 |
|
Wyobraź sobie, że może być jeszcze gorzej... - Wybacz, ale aż tak bujnej wyobraźni to ja nie mam.
|
|
 |
|
umre ci kiedyś. oczy mi zamkniesz, i wtedy swoje smutne, zdziwione, bardzo otworzysz
|
|
 |
|
życie to dziwka, potem umierasz.
|
|
 |
|
chodź, lubie nienawidzić świata z tobą.
|
|
 |
|
Nikt przecież nie będzie na ciebie czekał.
|
|
 |
|
i nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa
najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować
|
|
 |
|
`. nie wiem czy potrafiłabym patrzeć Ci prosto w oczy. nie wiem, czy miałabym odwagę, powiedzieć Ci wprost co czuję. nawet nie wiem, czy umiałabym podejść i tak po prostu Cię przytulić. nie wiem, czy odważyłabym się musnąć Cię w usta i złapać za rękę. każdego dnia układam setki scenariuszy, które i tak nigdy nie dojdą do skutku, bo chyba nie zdałabym się na odwagę, by wpleść je w życie. chociaż jest mi ciężko to zostawmy to, może to minie, może potem wspomnimy to jako cudowną przeszłość. może wcale nie jesteśmy sobie pisani, może to wszystko nie ma sensu. zostawmy to, czas nam pokaże, czy kiedyś będziemy ze sobą, czy całkiem osobno, po dwóch stronach świata
|
|
 |
|
`. może to nie jest to. może nie jestem jeszcze na to gotowa, ale chcę się przekonać, czy naprawdę jesteśmy dla siebie. zauroczyłeś mnie swoją barwną osobowością. znamy się tak krótko, a rozmawiamy jak dobrzy kumple. siedzimy ze sobą godzinami i nie kończą nam się tematy. jesteś tylko dla mnie, obejmujesz mnie w talii i muskasz delikatnie w szyję. czuję jak przechodzą mnie dreszcze, odwracam się mimowolnie i zatapiam usta w namiętnym pocałunku. zaangażowałam się, lecz teraz wiem jedno - nie mogę Cię stracić.
|
|
 |
|
Jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu, to skorzystam z niej, Bo nie trzyma mnie już nic tu.
|
|
 |
|
Nikt przecież nie będzie na ciebie czekał.
|
|
 |
|
Gdy odczuwamy brak samych siebie, wszystkiego nam brak.
|
|
 |
|
Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci.
|
|
|
|