głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieodpowiedzialny_

Kiedyś wystawię Ci rachunek za każdą łzę  każdy ból i stracony dzień. Kiedyś pokaże Ci jak bardzo mnie zraniłeś i naraziłeś na kolejne cierpienia. Jak bardzo bezbronbą osobę ze mnie zobiłeś i cicho dałeś przyzwolenie na to aby i inni mnie krzywdzili. Kiedyś wystawie Ci rachunek za każdą autodesteukcyjną myśl  za leki  wizyty  terapię. Za wszystko do czego przyłożyłeś swoją rękę  która tak wiele zniszczyła.    napisana

napisana dodano: 18 sierpnia 2017

Kiedyś wystawię Ci rachunek za każdą łzę, każdy ból i stracony dzień. Kiedyś pokaże Ci jak bardzo mnie zraniłeś i naraziłeś na kolejne cierpienia. Jak bardzo bezbronbą osobę ze mnie zobiłeś i cicho dałeś przyzwolenie na to aby i inni mnie krzywdzili. Kiedyś wystawie Ci rachunek za każdą autodesteukcyjną myśl, za leki, wizyty, terapię. Za wszystko do czego przyłożyłeś swoją rękę, która tak wiele zniszczyła. / napisana

Białe ściany  zielona sofa  mały pokoik. Kolejna godzina kiedy składam swoje cholerne życie w spójną całość. Wracam do momentów kiedy to wszystko się zaczęło  kiedy cierpienie przeniknęło mnie całą  a ja pozwoliłam  sobie nim oddychać. Uczę się siebie  poznaje na nowo  że wcale nie jestem taka jaką mnie uczyniłeś  że wcale nie zasłużyłam na cierpienie i to co najgorsze. To kolejna godzina kiedy jak małe zagubione dziecko ja po prostu uczę się żyć.     napisana

napisana dodano: 18 sierpnia 2017

Białe ściany, zielona sofa, mały pokoik. Kolejna godzina kiedy składam swoje cholerne życie w spójną całość. Wracam do momentów kiedy to wszystko się zaczęło, kiedy cierpienie przeniknęło mnie całą, a ja pozwoliłam sobie nim oddychać. Uczę się siebie, poznaje na nowo, że wcale nie jestem taka jaką mnie uczyniłeś, że wcale nie zasłużyłam na cierpienie i to co najgorsze. To kolejna godzina kiedy jak małe zagubione dziecko ja po prostu uczę się żyć. / napisana

  Słucham tego co mówisz i dochodzę do wniosków  że Ty w swoim życiu nie możesz ani przez chwile cieszyć się chociaż swoim małym szczęściem  bo w chwili kiedy wydawałoby się  że zaczyna Ci się układać coś innego nagle się wali.    napisana

napisana dodano: 18 sierpnia 2017

- Słucham tego co mówisz i dochodzę do wniosków, że Ty w swoim życiu nie możesz ani przez chwile cieszyć się chociaż swoim małym szczęściem, bo w chwili kiedy wydawałoby się, że zaczyna Ci się układać coś innego nagle się wali. / napisana

Czasem siadam na łóżku i zastanawiam się jak mija Ci życie. Może skończyłeś lepiej niż ja i w tym momencie zamiast walczyć z upokorzeniami  tulisz swoje upragnione dziecko w ramionach. Może zamiast przypominać sobie kto odwiedził Twoją przeszłość planujesz przyszłość ze swoją żoną. Może tak właśnie jest i szczęście  które miało być przeznaczone dla nas wykorzystałeś tylko na własne potrzeby. Może chociaż Ty jesteś szczęśliwy i spokojny  że każdego kolejnego dnia nadejdzie dobry poranek.    napisana

napisana dodano: 18 sierpnia 2017

Czasem siadam na łóżku i zastanawiam się jak mija Ci życie. Może skończyłeś lepiej niż ja i w tym momencie zamiast walczyć z upokorzeniami, tulisz swoje upragnione dziecko w ramionach. Może zamiast przypominać sobie kto odwiedził Twoją przeszłość planujesz przyszłość ze swoją żoną. Może tak właśnie jest i szczęście, które miało być przeznaczone dla nas wykorzystałeś tylko na własne potrzeby. Może chociaż Ty jesteś szczęśliwy i spokojny, że każdego kolejnego dnia nadejdzie dobry poranek. / napisana

Od zawsze byłam bardziej z boku. Nie angażowałam się w relacje z kolegami  w szczeniackie związki. Chciałam poczekać na ten odpowiedni moment  na tego idealnego chłopaka  który zmieni mój świat i uświadomi mi  że jestem gotowa. Zawsze myślałam  że miłość jest piękna  ze potrafi niesamowicie uskrzydlać. Czekałam na nią i chciałam poświęcić jej wszystko co mam  chciałam oddać się jej i żyć już tylko tym uczuciem. Ale kiedy przyszła szybko zorientowałam się jaka jest okropna. Tęsknota  łzy  antydeptesanty. Miłość miała uskrzydlać  a nie pokazywać jak blisko jest śmierć.    napisana

napisana dodano: 18 sierpnia 2017

Od zawsze byłam bardziej z boku. Nie angażowałam się w relacje z kolegami, w szczeniackie związki. Chciałam poczekać na ten odpowiedni moment, na tego idealnego chłopaka, który zmieni mój świat i uświadomi mi, że jestem gotowa. Zawsze myślałam, że miłość jest piękna, ze potrafi niesamowicie uskrzydlać. Czekałam na nią i chciałam poświęcić jej wszystko co mam, chciałam oddać się jej i żyć już tylko tym uczuciem. Ale kiedy przyszła szybko zorientowałam się jaka jest okropna. Tęsknota, łzy, antydeptesanty. Miłość miała uskrzydlać, a nie pokazywać jak blisko jest śmierć. / napisana

Jak to jest spadać z drabiny własnych myśli i wspomnień  chcąc na zawsze je zatrzymać? Opowiesz mi? Jak to jest czuć bezdech  mijając miejsca  w których byliśmy razem? Opowiesz mi? Jak to jest czuć ogromną gule w gardle  przypominając sobie wspólne chwile? No jak to jest? Masz tak? Bo ja czasem tak właśnie mam. Tu i teraz  ja i Twoja nieobecność. Zalane oczy łzami miała ta miłość. Wiesz coś o tym?

histerycznie dodano: 6 lipca 2017

Jak to jest spadać z drabiny własnych myśli i wspomnień, chcąc na zawsze je zatrzymać? Opowiesz mi? Jak to jest czuć bezdech, mijając miejsca, w których byliśmy razem? Opowiesz mi? Jak to jest czuć ogromną gule w gardle, przypominając sobie wspólne chwile? No jak to jest? Masz tak? Bo ja czasem tak właśnie mam. Tu i teraz- ja i Twoja nieobecność. Zalane oczy łzami miała ta miłość. Wiesz coś o tym?

 Nie martw się mamo! Wszystko będzie dobrze  ...  Przecież wiesz  że nikogo na świecie nie kocham bardziej od Ciebie...  Marek Hłasko

black-lips dodano: 26 maja 2017

"Nie martw się mamo! Wszystko będzie dobrze (...) Przecież wiesz, że nikogo na świecie nie kocham bardziej od Ciebie..." Marek Hłasko

 W sumie to chuj z taką miłością. Idę spać.

black-lips dodano: 9 maja 2017

"W sumie to chuj z taką miłością. Idę spać."

Nie umiem o nim myśleć   używając wzniosłych słów i bogatych metafor. Myślę o nim jak o powietrzu  które zawsze jest i bez którego nie mogłabym istnieć. Myślę o nim jak o lesie  który uspokaja i daje schronienie. Myślę o nim jak o trawie  która ranną rosą łagodzi zszargane nerwy. Myślę o nim jak o kawie  która uspokaja. Myślę o nim  jak o wietrze  który przenika całą moją duszę. Myślę o nim jak o książce  którą chcę czytać każdego dnia. Myślę o nim  jak o słońcu  które czyni dzień lepszym. Myślę o nim jak o drodze  która muszę przebyć.  Myślę o nim. Myślę o nim w każdej myśli  która tworzy moja głowa.  Myślę o nim.  black lips

black-lips dodano: 21 marca 2017

Nie umiem o nim myśleć , używając wzniosłych słów i bogatych metafor. Myślę o nim jak o powietrzu, które zawsze jest i bez którego nie mogłabym istnieć. Myślę o nim jak o lesie, który uspokaja i daje schronienie. Myślę o nim jak o trawie, która ranną rosą łagodzi zszargane nerwy. Myślę o nim jak o kawie, która uspokaja. Myślę o nim, jak o wietrze, który przenika całą moją duszę. Myślę o nim jak o książce, którą chcę czytać każdego dnia. Myślę o nim, jak o słońcu, które czyni dzień lepszym. Myślę o nim jak o drodze, która muszę przebyć.  Myślę o nim. Myślę o nim w każdej myśli, która tworzy moja głowa.  Myślę o nim. /black-lips

Kocham go.

black-lips dodano: 21 marca 2017

Kocham go.

