![Zapomnij o tym gównie i idź dalej.](http://files.moblo.pl/0/5/43/av65_54354_tumblr_miud80ygzt1rjs3bpo1_250.jpg) |
Zapomnij o tym gównie i idź dalej.
|
|
![KAŻDEGO RANKA. Ja: Nie mogę zostać.. Łóżko: Ale kochanie na zewnątrz jest zimno.](http://files.moblo.pl/0/5/43/av65_54354_tumblr_miud80ygzt1rjs3bpo1_250.jpg) |
KAŻDEGO RANKA. Ja: Nie mogę zostać.. Łóżko: Ale kochanie, na zewnątrz jest zimno.
|
|
![Nie jestem Adele nie chce robić wszystkiego co będzie najlepsze dla Ciebie. Wolę umrzeć jako suka.](http://files.moblo.pl/0/5/43/av65_54354_tumblr_miud80ygzt1rjs3bpo1_250.jpg) |
Nie jestem Adele, nie chce robić wszystkiego co będzie najlepsze dla Ciebie. Wolę umrzeć jako suka.
|
|
![Tęskniła za porankami gdy budziła się słysząc delikatny szept wtulona w jego klatkę piersiową wdychając zapach jego perfum. Tęskniła za jego obecnością podczas wieczornych maratonów filmowych podczas robienia śniadania czy chodzenia na zakupy. Nie wiedziała czy go kocha – ona się od niego uzależniła ale nie była pewna swoich uczuć. Nie potrafiła oddzielić potrzeby od uczucia chociaż wielokrotnie próbowała. Widziała zawód w jego oczach gdy nie odpowiadała na jego „kocham Cię” tym samym i ten zawód trafiał ją prosto w serce które powinno wtedy mocniej zabić i zmusić usta do powiedzenia tych dwóch ważnych słów.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Tęskniła za porankami, gdy budziła się słysząc delikatny szept, wtulona w jego klatkę piersiową, wdychając zapach jego perfum. Tęskniła za jego obecnością podczas wieczornych maratonów filmowych, podczas robienia śniadania czy chodzenia na zakupy. Nie wiedziała, czy go kocha – ona się od niego uzależniła, ale nie była pewna swoich uczuć. Nie potrafiła oddzielić potrzeby od uczucia, chociaż wielokrotnie próbowała. Widziała zawód w jego oczach gdy nie odpowiadała na jego „kocham Cię” tym samym i ten zawód trafiał ją prosto w serce, które powinno wtedy mocniej zabić i zmusić usta do powiedzenia tych dwóch ważnych słów.
|
|
![Życie jest zbyt skomplikowane dla zwykłej piętnastolatki to pewne. A jeśli już nie samo życie to uczucia na pewno.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Życie jest zbyt skomplikowane dla zwykłej piętnastolatki, to pewne. A jeśli już nie samo życie, to uczucia na pewno.
|
|
![Ostatnio rozmawiałam z mamą na Skype i wiesz co powiedziała na koniec? Że dziwnie wyglądam bez Ciebie obok. Wyobrażasz sobie? Moja mama zdobyła się na takie coś bez jakiegokolwiek przymusu a wiesz jak rzadko ona mówi cokolwiek co ma związek z Tobą to znaczy cokolwiek pozytywnego.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Ostatnio rozmawiałam z mamą na Skype i wiesz, co powiedziała na koniec? Że dziwnie wyglądam bez Ciebie obok. Wyobrażasz sobie? Moja mama zdobyła się na takie coś, bez jakiegokolwiek przymusu, a wiesz jak rzadko ona mówi cokolwiek, co ma związek z Tobą; to znaczy, cokolwiek pozytywnego.
|
|
![Miałam tendencję do pragnienia rzeczy czysto nieosiągalnych.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Miałam tendencję do pragnienia rzeczy czysto nieosiągalnych.
