głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieodpowiednia

To źle  że chciałam poczuć się najważniejsza? To źle  że potrzebowałam czułości jaką dać mi mógł tylko on? Może faktyczne to źle  że w zamian za to wszystko chciałam dać miłość  dać całą siebie i wszystko  co mogłam. To wszystko źle. Po prostu źle  że chciałam być szczęśliwa i chciałam dać szczęście.    napisana

napisana dodano: 30 kwietnia 2013

To źle, że chciałam poczuć się najważniejsza? To źle, że potrzebowałam czułości jaką dać mi mógł tylko on? Może faktyczne to źle, że w zamian za to wszystko chciałam dać miłość, dać całą siebie i wszystko, co mogłam. To wszystko źle. Po prostu źle, że chciałam być szczęśliwa i chciałam dać szczęście. / napisana

Nie tęsknie już za Tobą. Staję się powoli obojętna na Twoją nieobecność. Przyzwyczajam się do tego i układam sobie na nowo życie. I wiesz  cieszę się z tego  że nie robisz mi większych problemów z tego względu i jednocześnie pomagasz swoim milczeniem. Mogę dzięki temu ułożyć swoje myśli  pozbierać się po wszystkim co kiedyś było pomiędzy nami i jakoś zacząć żyć  spokojnie  bez łez i nerwów. To nawet nie jest takim złym pomysłem  ponieważ powoli się czegoś uczę. Od nowa startuję i nie cofam się do przeszłości. Powoli przestaję o niej mówić i myśleć. Szczególnie Ciebie już nie wspominam. Nie rusza mnie już nic w sercu  gdy ktoś wypowie Twoje imię bądź usłyszę miejscowość  z której pochodzisz. Mam spokój  którym mogę się właśnie cieszyć i wiesz? Robię to i robić będę. Będę żyć tak  jak chciałam od początku. Bez Ciebie będę szczęśliwa  bo bajka się skończyła.

remember_ dodano: 29 kwietnia 2013

Nie tęsknie już za Tobą. Staję się powoli obojętna na Twoją nieobecność. Przyzwyczajam się do tego i układam sobie na nowo życie. I wiesz, cieszę się z tego, że nie robisz mi większych problemów z tego względu i jednocześnie pomagasz swoim milczeniem. Mogę dzięki temu ułożyć swoje myśli, pozbierać się po wszystkim co kiedyś było pomiędzy nami i jakoś zacząć żyć, spokojnie, bez łez i nerwów. To nawet nie jest takim złym pomysłem, ponieważ powoli się czegoś uczę. Od nowa startuję i nie cofam się do przeszłości. Powoli przestaję o niej mówić i myśleć. Szczególnie Ciebie już nie wspominam. Nie rusza mnie już nic w sercu, gdy ktoś wypowie Twoje imię bądź usłyszę miejscowość, z której pochodzisz. Mam spokój, którym mogę się właśnie cieszyć i wiesz? Robię to i robić będę. Będę żyć tak, jak chciałam od początku. Bez Ciebie będę szczęśliwa, bo bajka się skończyła.

Już nie jesteśmy przyjaciółmi  ani tym bardziej nie możemy zapisać siebie do grona znajomych. Od tej pory staliśmy się dla siebie zupełnie obcymi ludźmi. Nie wiem  czy to zaakceptujesz  czy też nie  ale ja obiecałam sobie  że więcej nie napiszę  ani tym bardziej do Ciebie nie zadzwonię. Jeżeli będzie się działo coś naprawdę złego  przeczekam ten czas i nie ulegnę emocjom  a już tym bardziej wpływom innych osób. Nie będę tą samą dziewczyną  którą znałeś przez tyle lat. Nie będę Ci ulegać  aby być na każde Twoje skinienie palca. Nie chcę tego  rozumiesz? Czuję się nareszcie uwolniona od Ciebie  od naszej wspólnej przeszłości i uczuć  które nas łączyły. Bynajmniej wówczas tak sądziłam  że coś nas jeszcze łączy  ale teraz? Nie mam żadnych wątpliwości  że los nie chce  abyśmy łączyli nasze dwa  jakże różne światy. Nie pasujemy do siebie i to było widać od początku. Każde z nas jednak miało inny charakter  a my uwielbialiśmy walkę. Lecz uzależnienie dziś przegrało  przykro mi.

