 |
- Puk, puk.
- Kto tam?
- To ja, miłość.
- Nie znam Cię.
- Otwórz, proszę.
- Nie otworzę, bo Cię nie znam.
- Otwórz serce to mnie poznasz.
- Nie chcę, bo mnie zranisz.
- Nie zranię, dam Ci siebie.
- Za darmo? Nie wierzę, czego chcesz ode mnie?
- Otwórz się serduszko, proszę. Zaufać mi możesz. Chcę Ci tylko siebie dać. Potrzebuję Cię.
- Czemu właśnie ja? Jest milion innych serc. Zapukaj do nich.
- Pukam do Ciebie, otworzysz? Nie dasz nam szansy?
- Boję się, nie chce znów cierpieć.
- A Twoja samotność to nie jest cierpienie? Zaryzykuj. Daj nam szansę. Może to właśnie na mnie czekasz.
|
|
 |
-'Wyobraź sobie leniwy dzień, niech będzie to niedziela, niedziele przeważnie są nudne i leniwe. Jesteś na łące pełnej kwiatów, słońce świeci Ci prosto w oczy, nad głową latają motyle, w powietrzu unosi się zapach świeżo ściętej trawy, słyszysz jak świerszcz gra na swych skrzypcach, niebo jest bezchmurne. Czegoś brakuje Ci jeszcze do szczęścia?' -'Ciebie?' / aniusssia
|
|
 |
'Będę tęsknił każdą komórką ciała, a w żyłach zamiast krwi zacznie płynąć tęsknota. Będę pisał stęsknione listy wyobrażając sobie, jak otwierając kopertę uśmiechasz się czując zapach moich perfum, którymi obficie skropię kartki. Będę opisywał w nich jak bardzo brakuje mi tutaj Twojej obecności, śmiechu, kawałka nieba ukrytego w Twoich oczach. A słone krople spadając na papier rozmarzą tusz, to będzie znak, że musisz już wracać.' / aniusssia
|
|
 |
"Ta dziewczyna to Anioł, a to co przeżyła to piekło, mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy to piękno."
|
|
 |
"Ten chłopak kocha - za bardzo. Chce za bardzo i teraz miałby się poddać? Nie za bardzo. Czuje za bardzo. Wie za bardzo"
|
|
 |
"Są kobiety, wobec których szacunek to jest za mało. Daję joint, by wiedziały, że o nich nie zapomniano - obojętnie, czy im mówisz kochanie, siostro, mamo.. każdy z nas ma taką i dałby się pociąć za nią."
|
|
 |
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.
|
|
 |
"Kocham Twój uśmiech, tą buźkę i ten stan, uwierz mi gdybym mógł wszystko bym Ci dał."
|
|
 |
"Wymiotuję słowami bo mam ich nadmiar."
|
|
 |
"Czuję że chcę Ciebie ćpać."
|
|
 |
Zdrady nie można wybaczyć. Ten nieodwracalny czyn niszczy wszystko, co budowane jest być może latami. Ostatecznie przerywa więź, łączącą dwoje ludzi. Nie naprawią jej ciepłe słowa, czułe gesty czy jedno przepraszam. To tak, jakby przeciąć linę, która trzyma człowieka nad przepaścią. On spada, Ty również. Podnosisz się albo nie, dlatego zdrada tak bardzo boli.
|
|
 |
Skończ to nim będzie za późno, nim dotrze do Ciebie, że kierunek przed chwilą wybrany nie jest tym właściwym. Każdy ma prawo do błędów, Ty też. Umiesz się do nich przyznać wyliczając je na palcach jeden po drugim? Umiesz spojrzeć w oczy osobom, które przepłakały przez Ciebie niejedną noc? Umiesz sprostać wyznaczonym przez siebie celom? Kim jesteś, dokąd dążysz, czego pragniesz, dlaczego uciekasz przed samym sobą? / aniusssia
|
|
|
|