 |
Znów coś się wali, a jak wali się, to wszystko
Jakby ten scenariusz pisał pierdolony Hitchcock
Byłeś już blisko, nie mów mi proszę
Przeklęte życie, życie błogosławione! ♥
|
|
 |
Na ich inwektywy sram z mej perspektywy♥
|
|
 |
Daj mi nadzieję i daj mi ten powód bym dał Ci nadzieje na Twój wielki powrót.
Daj mi choć jeden znak dobrej woli bym dał Ci scenariusz do Twej nowej roli.
Boli Cię lecz trzeba pchać to do przodu ludzie zdarci od chłodu pogubili się zrozum! ♥
|
|
 |
słowo przepraszam, wielkie jak ten, który przebacza
|
|
 |
Kocham Ganje ale miłość wolę dać komuś niż czemuś...
|
|
 |
Ciekawe, czy zostawiając mnie, naprawdę tego chciał.
|
|
 |
"mam wrażenie, że wszystko psuję. swoją obecnością. swoim pisaniem. nawet swoją osobą. "
|
|
 |
rozumiem to, że nie wszystko układa się tak jak chcę, ale dlaczego u mnie zawsze pierdoli się wszystko na raz?
|
|
 |
Oo Pepe, nie lubię chodzić w dresie. Zamieszkam w dębowym lesie i zmienię imię na Wiesiek. [Fineasz i Ferb]
|
|
 |
- Ile razy oszukałaś przyjaciół mówiąc ' jest Ok ' kiedy w rzeczywistości czułaś się jakby zaraz serce z żalu miało pęknąć.? Ile razy płakałaś w nocy bo znów się pokłóciliście.? Ile razy nie miałaś na nic ochoty.? Ile razy chciałaś być sama.? Ile razy chciałaś skończyć z życiem.? A pamiętasz kto był tego przyczyną.? - On. - Więc czemu wciąż do Niego wracasz.?! - Bo go kocham.! Rozmumiesz.? Kocham go ponad to, ponad własne życie. Bo to właśnie On jest moim życiem. Tylko dla Niego żyje. On jest przyczyną dla której jeszcze oddycham i dla której chodzę jeszcze po tym świecie. / youstee
|
|
 |
Uświadomiła sobie, że teraz nic nie zdziała, nic już nie pomoże... tak, trzeba czasu.
|
|
|
|