  |
|
` nie chce żyć w ciągłym strachu, że Cię stracę. Nie chce każdego rana wstawać i myśleć o tym co dzieje się z Tobą złego. Zabija mnie świadomość, że jest coś ważniejszego ode mnie. Że to nie ja pozwalam Ci zapomnieć o wszystkich smutkach. Boję się, że to białe gówno Cię wykończy. / abstractiions.
|
|
  |
|
` czasami życie zmusza nas do podejmowania złych decyzji. / abstractiions.
|
|
  |
|
"To trudne, tego nigdy nie zrozumiesz. Bo nie wiesz człowieku, co ja wtedy czułem.."
|
|
  |
|
` bo tutaj gdzie żyjemy nie ma słońca, bóg o nas zapomniał. / Kali
|
|
 |
|
Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest walczyć ponownie o to co straciło się z głupoty.
|
|
 |
|
To dziwne. Możemy nie widzieć się przez kilka tygodni, nie rozmawiać wcale ze sobą, a jednak po pewnym czasie to wszystko wraca. Znowu zaczynamy od początku bo coś nas do siebie ciągnie.
|
|
  |
|
` za dużo osób odeszło z mojego życia, abym uwierzyła w słowo "na zawsze". / abstractiions.
|
|
 |
|
DLACZEGO MNIE CAŁUJESZ, CO TY DO MNIE CZUJESZ?
|
|
  |
|
` drogi końcu świata. Ja rozumiem, że Ty już nadchodzisz kilkakrotny raz, ale ja Ciebie uprzejmie proszę nie psuj mi planów. Tak się składa, że jutro jestem umówiona do fryzjera, a w sobotę wyjeżdżam spędzić święta w górach. Chcę ukończyć chociaż gimnazjum, a później nadużywać pracy swojej wątroby jako studentka psychologii. Jestem zakochana, także moim największym marzeniem jest spędzić kolejne kilkadziesiąt lat z tym wspaniałym mężczyzną u boku w domu o jakim dzisiaj wspólnie śnimy. Chcę poznać wspaniałych ludzi, którzy będą przy mnie zawsze. Także szanowny końcu świata ja Cię ostrzegam, że jeśli Ty jutro nadejdziesz to ja osobiście Cię zniszczę. / abstractiions.
|
|
 |
|
Uśmiecha się. Każdego dnia. Za każdym razem tylko dla mnie.
|
|
  |
|
` lubię jego miłość. Lubię jak się o mnie troszczy. Jak zapina mi kurtkę pod samą szyję i wyzywa, że nie mam szalika. Jak całuje mnie w czoło na pożegnanie. Jak przychodzi do mnie każdego dnia, nawet w najgorszą pogodę. Jak zjawia się na każdej dużej przerwie i chwyta za rękę, odprowadzając pod salę. Jak rozmawia z moją mamą i narzeka na moje nieodpowiedzialne zachowanie. Jak dzielnie znosi każdy z moich głupich błędów. Jak ma czas tylko dla mnie. Kocham go. / abstractiions.
|
|
 |
|
Kiedyś najważniejsza - dziś nie potrzebna.
|
|
|
|