remember_ dodano: 29 kwietnia 2013

Już nie jesteśmy przyjaciółmi, ani tym bardziej nie możemy zapisać siebie do grona znajomych. Od tej pory staliśmy się dla siebie zupełnie obcymi ludźmi. Nie wiem, czy to zaakceptujesz, czy też nie, ale ja obiecałam sobie, że więcej nie napiszę, ani tym bardziej do Ciebie nie zadzwonię. Jeżeli będzie się działo coś naprawdę złego, przeczekam ten czas i nie ulegnę emocjom, a już tym bardziej wpływom innych osób. Nie będę tą samą dziewczyną, którą znałeś przez tyle lat. Nie będę Ci ulegać, aby być na każde Twoje skinienie palca. Nie chcę tego, rozumiesz? Czuję się nareszcie uwolniona od Ciebie, od naszej wspólnej przeszłości i uczuć, które nas łączyły. Bynajmniej wówczas tak sądziłam, że coś nas jeszcze łączy, ale teraz? Nie mam żadnych wątpliwości, że los nie chce, abyśmy łączyli nasze dwa, jakże różne światy. Nie pasujemy do siebie i to było widać od początku. Każde z nas jednak miało inny charakter, a my uwielbialiśmy walkę. Lecz uzależnienie dziś przegrało, przykro mi.

Nie chcę już o Ciebie walczyć. Nie chcę toczyć kolejnej walki z losem o coś co naprawdę nie ma sensu. Zrozumiałam to wczoraj. Wiem  że późno  ale podobno lepiej późno niż wcale  prawda? Lepiej będzie jeżeli każde z nas pójdzie własną ścieżką  odsuniemy się od siebie i za jakiś czas zapomnimy o wzajemnym istnieniu. Ty zapomnisz o tym  gdzie mieszkam  jak mam na imię  i jak się nazywam i ja zrobię to samo z Tobą. Zamknę definitywnie kolejny rozdział w życiu  który wiecznie oparty jest na kłamstwach i wystartuję od nowa. Zbuduję własne życie bez zabawy w miłość  czy jakiekolwiek inne uczucia. A jeżeli ktoś będzie chciał się do mnie zbliżyć  aby spróbować być moim przyjacielem  czy przyjaciółką  to zrozumie  że nie tak łatwo jest dotrzeć do mojego serca i wnętrza. Nie będę taka  jak byłam. Nie dostanie już każdy ode mnie szansy na wejście do mojego prywatnego świata. Może i to dziś dla Ciebie jest śmieszne i Cię bawi  ale ja zrozumiałam  ile straciłam prawdziwych życiowych wartości.

remember_ dodano: 29 kwietnia 2013

Nie chcę już o Ciebie walczyć. Nie chcę toczyć kolejnej walki z losem o coś co naprawdę nie ma sensu. Zrozumiałam to wczoraj. Wiem, że późno, ale podobno lepiej późno niż wcale, prawda? Lepiej będzie jeżeli każde z nas pójdzie własną ścieżką, odsuniemy się od siebie i za jakiś czas zapomnimy o wzajemnym istnieniu. Ty zapomnisz o tym, gdzie mieszkam, jak mam na imię, i jak się nazywam i ja zrobię to samo z Tobą. Zamknę definitywnie kolejny rozdział w życiu, który wiecznie oparty jest na kłamstwach i wystartuję od nowa. Zbuduję własne życie bez zabawy w miłość, czy jakiekolwiek inne uczucia. A jeżeli ktoś będzie chciał się do mnie zbliżyć, aby spróbować być moim przyjacielem, czy przyjaciółką, to zrozumie, że nie tak łatwo jest dotrzeć do mojego serca i wnętrza. Nie będę taka, jak byłam. Nie dostanie już każdy ode mnie szansy na wejście do mojego prywatnego świata. Może i to dziś dla Ciebie jest śmieszne i Cię bawi, ale ja zrozumiałam, ile straciłam prawdziwych życiowych wartości.

Szukam swojego szczęścia chociaż doskonale wiem gdzie ono teraz się znajduje. Jest poza zasięgiem moich dłoni i chociaż kiedyś ta odległość nie sprawiała mi problemu to teraz zdaje się być kilka krotnie większa. Wszystko stało się kilkakrotnie inne niż kiedyś  bo jego odejście i tak długa nieobecność sprawiła  że ja zapominam o każdym szczególe. I chociaż uporczywie staram się myśleć o tym jak było kilkanaście tygodni temu  by zapamiętać jak najwięcej chwil szczęścia  to widzę  że mój umysł tak bardzo zawodzi i wyklucza wspomnienia  które wiążą się z jego osobą. A ja męczę się dalej i coraz mocniej  oglądając nasze wspólne zdjęcia i słuchając naszych ulubionych piosenek  mając nadzieję  że dzięki temu zostanie ze mną na dłużej. A on być może ma już inne życie  w którym nie ma miejsca na chociaż malutką myśl o mnie  a ja mimo wszystko i tak ciągle stoję jedną nogą w naszej wspólnej przeszłości  która tkwi w mojej głowie.    napisana

napisana dodano: 29 kwietnia 2013

Szukam swojego szczęścia chociaż doskonale wiem gdzie ono teraz się znajduje. Jest poza zasięgiem moich dłoni i chociaż kiedyś ta odległość nie sprawiała mi problemu to teraz zdaje się być kilka krotnie większa. Wszystko stało się kilkakrotnie inne niż kiedyś, bo jego odejście i tak długa nieobecność sprawiła, że ja zapominam o każdym szczególe. I chociaż uporczywie staram się myśleć o tym jak było kilkanaście tygodni temu, by zapamiętać jak najwięcej chwil szczęścia, to widzę, że mój umysł tak bardzo zawodzi i wyklucza wspomnienia, które wiążą się z jego osobą. A ja męczę się dalej i coraz mocniej, oglądając nasze wspólne zdjęcia i słuchając naszych ulubionych piosenek, mając nadzieję, że dzięki temu zostanie ze mną na dłużej. A on być może ma już inne życie, w którym nie ma miejsca na chociaż malutką myśl o mnie, a ja mimo wszystko i tak ciągle stoję jedną nogą w naszej wspólnej przeszłości, która tkwi w mojej głowie. / napisana

Nie wiem kim jestem. Nie znam siebie. Nie znam swojego pochodzenia  genów. Nie wiem czy naprawdę jestem tym kimś za kogo każdy mnie uważa. Często mam w głowie masę myśli  które nie pozwalają mi racjonalnie o tym wszystkim myśleć. Pojawiają się różne pytania  na które lubię szukać odpowiedzi. Szczególnie na nieznane mi pytania  które uwielbiają męczyć moją duszę. Wiele razy stawiam przed sobą różne tezy  do których wyszukuję potwierdzenia w dawnych dokumentach. Przeszłość jest zamazana  nic nie jestem w stanie z niej wyczytać. Widzę jedynie teraźniejszość i siebie. Widzę to co mam wokół. Nie jestem w stanie dotrzeć do tego co jest moją tajemnicą. Czuję niedosyt istnienia  bo wiem  że muszę poznać swoje prawdziwe oblicze i korzenie.Może to będzie miało duży wpływ na mnie  rozwieje wszelkie moje wątpliwości  które stawiam na swojej drodze. Inaczej to się źle skończy. Nie tylko dla mnie  ale też i dla innych  ponieważ zdaję sobie sprawę  jak bardzo jestem w stanie zranić inne osoby.

remember_ dodano: 29 kwietnia 2013

Nie wiem kim jestem. Nie znam siebie. Nie znam swojego pochodzenia, genów. Nie wiem czy naprawdę jestem tym kimś za kogo każdy mnie uważa. Często mam w głowie masę myśli, które nie pozwalają mi racjonalnie o tym wszystkim myśleć. Pojawiają się różne pytania, na które lubię szukać odpowiedzi. Szczególnie na nieznane mi pytania, które uwielbiają męczyć moją duszę. Wiele razy stawiam przed sobą różne tezy, do których wyszukuję potwierdzenia w dawnych dokumentach. Przeszłość jest zamazana, nic nie jestem w stanie z niej wyczytać. Widzę jedynie teraźniejszość i siebie. Widzę to co mam wokół. Nie jestem w stanie dotrzeć do tego co jest moją tajemnicą. Czuję niedosyt istnienia, bo wiem, że muszę poznać swoje prawdziwe oblicze i korzenie.Może to będzie miało duży wpływ na mnie, rozwieje wszelkie moje wątpliwości, które stawiam na swojej drodze. Inaczej to się źle skończy. Nie tylko dla mnie, ale też i dla innych, ponieważ zdaję sobie sprawę, jak bardzo jestem w stanie zranić inne osoby.

Muzyka na full  słuchawki na uszach  klawiatura przede mną  a w głowie masa myśli  za którymi nie nadążam. Mam chęć wyżyć się na klawiaturze  pisać bez ograniczeń  ale ciężko dobiera się słowa  kiedy jedna myśl przerasta drugą. Cisza nie pomaga  hałas jedynie odrobinę uspokaja chociaż gdybym mogła to pod głosiłabym to wszystko o wiele bardziej  aby ogłuchnąć chociaż na chwilę. Może wtedy pozbyłabym się pewnych emocji  odczułabym jakiś... spokój? Jednak i tak się tego zrobić nie da. To zniszczy jedynie wszystko bardziej. Ktoś pewnie powiedziałby  że mogę płakać skoro nie radzę sobie właśnie z tym stresem  ale po co miałabym ukazywać swoje chwile słabości  których zapewne niedługo się pozbędę? Przyjdzie wieczór  noc..To co mam w głowie ucichnie. Przeniesie się wszystko na sen. Możliwe  że wtedy uporządkuje się wspomnienia  uczucia  emocje  a jeżeli nie zacznę po raz kolejny oszukiwać samą siebie i grać przed sobą i ludźmi tak  aby stać się perfekcjonistką w tym co robię.

remember_ dodano: 29 kwietnia 2013

Muzyka na full, słuchawki na uszach, klawiatura przede mną, a w głowie masa myśli, za którymi nie nadążam. Mam chęć wyżyć się na klawiaturze, pisać bez ograniczeń, ale ciężko dobiera się słowa, kiedy jedna myśl przerasta drugą. Cisza nie pomaga, hałas jedynie odrobinę uspokaja chociaż gdybym mogła to pod głosiłabym to wszystko o wiele bardziej, aby ogłuchnąć chociaż na chwilę. Może wtedy pozbyłabym się pewnych emocji, odczułabym jakiś... spokój? Jednak i tak się tego zrobić nie da. To zniszczy jedynie wszystko bardziej. Ktoś pewnie powiedziałby, że mogę płakać skoro nie radzę sobie właśnie z tym stresem, ale po co miałabym ukazywać swoje chwile słabości, których zapewne niedługo się pozbędę? Przyjdzie wieczór, noc..To co mam w głowie ucichnie. Przeniesie się wszystko na sen. Możliwe, że wtedy uporządkuje się wspomnienia, uczucia, emocje, a jeżeli nie zacznę po raz kolejny oszukiwać samą siebie i grać przed sobą i ludźmi tak, aby stać się perfekcjonistką w tym co robię.

To przecież tylko kolejne złamane serce. To tylko kolejna nieszczęśliwa dziewczyna. Nie wiem  o co tyle szumu.    napisana

napisana dodano: 29 kwietnia 2013

To przecież tylko kolejne złamane serce. To tylko kolejna nieszczęśliwa dziewczyna. Nie wiem, o co tyle szumu. / napisana

Typowa historia. Być może podobna do Twojej. Był chłopak i dziewczyna. Było uczucie   zwykłe zauroczenie pochopnie wzięte za prawdziwą miłość do grobowej deski. Były chwile szczęścia  tak wielkiego szczęścia  że zdawało im się latać kilka metrów nad niebem. Była pierwsza kłótnia  była i druga i trzecia  a każda z nich powodowała  że coś zaczęło się gubić. Wreszcie było rozstanie. Krzyki  łzy też były. Ostatecznie została nienawiść i żal do Boga  że na to wszystko przyzwolił.    napisana

napisana dodano: 29 kwietnia 2013

Typowa historia. Być może podobna do Twojej. Był chłopak i dziewczyna. Było uczucie - zwykłe zauroczenie pochopnie wzięte za prawdziwą miłość do grobowej deski. Były chwile szczęścia, tak wielkiego szczęścia, że zdawało im się latać kilka metrów nad niebem. Była pierwsza kłótnia, była i druga i trzecia, a każda z nich powodowała, że coś zaczęło się gubić. Wreszcie było rozstanie. Krzyki, łzy też były. Ostatecznie została nienawiść i żal do Boga, że na to wszystko przyzwolił. / napisana

Może kiedyś jeszcze raz się spotkamy. Może przypadkiem znów na imprezie w jakimś klubie  albo obojętnie gdzie pozwoli nam los. I obiecaj mi proszę  że jeżeli nam to się uda to uśmiechniesz się do mnie tak jak kiedyś  że zapytasz  co u mnie i jak się teraz czuję  że nie odwrócisz się w drugą stronę udając  że mnie nie znasz. Obiecaj.    napisana

napisana dodano: 29 kwietnia 2013

Może kiedyś jeszcze raz się spotkamy. Może przypadkiem znów na imprezie w jakimś klubie, albo obojętnie gdzie pozwoli nam los. I obiecaj mi proszę, że jeżeli nam to się uda to uśmiechniesz się do mnie tak jak kiedyś, że zapytasz, co u mnie i jak się teraz czuję, że nie odwrócisz się w drugą stronę udając, że mnie nie znasz. Obiecaj. / napisana

Widzisz jak to jest  próbujesz kogoś kochać  a przepłacasz za to bólem i łzami.    napisana

napisana dodano: 29 kwietnia 2013

Widzisz jak to jest, próbujesz kogoś kochać, a przepłacasz za to bólem i łzami. / napisana

kochaj i szanuj. to wiele nie kosztuje..

remember_ dodano: 29 kwietnia 2013

kochaj i szanuj. to wiele nie kosztuje..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć