 |
|
Twoje kompleksy nie biorą się z tego jaki jesteś, tylko z tego, co myślisz o sobie.
Zamiast oglądać się z każdej strony w lustrze, zacznij się uśmiechać.
To najlepszy dodatek do ubrania.
|
|
 |
|
Kobiety są naprawdę niezrozumiałe. Nawet jeśli im powiesz, że kochasz, to i tak muszą się bez przerwy upewniać.
|
|
 |
|
Kiedy bardzo długo o czymś myślimy, to to coś zaczyna istnieć naprawdę. Bo wcale nie jest tak, że wszystko, co powstaje tylko w naszych myślach, jest na niby, a wszystko inne istnieje naprawdę. Czasem to, co powstaje w naszych myślach, jest prawdziwsze niż wszystko inne.
|
|
 |
|
Są na świecie tacy ludzie, nazwijmy ich mendami. Oni nie promieniują życiem, nic z siebie nie dają. Przyklejają się tylko do ciebie, zawisają na tobie i próbują wyssać z ciebie życie.
|
|
 |
|
Sami wybieramy kogo wpuścimy do naszego małego, dziwnego świata. Nie jesteś doskonała. I pozwól, że coś Ci powiem. Chłopak, którego spotkałaś też nie jest doskonały, ważne jest tylko to, czy do siebie pasujecie. Tylko o to chodzi, na tym polega bliskość. Jedyny sposób żeby się tego dowiedzieć, to spróbować.
|
|
 |
|
Młodość jest potwornie ciężkim przypadkiem i chyba nie ma nikogo, kto by z tego wyszedł bez powikłań.
|
|
 |
|
zmienię swoje życie, zmienię siebie naprawdę. będę inną dziewczyną, taką w które Ty od zawsze gustowałeś, w imprezowiczki, dla których liczy się kasa, dobra impreza i alkohol, które nie noszą spranych jeansów jak ja tylko spódniczki, które nie czytają thrillerów medycznych w wolne chwile jak ja, tylko chodzą od knajpy do pubu i żerują na samotnych facetach, które w wolne niedziele leczą kaca moralnego zamiast spędzić kilka godzin z rodziną jak ja i wtedy gdy w końcu, zobaczysz mnie taką, podejdziesz i powiesz ' postawić Ci drinka?' obiecuje, że zaśmieje Ci się prosto w twarz i spokojnym tonem oznajmię ' pie**ol się, takich jak Ty mam na pęczki' i odchodząc uśmiechnę się mimo woli widząc Twoją minę.'
|
|
 |
|
choć nie byliśmy tak naprawdę nigdy razem to pamiętam, że mogliśmy pisać a potem rozmawiać o wszystkim, o głupich, błahych sprawach...i gdy siedzieliśmy sami przez chwilę po kilku miesiącach szybkiego ' zerwania kontaktu', którego do dziś nie rozumiem, po prostu zapadła cisza, która dłużyła się w nieskończoność. ok, burknąłeś coś o wyjeździe za granicę, ale pierwszy raz chciałam żebyś przestał mówić, bo wręcz czułam jak nie chcesz na mnie spojrzeć a co dopiero rozmawiać i wtedy zrozumiałam, że nie chcesz tego, nie chcesz powrotu. nie chcesz żeby było tak jak kiedyś. już nie chcesz nas. po tym wieczorze miałam doła. dziś mam nadzieję, że zatęsknisz za mną, tak jak ja zatęskniłam za naszymi smsami, głupimi rozmowami i za całym dawnym Tobą siedząc obok Ciebie, mając Cię na wyciągnięcie ręki.'
|
|
 |
|
jestem szczęśliwa przy Tobie
— bezpiecznie szczęśliwa!
|
|
 |
|
Miłość jest wtedy kiedy dajesz komuś pistolet i pozwalasz przyłożyć sobie do głowy wierząc, że nie pociągnie za spust.
|
|
 |
|
Pewnie jeszcze nie raz wykrzyczę Twoje imię, gdy zburzy moją równowagę zły sen. Pewnie jeszcze nie raz rozpłaczę się i ledwo się czołgając po ziemi wypowiem Twoje imię jak prośbę o pomoc. Pewnie jeszcze nie raz zatrzymam się przy Twoim bloku, Twojej szkole i skamienieję na kilka minut. Świat się zatrzyma. Wrócą wspomnienia. Wróci obraz Nas szczęśliwych na zielonej ławce, która wciąż stoi na podwórku. Pewnie jeszcze nie raz będę wyklinać nauczycielkę od chemii i żałować, że już nigdy nie wytłumaczysz mi żadnych zagadnień. Pewnie jeszcze nie raz wstukam dziewięć cyfr Twojego numeru i będę chciała do Ciebie zadzwonić, ale stchórzę. Pewnie jeszcze nie raz będę chodzić jak zombie po nieprzespanej nocy z powodu czytania archiwum rozmów z Tobą. Pewnie jeszcze nie raz przytulę się do misia od Ciebie i wyobrażę sobie, że Ty nim jesteś. Pewnie jeszcze nie raz po słowach 'Kocham Cię' wypowiem Twoje imię. Pewnie jeszcze nie raz spojrzę w lustro i będę się nienawidzić za Twoje odejście. // kinia-96
|
|
|
|