 |
Nie pij, kiedy chcesz o nim zapomnieć. Pod koniec dnia będziesz widziała go podwójnie.
|
|
 |
Sprawdzam ziomala, wydoroślał, zaczął jarać.
|
|
 |
Niekiedy udaję, że nie widzę, innym razem się śmieję, specjalnie uśmiecham, a czasem po prostu bezczelnie patrzę.
|
|
 |
A przecież nie chcę źle, przecież już wiem jak to boli, mimo tego i tak zawsze, muszę coś spierdolić.
|
|
 |
Chcemy ze sobą być, kochać się, kraść gwiazdy z nieba, a na chwilę obecną nie potrafimy normalnie porozmawiać.
|
|
 |
Suniesz po chodniku z gracją baletnicy, delikatnie muskasz ramię przechodnia na chwilę zatrzymując na nim swój wzrok, twarz wydaje Ci się znajoma, mijałaś go już nie raz, nie dwa, być może było to w tym samym miejscu, nie pamiętasz kiedy, uśmiechasz się lekko, odwzajemnia uśmiech. Jedno zwykłe uniesienie kącików ust dające siłę na resztę dnia. / aniusssia
|
|
 |
To, że dzieli nas wspólna przeszłość nie oznacza, że muszę mieć z Tobą jakikolwiek kontakt. / slonbogiem
|
|
 |
Pasowałeś do mnie bardziej niż moja ulubiona bluza.
|
|
 |
Grzebiesz w swoich wspomnieniach jak bezdomny w śmietniku mając nadzieję, że znajdziesz tam coś czego przedtem mogłaś nie zauważyć. Po co? / aniusssia
|
|
 |
Nie odszedł człowiek idealny, odszedł ktoś całkowicie wyidealizowany przez Ciebie. / aniusssia
|
|
 |
Zawsze najgorszym momentem jest ten, w którym dociera do Nas to na co mieliśmy zamknięte oczy, na co zatykaliśmy uszy. Osuwamy się po ścianie życie jakby trafieni kulą prosto w serce, a powolna śmierć jest tak bardzo bolesna, bo nie ma nikogo kto byłby dla Nas kamizelką kuloodporną. / aniusssia
|
|
 |
Gdyby nie było jutra, gdybym nie musiała ponosić konsekwencji, zabiłabym ją. Wtedy nie miał byś wyboru, przyznałbyś się, że mnie kochasz, a ona była wymówką, żeby tylko mi pokazać, że Twoje ego nie ucierpiało bo dostaniu kosza, ale jutro będzie. Ty nadal z nią, a ja wciąż siedząc na parapecie z kubkiem gorącego kakao wpatrująca się w okno, zastanawiająca się 'co by było, gdyby'.
|
|
|
|