|
|
![Po jakimś czasie głośno oddychając ktoś zwalił się na ławkę wciąż trzymając mnie mocno w ramionach. Czułam że przygląda mi się uważnie. Słyszysz mnie? – wypowiedział te słowa niepewnie a ja zdałam sobie sprawę że już wcześniej mnie o to pytał. – Jak masz na imię? Westchnęłam tylko by za chwilę zalać się rzewnymi łzami. Był to tak żałosny i bezradny wybuch płaczu że było mi wstyd. Wyrwałam się z ramion obcego szybko odsuwając się na odpowiednią odległość. Ukryłam wykrzywioną bezradnością twarz w dłoniach drżąc na całym ciele. Byłam tak blisko. Tak blisko… Nawet uciekać nie potrafisz. 2 2](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Po jakimś czasie, głośno oddychając, ktoś zwalił się na ławkę, wciąż trzymając mnie mocno w ramionach. Czułam, że przygląda mi się uważnie.
- Słyszysz mnie? – wypowiedział te słowa niepewnie, a ja zdałam sobie sprawę, że już wcześniej mnie o to pytał. – Jak masz na imię?
Westchnęłam tylko, by za chwilę zalać się rzewnymi łzami. Był to tak żałosny i bezradny wybuch płaczu, że było mi wstyd. Wyrwałam się z ramion obcego, szybko odsuwając się na odpowiednią odległość. Ukryłam wykrzywioną bezradnością twarz w dłoniach, drżąc na całym ciele.
Byłam tak blisko. Tak blisko…
Nawet uciekać nie potrafisz. 2/2
|
|
![Nawet później gdy wracałam do tych bolesnych sekund myślami nie byłam w stanie określić co wyrwało mnie ze stanu otępienia. Możliwe że było to zimno. Tysiące igieł zdawało się wbijać w moje ciało rozszarpywać płuca za każdym razem gdy robiłam płytki wdech. Możliwe że było to światło. Jaskrawe i natarczywe nawet na moment nie opuszczające mojej twarzy. Możliwe że był to głos. Nieco zaniepokojony niepewny. Niski trochę zachrypnięty tuż nad moją twarzą. Możliwe że był to dotyk. Najpierw delikatny muśnięcie zmarzniętych dłoni na moich policzkach. Po chwili ktoś niezdarnie wziął mnie na ręce. Poczułam ciepło drugiego ciała i po prostu do niego przylgnęłam. Jak pasożyt starając się pochłonąć to ciepło i przenieść na siebie. Możliwe że było to kołysanie. Ktoś niósł mnie mocno przyciskając do piersi szybko przemierzając majaczące pod moimi półprzymkniętymi powiekami alejki parku. Kilka razy nawet przeklął po angielsku z nieznanym mi akcentem. 1 2](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Nawet później, gdy wracałam do tych bolesnych sekund myślami, nie byłam w stanie określić, co wyrwało mnie ze stanu otępienia. Możliwe, że było to zimno. Tysiące igieł zdawało się wbijać w moje ciało, rozszarpywać płuca za każdym razem, gdy robiłam płytki wdech. Możliwe, że było to światło. Jaskrawe i natarczywe, nawet na moment nie opuszczające mojej twarzy. Możliwe, że był to głos. Nieco zaniepokojony, niepewny. Niski, trochę zachrypnięty, tuż nad moją twarzą. Możliwe, że był to dotyk. Najpierw delikatny, muśnięcie zmarzniętych dłoni na moich policzkach. Po chwili ktoś niezdarnie wziął mnie na ręce. Poczułam ciepło drugiego ciała i po prostu do niego przylgnęłam. Jak pasożyt, starając się pochłonąć to ciepło i przenieść na siebie. Możliwe, że było to kołysanie. Ktoś niósł mnie, mocno przyciskając do piersi, szybko przemierzając majaczące pod moimi półprzymkniętymi powiekami alejki parku. Kilka razy nawet przeklął po angielsku z nieznanym mi akcentem. 1/2
|
|
![Obcięłaś włosy? Nie kurwa biłam się z kosiarką i kosiarka wygrała.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
- Obcięłaś włosy? - Nie kurwa, biłam się z kosiarką i kosiarka wygrała.
|
|
![Mam dość tego życia tych ciągłych wkurwień.](http://files.moblo.pl/0/5/43/av65_54354_tumblr_miud80ygzt1rjs3bpo1_250.jpg) |
Mam dość tego życia, tych ciągłych wkurwień.
|
|
|
|