 |
|
1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc, która nie mijała godzinami, a łzami, czas nie istniał, była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie, że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień, godzinę, minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc, która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele, sms od Ciebie, snu o Tobie, lub po prostu do Ciebie, bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie; zaufanie, porozumienie, sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego, że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki
|
|
 |
|
2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam,wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust,by wciąż potrafiły się uśmiechać.
|
|
 |
|
1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują
powietrze do serca,otóre pompuje
samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy
leżałem z toną myśli i nie potrafiłem
się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć
każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na
Słońce,które rozświetla moje ciało tak jak
świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U
mnie są to szlaki blizn,przecięć,
draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła,mój labirynt
wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę
pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej
duszy znajdziesz się tam,ale zatkaj uszy,ponieważ usłyszysz przerażający krzyk
mordowanych uczuć.Katowane,duszone,krojone,miażdżone wyją o ratunek, ale ściany
są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie
wchodząc do epicentrum bądź,gdy w moim
pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu,którym jestem,że niewolno krzywdzić i zabijać.
|
|
 |
|
Kiedy ranimy drugiego człowieka nie zdajemy sobie sprawy jaką tak naprawdę krzywdę mu robimy. Uświadamiamy sobie to dopiero wtedy gdy jest już za późno.
|
|
 |
|
Kiedy uświadamiasz sobie, że życie Cię przerasta, zdajesz sobie sprawę, że wokół Ciebie nie ma tak naprawdę nikogo.
|
|
 |
|
Niekiedy spotykasz się z kimś jakiś dłuższy czas, a okazuje się, że to wcale nie jest to czego szukałeś. Uświadamiasz sobie, że wcale nie tęsknisz za tą osobą, gdy nie widzisz jej kilka dni, że nic by się nie zmieniło gdyby zabrakło jej w Twoim życiu, i że w najmniejszym nawet stopniu nie było by Ci smutno z tego powodu.
|
|
 |
|
Kiedy po czasie emocje już opadają,
uświadamiamy sobie jakie błędy popełniliśmy,
widzimy dopiero jacy głupi wtedy byliśmy,
że naszych zachowań nie rozumieliśmy.
|
|
 |
|
I nagle uświadamiasz sobie, że to jeszcze nie ten dzień by zasnąć z uśmiechem i spokojem.
|
|
 |
|
Wiesz, który moment Twojego życia jest najgorszy? Ten, w którym uświadamiasz sobie, że jesteś kimś, przed kim całe życie uciekałeś.
|
|
 |
|
Gdy kogoś zranimy lub coś stracimy, dopiero po jakimś czasie uświadamiamy sobie, co sie stało.
|
|
 |
|
Niestety zawsze uświadamiamy sobie coś, gdy już jest za późno.
|
|
 |
|
Czasem uświadamiamy sobie, że walczyliśmy o coś, co nie było warte naszych starań. Wtedy trzeba pozwolić temu odejść. Trzeba umieć pozwolić odejść. Nie żałuj, mogłeś nigdy nie mieć tych wspomnień. Nie żałuj, ale naucz się z nimi żyć, naucz się oddychać. I zaufaj mi, kiedy czasem mówię 'nie patrz wstecz', po prostu się nie odwracaj. Nie odwracaj.
|
|
|
|