 |
|
poznałam się z nim jakoś dziwnie, zaprzyjaźniliśmy się. mówiłam mu o swoich problemach i na odwrót. dogadywaliśmy się jak nikt inny, choć nasze charaktery tak bardzo się różniły. każdy pytał czemu nie jesteśmy parą, ale my po prostu lepiej czuliśmy się kiedy byliśmy tylko przyjaciółmi, nic więcej. ja nie stawałam mu na drodze do miłości, on tak samo starał się tego nie robić. czasami się kłóciliśmy, ale te kłótnie były dosłownie na 5 minut. chociaż jedna trwała 3 miesiące, cholerne 3 miesiące bez niego- to był koszmar. bronił mnie jak starszy brat, nie pozwalał nikomu powiedzieć na mnie złego słowa. to co było między nami, było niezwykłe. czułam jakbym miała własnego anioła stróża obok, która zawsze będzie i mnie ochroni, czułam się bezpieczna i szczęśliwa.
|
|
 |
|
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów, choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów
|
|
 |
|
Nie czekaj na jutro. Jutra nie będzie. Wszystko zatrzymało się tamtego dnia. Wszystko zostało zamknięte z tymi paskudnymi słowami. Jestem tak zmęczona tęsknotą, że chwilami tracę poczucie realności. Wariuję, czuję pod powiekami zbliżającą się histerię. Czuję jak ból blokuje mi gardło, nie pozwala krzyczeć. Chciałabym krzyczeć tak bardzo. Chciałabym, żebyś wszystko słyszał, żebyś mógł poczuć jak igły bezradności wbijają się w Twoje ciało. Dlaczego mi to zrobiłeś? Dlaczego zostawiłeś mnie samą? Dlaczego nie złapałeś mnie za rękę, kiedy mówiłam Ci, że muszę odejść? Dlaczego o mnie nie walczyłeś? Dlaczego? Prosiłam Cię, tak naprawdę Cię prosiłam, ukrywałam swoje prośby w innych słowach, w tonie, w milczeniu. Kiedy milczałam, prosiłam Cię, żebyś był. Kiedy nie wiedziałam co mam Ci powiedzieć, kiedy urywałam w pół zdania - prosiłam Cię. Błagam, nie chciałam, żebyś mi to wszystko odbierał..
|
|
 |
|
szkoła wykańcza mnie psychicznie.
|
|
 |
|
Głupie pierdolenie. Pogoda i tak nic nie zmieni, jeśli sami nie zmienimy tego co w Nas siedzi.
|
|
 |
|
To przerażające jak często dziewczyny nie wierzą w swoją wartość. Nie mówię, żebym ja zawsze była pewna siebie. Wprost przeciwnie, ale dzięki tym chwilom zwątpienia w siebie pozwalam sobie na zastanowienie się nad samą sobą i zmieniam to, co jest we mnie złe. Daje mi to światło na moje słabości. Pamiętajcie o tym! Nie użalajcie się nad sobą. Gdybyś nie wiem za kogo się uważała to i tak jesteś cudowna, bo Bóg nie stwarza byle kogo. Stworzył Cię tak, byś dała radę pokonać wszystkie swoje problemy. Niczego ci nie brakuje. Jesteś piękna, choćby przez wzgląd na Stwórcę.
|
|
 |
|
Lubię kiedy mój mężczyzna sprawia, że czuję się jednocześnie jak kobieta i jak mała dziewczynka.
|
|
 |
|
'' Widzisz, bo to jest ta pierdolona polska moralność. Dymanie pod kołdrą, w niedzielę do kościoła, zakrywanie dzieciom oczu jak się pary całują w filmie. A z drugiej strony wiesz, szesnastoletnie ciąże, siedemnastoletnie śluby. I ludzie chodzą sfrustrowani, wiesz, nie wiedzą co ich naprawdę cieszy. ''
|
|
 |
|
To takie niesamowite, że jedno słowo może zmienić wszystko. Może coś zacząć lub coś skończyć.
|
|
 |
|
Przyzwyczajam się do bycia przy Tobie bez przerwy. Chciałabym już z Tobą zamieszkać i mieć Cię w każdej godzinie, minucie i sekundzie.
|
|
 |
|
Karny kutas za kłamstwa, oszuście.
|
|
 |
|
Znowu Cię spotkałam. Mój świat na chwilę zwolnił tempo, zaś serce znacznie je przyspieszyło. Stanęłam i zamurowana wpatrywałam się w Ciebie. Przestałam słuchać kolegi, totalnie zgubiłam się w tym co mówił. Zauważyłeś mnie i chcąc nie chcąc Nasze spojrzenia musiały się spotkać. Wybłagałam serce by zwolnił, a swój świat by znowu wcisnęło pedał gazu. Znowu szłam wolnym krokiem w towarzystwie mojego ukochanego debila, ciągle wpatrując się głęboko w Twoje tęczówki. Mijając Ciebie uśmiechnęłam się tylko i poszłam dalej. Wreszcie wróciło wszystko do normy i już nawet nie jest mi przykro, że nie usłyszałam z Twoich ust 'cześć'. / kinia-96
|
|
|
|