|
Dziś już nie patrzę w Ciebie, mam układ nerwów własny.
Odchodzisz jak najdalej, gdy ta bliskość nic nie znaczy.
|
|
|
Popatrzę sobie na eksplozje atomowe z drinkiem.
Jak Wojtek chcę mieć fajny widok, gdy to wszystko przyjdzie.
|
|
|
Mój pokój ma ściany w kolorze jej skóry.
Jak widać je w ogóle, bo zdjęcia to główny element dekoracji.
|
|
|
Ta chwila, kiedy jej perfumy już nie pachną jak wczoraj.
Albo gdy ona ma już dość jego ciężaru w ramionach.
|
|
|
Nie jestem szalony, interesuje mnie wolność.
|
|
|
Najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nazwać.
|
|
|
I tylko zapalniczka rozgrzeje nasze serca.
|
|
|
Nie widzę nic, boję się odbicia z lustra. Stoję zarażony zdradą którą przyniosła na ustach.
|
|
|
I wzywa mnie noc, co noc. I przeobraża.
Ale nie martw się o mnie, niedługo wracam.
|
|
|
Już mam tego dosyć.. Twój świat mnie wykończył, stopił.
|
|
|
Nie chce Cię ranić dziś, więc udaję, że lubię samotność.
|
|
|
"Czasem zbyt mocno wierzymy, że ludzie są inni, że ktoś wróci, zrozumie czy przeprosi. To nie życie nas przeraża, ale czekanie na coś, co może nigdy nie przyjść."
|
|
|
|