 |
` Czuje, że z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej. Że tracę nad sobą kontrolę i nie potrafię już wytrzymać psychicznie.
|
|
 |
` Coś z każdą sekundą coraz bardziej rozrywa Cię od środka i chcesz krzyczeć, wytykać całemu światu, że dosłownie wszystko się sypie, ale milczysz, bo nic, zupełnie nic, żadne słowo, czy gest - nie obrazuje tego, co czujesz. uczucia, które Cię wyniszcza.
|
|
 |
` Kiedyś będziemy jak oni. Tak jak ci staruszkowie, co siedzą na tych ławeczkach w parku, pełnych wspomnień, pięknych wspomnień wypełniających młodość. Będziemy siedzieć i będę odgarniać Ci kosmyki włosów z czoła tak jak robiłam to kiedyś, ale w przyszłości też tak będzie, wierzę w to. Nadal będziemy się przytulać, pomimo problemów z kręgosłupem, przecież to nic w porównaniu do miłości.
|
|
 |
` jesteś balonową gumą w moich ustach , kartką w zeszycie , ołówkiem w piórniku , jesteś cały mój.
|
|
 |
` - Boli mnie brzuszek. - Ej, ona kłamie! - Cii .. może mnie przytuli.
|
|
 |
- W takim razie zapraszam numer 4 do odpowiedzi.. - A czy jest opcja "odrzuć zaproszenie"? ; D
|
|
 |
tak Mi przykro, że aż wcale.
|
|
 |
` Tylko ja mogę siedzieć i bez sensu gapić się w dal. Wypić trzy szklanki mleka i mieć ochotę na więcej. Rozprawiać pół godziny o rzeczach, o których nie mam zielonego pojęcia. Przejść centrum handlowe wzdłuż, wszerz i dalej nic nie kupić twierdząc, że nie uszyli na mnie nic odpowiedniego. Siedzieć przez pół nocy z laptopem na kolanach i pisać. Pięć razy pod rząd oglądać ten sam film. Z premedytacją wjechać na czwarte piętro i udawać, że się pomyliłam. Zrobić 50 zdjęć i nie wybrać żadnego. Czytać mądre artykuły i udawać, że je rozumiem. Tylko ja mogę tęsknić za kimś, kogo praktycznie nie znam. Tylko ja potrafię tak wszystko popsuć. I tylko ja mogę mieć takie szczęście.
|
|
 |
`
Potrzebuję wakacji, ciepłego wiatru i promieni słońca na pościeli. Dobrej książki, śniadania do łóżka, wolnego czasu. I trochę Ciebie.
|
|
 |
` wystarczy, że stanąłby przed moimi drzwiami. nie musiałby mieć czekoladek czy kwiatów. swoją obecnością naprawiłby wszystkie krzywdy.
|
|
 |
` wystarczy, że stanąłby przed moimi drzwiami. nie musiałby mieć czekoladek czy kwiatów. swoją obecnością naprawiłby wszystkie krzywdy.
|
|
|
|