 |
Przyszedł grudzień - miesiąc przeze mnie wyczekiwany. Tylko proszę o większą dawkę śnieguuu! ;-)
|
|
 |
"Pojawiasz się i znikasz i znikasz".. Taka twoja taktyka.
|
|
 |
I kolejny raz powtórzę... DOPÓKI WALCZYSZ, JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ! ;-)
|
|
 |
W dzisiejszych czasach trzeba mieć twarde serce a miękką dupę. Niby to takie proste a jakoś ja jestem jakiś odmieniec.
|
|
 |
Ktoś mnie kiedyś zapytał czy wybaczyłabym zdradę, odpowiedziałam : "Oczywiście,że nie!!". A jednak, coś pękło, gdy mi o tym powiedziałeś cały świat zaczął się sypać a mnie ogarnęła pustka. I nie wiem czy była to pustka, bo mnie skrzywdziłeś.. Czy dlatego,że nie potrafiłabym sobie poradzić bez Ciebie. Kochałam Cię za mocno..... Chociaż... Czy można kochać za mocno?
|
|
 |
Wiedziałam,że nic już nie będzie tak jak kiedyś. Oboje się zmieniliśmy, teraz czekam kiedy to przedstawienie dobiegnie końca.
|
|
 |
Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy, a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona, to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę, która powstała. Co z tego, że na początku zapewniał o uczuciu, skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz, w momencie, kiedy jego "na zawsze", nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś, tylko po to, by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło, nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało, a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam, nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć, że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował, ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie, skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice, których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze "nie kochał" jakie mogłam usłyszeć./esperer
|
|
 |
Nie, nie wybaczę Ci. Nie będę miała dobrego serca dla kogoś, kto nie miał go w ogóle dla mnie./esperer
|
|
 |
Urok urokiem, ale zęby przydałoby się wstawić. / slonbogiem
|
|
 |
To ty pokazałeś mi prawdziwy melanż synu, to właśnie z tobą wypaliłam pierwszego jointa jak i dzieliłam kreski zakładką od jakieś jebniętej lektury. Pokazałeś mi tą ciemną stronę świata i mimo, że Cię nienawidzę dziękuję Ci, bo nie chcę już z tej ciemności wracać. / slonbogiem
|
|
 |
Jestem taka sama jak i kiedyś, a jak sądzisz inaczej to lepiej kurwa nie myśl. / slonbogiem
|
|
|
|