  |
` nie lubię świąt bo sztuczne uśmiechy, latanina, zimny mokry śnieg, kiczowate ozdoby sklepowe, okurzone bombki i światełka na oklapniętej choince, karp z ośćmi, siedzenie przy stole po kilka godzin, Kevin po raz osiemsetny, straszny pan w białej brodzie, ujemna temperatura, gorączka. Więc zanim będziesz chciał mi składać życzenia z okazji świąt to wiedz, że masz sobie darować bo obojętnie jakie by one nie były to i tak nie będą fajne bo to święta. Amen. / abstractiions.
|
|
  |
` raczej na co dzień się nie kłócimy. No może o to, która piosenka Pezeta ma lecieć teraz lub kto ma zgasić światło jak kładziemy się spać. Nigdy przez niego nie płakałam. No nie licząc tych łez szczęścia lub zwyczajnie ze śmiechu bo skubany wykorzystuje moje łaskotki. Umiemy jakoś równomiernie rozkładać nasze codzienne czynności. On zrobi mi herbatę, przyniesie komputer, przygotuje kolacje, posprząta bo moim chomiku a ja na przykład dam mu buziaka w policzek. Ufamy sobie, ale kiedy gada z jakąś obcą dla mnie laską, mam ochotę włożyć mu podsłuch do kieszeni. Kochamy się i właśnie tutaj nie ma żadnego dodatkowego komentarza. Kochamy się, a jakieś drobne usterki to nic. / abstractiions.
|
|
  |
` nie chce stawiać mu pustych obietnic lub robić złudnych nadziei. Nie opowiadam mu historyjek z przyszłości jacy to będziemy szczęśliwi mając gromadkę dzieci i dom z wielkim ogrodem. Nie pokazuje mojego wymarzonego pierścionka zaręczynowego kiedy tylko przechodzimy obok jubilera. Nie powtarzam codziennie ile dla mnie znaczy, jak bardzo jestem z nim szczęśliwa. Nie zabraniam mu patrzeć na inne laski. Po prostu moją miłość do niego staram się ukazać tylko jednym malutkim pocałunkiem, a spojrzeniem sprawić, aby chciał patrzeć tylko w moje oczy już do końca życia. / abstractiions.
|
|
  |
` nie określiłabym go jako sens mojego życia, moją nadzieję, wiarę w lepsze jutro albo powód do istnienia. Po prostu to moje osobiste ponad metr osiemdziesiąt o niebieskich oczach. To chłopak, któremu mogę powiedzieć wszystko, nie myśląc o braku zaufania. To mój mężczyzna, którego kocham mając nadzieję, że to wystarczy do stworzenia wspólnego jutra. / abstractiions.
|
|
  |
` chyba zbyt często się mijamy. Chyba za rzadko spoglądam Ci w oczy. Chyba spędzamy ze sobą za mało czasu. Dlaczego tak ciężko jest być nam razem? / abstractiions.
|
|
 |
Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie, po których sprzątamy latami
|
|
 |
Uważam, że włosi są najbardziej zajebistymi chłopakami ! A w szczególność tacy jedni ; )
|
|
 |
Gli italiani sono meravigliosi .
|
|
 |
No w końcu się zalogowałam ! ; /
|
|
 |
Czy aż tak złe było to, że chciałam uszczęśliwiać? Chciałam być tylko inna, ważniejsza. Próbowałam doskoczyć do chmur, dotknąć nieba i powiedzieć Ci, że któregoś dnia wybierzemy się w podróż marzeń. To były idealne plany, a zarazem nierealne. Czułam to w swoim ciele - opuszkach palców, skroniach i w dławiącej się szyi. Wspomnienia nie dawały mi odżyć. Wszystko przypominało mi Ciebie. Pustka, ironia, tęsknotka, ból rozszywały mnie jak nic. Nie wiem co robić. Nie ma już nic. Nie będzie przeszłości. Już nie znajdzie się. Wtedy było pięknie. Zmrok przeplatany z nami. Objęcia, te ciepło. Wspólny spacer, szepty. Teraz nic... Głucho, zimno. To gdzieś nikło, ulotniło się nikt nie wie dlaczego. Przecież tak się staraliśmy...
|
|
 |
jeśli jest ciężko to znaczy że idziesz w dobra stronę. :)
|
|
  |
` czasami, szukając szczęścia w kimś, kto w ogóle go nie posiada, nie dostrzegamy ludzi którzy robią rzeczy niemożliwe aby zapewnić nam wszystko co najlepsze. / abstractiions.
|
|
|
|