 |
w miłość nie wierzę, ale wszystko się kręci wokół niej.
|
|
 |
Ja nie kocham ideałów, kocham ludzi którzy mnie niszczą. Którzy namawiają do grzechu i uczą jak umierać. Którzy prowadzą mnie w zakazane miejsca i dają gorzkie cukierki. Tacy ludzie mają obłąkane spojrzenie, żyją krótko, ale intensywnie. Ludzie ze skażoną psychiką, psychopaci. Ideałem nie są ci którzy powodują że czuję się bezpieczna, są to ludzie którzy wzbudzają we mnie strach. Którzy mówią o wolności a tak naprawdę nigdy jej nie zaznali. Żyjący na przekór, wytyczający nowe ścieżki.
|
|
 |
Ucałuj mi stopy, jeśli serca nie umiałeś.
|
|
 |
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
|
|
 |
Chciałabym z Tobą porozmawiać, ale tak od serca. O tym co pomiędzy nami było i o tym co mogłoby być. O tym co czuliśmy, a jakie uczucia były nam wobec siebie obce.
|
|
 |
" Kto jest sobą, a która kurwa udaje. Kto mówi prawdę, a komu prawda w gardle staje. "
|
|
 |
Nosa nie wtykam w nie swoje sprawy
Z własnym życiem się borykam więc otrzyj jeśli pytam
Lecz pamiętaj k*rwo fałszywa że w myślach czytam
Jak patrzę na ciebie k*rwo to zębami zgrzytam
|
|
 |
Nerwobóle mam, gdy pomyślę o zazdrości, pseudo kolegów co mówią o prawilności, gówno doświadczyli bo, w dupie byli, nie znali sprawy a na mój temat mówili.
|
|
 |
Pytam gdzie jest puls może gdzieś się chowa
albo razem z Kedim pobiegli po browar .
nie moja w ty głowa bo to nie moja chata ,
a co do mojej chaty to nie chce mi się wracać .
Typ wyrwał pannę ładną , bez kitu więc pyta lokatora o sypialnie rodziców .
najpierw zagadał , a nastepnie ją upił potem biegl na stacje wiadomo co kupić .
|
|
 |
Lubimy ten stan kiedy leje się alko , a najebany typ znowu rzyga przez balkon
|
|
 |
Kocham melanże takie jak ten ,
wiesz jesteśmy młodzi więc po co nam sen ?
po co nam stres ej ? po co nam tlen ?
My żyjemy w nocy a odsypiamy w dzień .
|
|
 |
Za pochodzenie, ten pierdolony blok
Może zrozumiesz tą miłość, tylko jeśli jesteś stąd.
Oaza dzieciństwa, na moim boisku był tłok,
Tutaj każdy miał ambicje, żeby przejąć życia tron.
Za talent, choć dalej szlifuję ten diament,
W moich żyłach atrament i w klimat wjebany na amen,
Kiedyś rapu kadet, a dzisiaj jestem generałem,
To nie walka o sławę choć na playlistach na stałe.
Za każdą porażkę, która wprowadziła przełom
Ci co odeszli w biedzie, mogą polerować berło,
Daje wam kroplówkę z szambem przez zabrudzony wenflon,
To i tak bardzo dużo, jak na takie marne ścierwo,
Za cierpliwość, w myślach jestem seryjnym mordercą,
Te myśli męczą chyba trochę zbyt często.
Szybko przechodzą bo myśli ciągle pędzą,
Ja chwytam te najlepsze i wyrzucam je na zewnątrz.
|
|
|
|