 |
Właściwie, dlaczego mam być osobą
dojrzałą? Dlaczego mam akceptować przeciwności losu, znosić z wdziękiem upokorzenia młodości? Dlaczego godzić
się na ten cały chłam?
|
|
 |
I wszystko było wspaniale, bo przecież u każdego „wspaniale” wygląda mniej więcej tak samo.
A potem wszystko zaczęło się pieprzyć, co jest dużo ciekawsze, bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć odrobinę inaczej.
|
|
 |
NIKT NIE POWIEDZIAŁ "ZOSTAŃ", WIĘC ODESZŁAM.
|
|
 |
Poza tym chciałbym już zobaczyć twoją mordę. Ktoś kto nie boi się ośmieszenia napisałby: „tęsknię”.
|
|
 |
Zwrot do nadawcy
Zakochałeś się przez pomyłkę
chyba
miałam być kimś innym.
|
|
 |
”Brak mi chyba kogoś, kto zaspany wyjdzie z łóżka poszukać mnie, znajdzie tu, na werandzie, i powie zgorszony: Gdzie łazisz! W całym łóżku cię nie ma! Nie mogę bez ciebie spać!”
|
|
 |
Po prostu jest lato. Po prostu jest gorąco i wtedy w każdym otwiera się tunel potrzeb, wysyłanie serii żarliwych próśb, aby w twoim życiu stało się coś, co naprawdę zapamiętasz, i aby było to rzeczywiste, dotykowe, z całą gamą zmysłów.
|
|
 |
Przestał do mnie dzwonić , mówić , patrzeć.
i tak się skończyliśmy.
|
|
 |
'miało być jak nigdy, a wyszło tak jak zawsze'
|
|
 |
zimno mi, Tobie też? przyniosę Ci czajnik, zrobimy herbatę. posiedzę na Twoich kolanach, pocałuję Cię w szyję raz, może dwa, może dwadzieścia. będzie nam ciepło. nie spychaj mnie z kolan.
|
|
 |
są dni, są noce, wszystko jest, Ciebie nie ma.
|
|
 |
czekam na Ciebie. dzień, dwa, dwanaście, trzynaście. przyjeżdżasz i zawodzisz. nie zwodzisz, zawodzisz.
|
|
|
|