'słyszysz jak żaby romantycznie rechoczą'zaśmiał się.'ciekawe,czy jak się je pocałuje to zamienia sie w księcia'powiedziałam,robiąc poważną minę.przeszył mnie zawistnym wzrokiem,podchodząc do brzegu.'mm ciepła woda'odparł,mocząc ręce.'może tak kąpiel na orzeźwienie'dodał,zawadiacko uśmiechając się.'pojebany jesteś'syknęłam,siadając na piasku.'wiem'zjawił się obok mnie.'kto normalny zadawałby się z tobą,co kupuje buty i w nich nie chodzi,słucha słonia zanim obejrzy horror i jest..''stop!'przerwałam mu,otrzepując się.'zmień sobie jak nie pasuje'krzyknęłam,udając się w stronę paleniska.'pani obrażalska nie dokończyłem'przyciągnął mnie do siebie.'jest cudowna i nie zamieniłbym jej nigdy'/slaglove
|
|
 |
|
Przez ponad 12 miesięcy walczyłam z myślą - "ta droga nie będzie prosta". Nie miałam pojęcia do jakich rzeczy zdolny jest człowiek, który kocha. Uśmiechałam się, gdy gdzieś w oddali zdołałam dostrzec Jego twarz. Zazwyczaj odwzajemniał ten gest, spoglądając mi w oczy sprawiał, że za każdym razem zakochiwałam się w Nim na nowo../nieracjonalnie
|
|
 |
|
Ja naprawdę wierzyłam, że to minie, że po prostu po jakimś czasie zwyczajnie mi przejdzie, odkocham się i zacznę żyć, inaczej, na nowo. Minęło tyle czasu i choć ciężko mi to przyznać - nic się nie zmieniło. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Tu nie chodzi o mnie, o moje stracone marzenia i zniszczone plany. Tu chodzi o wszystkich tych, którzy mi zaufali, przez wszystkie te lata próbowali mnie chronić. Mimo mojego "Chcę z Nim być" nigdy nie odeszli. Mieli rację, zniszczyłeś mnie. Tak ciężko jest mi przyznać się, że wierzyłam bardziej w Niego niż w Nich, popełniłam błąd, najgorszy błąd w życiu. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Musimy po prostu zaakceptować to, że ludzie zostaną w naszych sercach, nawet jeśli nie będzie Ich w naszym życiu ... / besty
|
|
 |
|
Powoli zaczynam żałować, tym samym przytwierdzam swoją naiwność i cholerną słabość. To przychodzi z dnia na dzień, pod wpływem mijających chwil.. Z każdą minutą coraz bardziej rozumiem ten świat, zachowania ludzi, którzy wchodzą w nasze życie, stopniowo zbliżają się do serca, by nagle, w jednej chwili zniknąć. Musisz do cholery zrozumieć, Ty masz do kogo wracać, ja takich osób nie mam. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Jej wymarzone życie nie miało tak wyglądać, chciała wyjechać do matki która obecnie znajduje się w Los Angeles. Mogła założyć tam własne studio tatuaży, tak strasznie kochała malować. Gdyby była możliwość cofnięcia czasu zgodziłaby się na wyjazd z mamą a nie zostać z babcią i dziadkiem którzy stosowali na niej okrutne i staroświeckie metody wychowawcze. Częściowo wytresowała ją ulica, atmosfera garstki dziwnych i niechcianych dzieciaków stała się jej najbliższymi przyjaciółmi, byli dla niej jak siostry i bracia. Sytuacja w której się znajdowała była okropna, tanie nalewki, codzienne libacje i seks stało się jej znakiem rozpoznawczy. Nie umiała tym razem patrzyć na widok martwego ciała noworodka który z niej wychodził. Definicja uśmiechu nie była jej znana, szczęście zostało ukryte gdzieś pomiędzy tymi wszystkimi przekleństwami które Bóg kierował w jej stronę.
|
|
 |
|
krzycz może frajer usłyszy.
|
|
 |
|
Odpierdol się od niego albo uno momento wypierdolento.
|
|
|
|