 |
wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. czyżby upragniona stabilizacja ?
|
|
 |
zawsze kiedy nie mogę zasnąć układam sobie w głowie różne historyjki, które chciałabym żeby się wydarzyły
|
|
 |
Potrzebuję miłości i uczuć prawdziwych ale wolę nic nie mieć niż mieć coś na niby. ♥
|
|
 |
On nawet nie wie jak dziwnie się czułam kiedy patrząc w jego oczy zobaczyłam jeszcze wyprane uczucia. Ciekawe tylko czy on widział je w moich?/retrospekcyjna
|
|
 |
Mijał dzień za dniem, miesiąc po miesiącu od ich rozstania. Już nie czekała na sms'a od niego. Była oswojona z myślą, że ma na nią zwyczajnie wyjebane.Nauczyła się na nowo uśmiechać, zdolna, by normalnie funkcjonować w tym świecie. Częściej spotykała się z kumplami i kumpelami. Spędzała z nimi czas, gdy tylko mogła. Każdej nocy rozmyślała. Leżąc już w łóżku w pewnym momencie usłyszała dźwięk sms'a.Wzięła do ręki telefon. Nadawca wywołał u niej tylko i wyłącznie uczucie zdziwienia. : " Odebrano jedną wiadomość od ***** " -' Hej, chcę się tylko zapytać co u Ciebie? ' Bez zawahania odpisała : " A ja chcę Ci powiedzieć, że u mnie nie ma już miejsca dla Ciebie." Wyłączyła telefon i zaczęła rozmyślać nad tym co będzie robić jutro z najwspaniajlszymi przyjaciółmi jakich ma./retrospekcyjna
|
|
 |
Jesteś debilem z wyboru, czy już się taki urodziłeś? /retrospekcyjna
|
|
 |
- Chodź, musimy pielęgnować te durne marzenia. - Czy one rosną ? - Nie, mała. One się spełniają.
|
|
 |
Gdybyśmy jechali razem samochodem, puszczalibyśmy swoje ulubione piosenki i śpiewalibyśmy je razem przez całą drogę.
|
|
 |
A gdy Cię nie ma przy mnie w moim sercu pustka,
Chce raz jeszcze spojrzeć w Twoje oczy, poczuć Twe usta.
Dotyk Twojej dłoni, ciepło Twego ciała,
Tak bardzo brakuje mi Ciebie mała.
Każda chwila z Tobą jest tak piękna,
Lecz ucieka tak szybko. Chciałbym zatrzymać czas
I mieć Cię przy sobie już na zawsze blisko.
Aby móc Cię znów zobaczyć oddałbym wszystko,
Ty rozpaliłaś ogień w sercu jedną małą iskrą.
|
|
 |
to nie był romantyzm to było błądzenie napalonych tęczówek, to nie była wrażliwość to był bełkot pijanych ust, to nie była miłość to było moje wyolbrzymienie szczęścia.
|
|
|
|