 |
Kiedy Ty chcesz tego jednego , nagle wszyscy inni chcą Ciebie .
|
|
 |
Ciekawe , czy on też czasami czeka , żebym do niego napisała .
|
|
 |
"Prawdziwa miłość jest jak zjawa. Wiele się o niej mówi, ale tylko nieliczni ją widzieli.."
|
|
 |
Czujesz się tak, jakby świat śmiał się za twoimi plecami i wszystko, nawet byle jaki film przypominał Ci, że On odszedł.
|
|
 |
" A gdy przygoda się kończy, ból jest wprost proporcjonalny do miłości, którą przeżyliśmy i wtedy zaczynają zakradać się zdradliwe wspomnienia..."
|
|
 |
Zniknąłeś tak nagle , nie miałam tego w planach , nigdy nawet nie odważyłam się o tym myśleć . Zabolało , wiesz , boli nadal . | dzyndzelek
|
|
 |
Czas przemija , pamięć nie . | dzyndzelek
|
|
 |
I pomimo tego , że wylałam przez niego wiele łez , to jednak nigdy nie przestało mi zależeć . | dzyndzel
|
|
 |
|
Każde Twoje słowo z czasem zaczęło zadawać ból, prosto w serce. Zniszczyłeś wszystko, Nasze wspólne nadzieje zostały rozdarte w pół. Nie chcę wspominać o Naszych planach, snutych każdego wieczoru. Wszystko, co było wspólne i niegdyś Nas łączyło, tak silnie, dziś jest podzielone na dwa, między Nami. Dzieliło Nas wiele, ale łączyło jeszcze więcej. Pamiętam o przywiązaniu, a przede wszystkim, poświęceniu. Nigdy nie nazwałam Cię skurwysynem, choć powinnam. Użycie takich słów jak frajer, czy inne, było zbędne. Uczucie, to ono mnie powstrzymywało, i powstrzymuje do dziś. Nie mogłabym, nie Ciebie. Czy Ty cokolwiek jeszcze pamiętasz, nawet przez mgłę? Czy przychodzi czasem taki wieczór, gdy mordują Cię wspomnienia? Proszę, powiedz. Dziś nie ma już nic - tylko Ja, tylko Ty, osobno. Nie chcę tak, lecz muszę. Trzeba przetrwać. Trudne, ale wierzę, że kiedyś się uda, wyjść na prostą, razem. Nadzieja, to ona mnie trzyma,przy wszystkim. Wierzę, że także ją masz, przy sobie, cholernie blisko, jak Ja.
|
|
 |
|
dziękuję Ci, za wszystkie wylane łzy. za każdy ból głowy, spowodowany przemęczeniem i ciągłym użalaniem się. za wszelkie rany, które widnieją na moim ciele. za przeszłość, którą wspólnie zbudowaliśmy. za wypalone papierosy, bez których nie dałabym rady. za bezsenność, bo nie pozwalałeś o sobie zapomnieć. za ból w sercu, który starannie zabijał mnie każdego dnia. za pozostawione wspomnienia, do których kiedyś zapewne wrócę. dziękuję, że próbowałeś mnie zabić swoją jakże piękną miłością. [ yezoo ]
|
|
 |
nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla
|
|
 |
pomyliłam czas przez chwile wierząc w nas
|
|
|
|