 |
" Biore zielone i blanta roluje,
Funkcjonuje, nie truje, rymuje,
Najpierw buduje potem psuje, ładuje, pale, lunatykuje,
Kocham dym więc sie tym inhaluje,
Mach dla ludzi których szanuje. "
|
|
 |
"..Znasz przysłowie, ostrożnie przyjaciół sobie dobierz
Przyjdzie co do czego może nikt Ci nie pomoże
Nie chciałbym być twym kolegą gdybym miał najgorzej
Ty bezmózgi potworze nie myślisz, powielasz wzorzec.."
|
|
 |
"W sumie mnie to nie dziwi, bo ludzie to ścierwo. Trzymaj sztamę z normalnymi, a całą resztę pierdol.."
|
|
 |
' Pamiętam o tych co w życiu pomogli mi nie raz. Dzisiaj sam pomagam jak mogę i jak mam czas... '
|
|
 |
Mówili, że nawet jeśli ktoś od Ciebie odejdzie, to nadal możecie patrzeć na to samo niebo. Co w momencie, kiedy wiem, że Ty już nie spojrzysz na gwiazdy, bo wiesz, że tam czekam ja. Siedzę na parapecie i czekam na znak, że oto w tym właśnie momencie jesteś ze mną, ale Ciebie nie ma. Zamykasz oczy. Zamknąłeś niebo./esperer
|
|
 |
50 000 wizyt! DZIĘKUJE! ♥
|
|
 |
"Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą,
tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość." ♥
|
|
 |
"Nie jestem pewny czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mowie,
że potrzebuje kilku godzin, bo chyba się gubię.
Jeśli nie - to trudno, po prostu mi uwierz, że
siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię."
|
|
 |
Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy, a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona, to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę, która powstała. Co z tego, że na początku zapewniał o uczuciu, skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz, w momencie, kiedy jego "na zawsze", nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś, tylko po to, by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło, nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało, a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam, nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć, że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował, ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie, skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice, których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze "nie kochał" jakie mogłam usłyszeć./esperer
|
|
 |
Nie, nie wybaczę Ci. Nie będę miała dobrego serca dla kogoś, kto nie miał go w ogóle dla mnie./esperer
|
|
|
|