Czasami po prostu tęsknie za nami. Za naszą więzią  którą tworzyliśmy. Byliśmy idealni  pamiętasz? Nie było między nami zbyt sporych różnic. Oczywiście  że każde miało swoje życie  że Ty żyłeś w innym świecie  a ja dusiłam się w smutku i żalu  gdzie ból był wspaniałą trucizną  który wstrzykiwałam codziennie w swoje żyły. Nasze życie było bezlitosne  ale perfekcyjnie idealnie. Zgrywaliśmy się  choć nigdy nie okazywaliśmy względem siebie nienawiści. Wydawało mi się  że to co stworzyliśmy  co budowaliśmy przed długie miesiące  to coś co przetrwa wszystko  każdą najgorszą burzę. Lecz myliłam się. Bardzo się myliłam myśląc  że życie przy Tobie jest spełnionym  realnym snem. To była bajka  która pisałam w myślach. Bo Ty byłeś chorym wytworem mojej wyobraźni. Byłeś kimś kogo potrzebowałam  aby przetrwać tamten czas. Bolesny  krwawy czas dla mojej duszy.

remember_ dodano: 20 marca 2017

Czasami po prostu tęsknie za nami. Za naszą więzią, którą tworzyliśmy. Byliśmy idealni, pamiętasz? Nie było między nami zbyt sporych różnic. Oczywiście, że każde miało swoje życie, że Ty żyłeś w innym świecie, a ja dusiłam się w smutku i żalu, gdzie ból był wspaniałą trucizną, który wstrzykiwałam codziennie w swoje żyły. Nasze życie było bezlitosne, ale perfekcyjnie idealnie. Zgrywaliśmy się, choć nigdy nie okazywaliśmy względem siebie nienawiści. Wydawało mi się, że to co stworzyliśmy, co budowaliśmy przed długie miesiące, to coś co przetrwa wszystko, każdą najgorszą burzę. Lecz myliłam się. Bardzo się myliłam myśląc, że życie przy Tobie jest spełnionym, realnym snem. To była bajka, która pisałam w myślach. Bo Ty byłeś chorym wytworem mojej wyobraźni. Byłeś kimś kogo potrzebowałam, aby przetrwać tamten czas. Bolesny, krwawy czas dla mojej duszy.

Czy to własnie moja przyszłość ? Już na zawsze patrzeć jak ignoruje moje łzy  do końca mówić co chciałabym usłyszeć  każdego poranka pić kawę i jeść śniadanie w milczeniu  wracać do domu dumna z kolejnego sukcesu który w jego oczach i tak nie ma najmniejszego znaczenia  płakać do poduszki po każdej kłotni  tłumacząc że tak się nie da  i że trzeba rozmawiać  walić pięścią w ściane  po kolejnej bezdusznej  obojętnej odpowiedzi  zasypiać z tajemnicami które bolą  ale nie będąc zrozumiane  nie mogą być wypowiedziane. Tak własnie ma wyglądać moja przyszłość ? Przyszłość z człowiekiem bezdusznym  który spoglądająć prosto w oczy wyznaje że nie posiada uczuć i że kieruje się tylko umysłem ? Na takim fundamencie  mam stwarzać nowy dom  i wstawać z kolejnym pieprzonym uśmiechem? Tego właśnie oczekujesz ? leniaa

leniaa dodano: 22 listopada 2016

Czy to własnie moja przyszłość ? Już na zawsze patrzeć jak ignoruje moje łzy, do końca mówić co chciałabym usłyszeć, każdego poranka pić kawę i jeść śniadanie w milczeniu, wracać do domu dumna z kolejnego sukcesu który w jego oczach i tak nie ma najmniejszego znaczenia, płakać do poduszki po każdej kłotni, tłumacząc że tak się nie da, i że trzeba rozmawiać, walić pięścią w ściane, po kolejnej bezdusznej, obojętnej odpowiedzi, zasypiać z tajemnicami które bolą, ale nie będąc zrozumiane, nie mogą być wypowiedziane. Tak własnie ma wyglądać moja przyszłość ? Przyszłość z człowiekiem bezdusznym, który spoglądająć prosto w oczy wyznaje że nie posiada uczuć i że kieruje się tylko umysłem ? Na takim fundamencie, mam stwarzać nowy dom, i wstawać z kolejnym pieprzonym uśmiechem? Tego właśnie oczekujesz ?/leniaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć