głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieoczekujzaduzo

Niezdarnie siadła na parapecie  wystawiając nogi za okno. Machała nimi beztrosko  nie zważając na fakt  że znajduje się na dwudziestym piętrze. Przecież kazał jej być dzielną.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

Niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. Machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. Przecież kazał jej być dzielną.

Teraz jedyne co mi pozostało to udawać  że wszystko jest ok  że Twoje imię nie wywołuje u mnie dreszczy  że na Twój widok moje serce nie przyśpiesza.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

Teraz jedyne co mi pozostało to udawać, że wszystko jest ok, że Twoje imię nie wywołuje u mnie dreszczy, że na Twój widok moje serce nie przyśpiesza.

Domówka u kumpeli. Stała ubrana w małą czarną z włosami opuszczonymi na jej opalone plecy. Wyszła na balkon i wciągnęła powietrze. Poczuła  jak ktoś łapie ją w talii. 'Nie przywitałaś się  Młoda.' Powiedział cicho w jej włosy. Odwróciła się wolno i uśmiechnęła słodko. 'Cześć.' Powiedziała czując  jak jej serce zaczyna bić jeszcze mocniej. Zaśmiał się szczerze. 'Co robisz?' Puścił ją i oparł się o barierkę. Znów mogła oddychać i spokojnie mówić. 'Stoję.' Spojrzeli na siebie  jak na parę idiotów. 'Mmm...no tak. Na to bym nie wpadł.' Uśmiechnął się i pstryknął ją w nos. Patrzyli na siebie dłuższą chwilę  aż w końcu jej bóstwo wyprostowało się i podeszło bliżej. Dotknął jej policzka chłodną dłonią i nachylił się tak  że wystarczył jeden ruch do pocałunku. Odwróciła się nagle  ale on trzymał ją mocno za rękę. Znów zbliżył usta do jej ucha. 'Nie uciekaj. Nie uciekaj mi.' Spojrzała mu w oczy. 'Dlaczego?' Zapytała cicho. Mruknął jej do ucha ciche 'Bo nie lubię  gdy jesteś daleko.'

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

Domówka u kumpeli. Stała ubrana w małą czarną z włosami opuszczonymi na jej opalone plecy. Wyszła na balkon i wciągnęła powietrze. Poczuła, jak ktoś łapie ją w talii. 'Nie przywitałaś się, Młoda.' Powiedział cicho w jej włosy. Odwróciła się wolno i uśmiechnęła słodko. 'Cześć.' Powiedziała czując, jak jej serce zaczyna bić jeszcze mocniej. Zaśmiał się szczerze. 'Co robisz?' Puścił ją i oparł się o barierkę. Znów mogła oddychać i spokojnie mówić. 'Stoję.' Spojrzeli na siebie, jak na parę idiotów. 'Mmm...no tak. Na to bym nie wpadł.' Uśmiechnął się i pstryknął ją w nos. Patrzyli na siebie dłuższą chwilę, aż w końcu jej bóstwo wyprostowało się i podeszło bliżej. Dotknął jej policzka chłodną dłonią i nachylił się tak, że wystarczył jeden ruch do pocałunku. Odwróciła się nagle, ale on trzymał ją mocno za rękę. Znów zbliżył usta do jej ucha. 'Nie uciekaj. Nie uciekaj mi.' Spojrzała mu w oczy. 'Dlaczego?' Zapytała cicho. Mruknął jej do ucha ciche 'Bo nie lubię, gdy jesteś daleko.'

jesteś i swą obecnością nadajesz sens dniu  kolorem swych tęczówek wywołujesz uśmiech  dołeczkami w policzkach przyciągasz na każdym kroku  tak przerażająco mocno uzależniając od siebie coraz bardziej. przybliżasz swe ciało i bez przeszkód łączysz wargi w tak idealną całość  uśmiechając się przy tym bez jakichkolwiek zahamowań  splatasz nasze place w jedno  ciepłem ogrzewając w dłoni dłoń.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

jesteś i swą obecnością nadajesz sens dniu, kolorem swych tęczówek wywołujesz uśmiech, dołeczkami w policzkach przyciągasz na każdym kroku, tak przerażająco mocno uzależniając od siebie coraz bardziej. przybliżasz swe ciało i bez przeszkód łączysz wargi w tak idealną całość, uśmiechając się przy tym bez jakichkolwiek zahamowań, splatasz nasze place w jedno, ciepłem ogrzewając w dłoni dłoń.

otwarte okno  powiew zimnego wiatru wywoływał ciarki na całym ciele  jesienny wieczór spędzany siedząc na parapecie  pośród przerażającego ciszy  był już standardem w jej życiu. siedząc tak  przykurczała kolana do klatki piersiowej i opierając o nie swój podbródek  w myślach odtwarzała chwile  dzięki którym istniało szczęście. jego uśmiech  słowa i gesty przewijały się przez multum innych wspomnień  zatrzymanych gdzieś na dnie pamięci  tak po prostu nie dając spokoju i szansy na oddech każdego dnia. spływające po policzkach łzy  bezdźwięcznie odbijały się o podłogę  przypominając o sensie życia.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

otwarte okno, powiew zimnego wiatru wywoływał ciarki na całym ciele, jesienny wieczór spędzany siedząc na parapecie, pośród przerażającego ciszy, był już standardem w jej życiu. siedząc tak, przykurczała kolana do klatki piersiowej i opierając o nie swój podbródek, w myślach odtwarzała chwile, dzięki którym istniało szczęście. jego uśmiech, słowa i gesty przewijały się przez multum innych wspomnień, zatrzymanych gdzieś na dnie pamięci, tak po prostu nie dając spokoju i szansy na oddech każdego dnia. spływające po policzkach łzy, bezdźwięcznie odbijały się o podłogę, przypominając o sensie życia.

Jest cudowny. Ma najpiękniejsze spojrzenie na świecie  a swoim uśmiechem bezwarunkowo wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Tylko on wie  jak poprawić mi humor. Gdy mnie dotyka  przez cale me ciało przechodzi dreszcz. Pocałunkami osładza moje życie  a gdy przytula  od razu przestaje być smutna. Zna mnie jak nigdy inny  nigdy nie kłamie i wiem  ze mogę na nim polegać. Jest miły  mądry i zabawny. Właściwie idealny.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

Jest cudowny. Ma najpiękniejsze spojrzenie na świecie, a swoim uśmiechem bezwarunkowo wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Tylko on wie, jak poprawić mi humor. Gdy mnie dotyka, przez cale me ciało przechodzi dreszcz. Pocałunkami osładza moje życie, a gdy przytula, od razu przestaje być smutna. Zna mnie jak nigdy inny, nigdy nie kłamie i wiem, ze mogę na nim polegać. Jest miły, mądry i zabawny. Właściwie idealny.

Możesz mówić  że Go nie ma  ale w Twoich smutnych oczach on cały czas jest.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

Możesz mówić, że Go nie ma, ale w Twoich smutnych oczach on cały czas jest.

uwielbiam to uczucie  kiedy mimowolnie się uśmiecham. całkowicie się zgadzam  że to jest najlepszy objaw zakochania.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

uwielbiam to uczucie, kiedy mimowolnie się uśmiecham. całkowicie się zgadzam, że to jest najlepszy objaw zakochania.

chcę Ciebie. oryginał to oryginał. masz być Ty. Ty albo nikt.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

chcę Ciebie. oryginał to oryginał. masz być Ty. Ty albo nikt.

objął mnie i przyciągnął do siebie. położyłam głowę na Jego piersi  wsłuchując się w bicie Jego serca. szeptem  wprost do ucha  złożył mi deklarację tego  jak bardzo tęsknił. zamknęłam oczy. ze szczęścia.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

objął mnie i przyciągnął do siebie. położyłam głowę na Jego piersi, wsłuchując się w bicie Jego serca. szeptem, wprost do ucha, złożył mi deklarację tego, jak bardzo tęsknił. zamknęłam oczy. ze szczęścia.

http:  www.youtube.com watch?v= w1TSY6zCzk feature=related  uwielbiam. ♥

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

Bądź silna  wytycz granice  nie ufaj ludziom  bo i tak cię wykorzystają  kiedy tylko odkryją twoją słabość. Nie płacz. Płacz czyni cię bezbronną i nieodporną na ciosy. Tracisz wyrazistość. Nie okazuj złości. Przez złość przemawia bezsilność. Nie bądź zbyt wylewna  radosna  entuzjastyczna  bo kiedy spadniesz  bardziej zaboli. A zatem graj. Tylko gra sprawi  że zachowasz siebie.

nikomuniepowiem dodano: 27 grudnia 2011

Bądź silna, wytycz granice, nie ufaj ludziom, bo i tak cię wykorzystają, kiedy tylko odkryją twoją słabość. Nie płacz. Płacz czyni cię bezbronną i nieodporną na ciosy. Tracisz wyrazistość. Nie okazuj złości. Przez złość przemawia bezsilność. Nie bądź zbyt wylewna, radosna, entuzjastyczna, bo kiedy spadniesz, bardziej zaboli. A zatem graj. Tylko gra sprawi, że zachowasz siebie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć