głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niekompatybilnaa

Wszyscy mamy blizny  zbieramy je przez całe życie. Blizny po dziecinnych upadkach i szkolnych bójkach  po wyciętym wyrostku i po dziecku wyjętym z brzucha w chwili  kiedy jego serce przestawało już bić. Blizny po chwilach  gdy ciała nas zawodziły  nie spełniając naszych oczekiwań. I blizny wewnątrz  niewidoczne  od ostrych odłamków pijackiego krzyku rozpryskującego się po domu jak szkło ze szkolnego okna  od wyzwisk rzucanych w twarz na podwórku  blizny po złamanym sercu. Tych blizn nie pokazujemy nikomu  bo gdy je pokazujemy  ludzie odwracają głowy i zmieniają temat  a w najlepszym przypadku rozpoczynają licytację.

niekoffana dodano: 20 lipca 2013

Wszyscy mamy blizny, zbieramy je przez całe życie. Blizny po dziecinnych upadkach i szkolnych bójkach, po wyciętym wyrostku i po dziecku wyjętym z brzucha w chwili, kiedy jego serce przestawało już bić. Blizny po chwilach, gdy ciała nas zawodziły, nie spełniając naszych oczekiwań. I blizny wewnątrz, niewidoczne- od ostrych odłamków pijackiego krzyku rozpryskującego się po domu jak szkło ze szkolnego okna, od wyzwisk rzucanych w twarz na podwórku, blizny po złamanym sercu. Tych blizn nie pokazujemy nikomu, bo gdy je pokazujemy, ludzie odwracają głowy i zmieniają temat, a w najlepszym przypadku rozpoczynają licytację.

Nie zdajesz sobie sprawy  że brak drugiej osoby może cię doprowadzić do takiego stanu  że jeszcze za życia zaczniesz kopać sobie grób.

niekoffana dodano: 20 lipca 2013

Nie zdajesz sobie sprawy, że brak drugiej osoby może cię doprowadzić do takiego stanu, że jeszcze za życia zaczniesz kopać sobie grób.

 ..  wszystko  co mam jest w nim zakochane.   E.Stachura

cynamoon dodano: 19 lipca 2013

(..) wszystko, co mam jest w nim zakochane. / E.Stachura

uratuj mnie  przecież wiem  że możesz. weź mnie stąd  spakujmy plecak  weźmy wino  paczkę szlugów i kilka rzeczy na zmianę. wyjedzmy. jak najdalej. złączmy nasze dłonie i tak po prostu ucieknijmy. z dala od tych wszystkich fałszywych twarzy  z dala od problemów  z dala od świata. ucieknijmy do mojego raju  który zaczyna się i kończy we Włoszech. pijmy drinki na złocistej plaży  kąpmy się w czystym  słonym morzu co chwila obdarzając się pocałunkami  żyjmy chwilą. tylko my  tylko nasza dwójka i nasze serca. nie zastanawiaj się  nie analizuj  nie roztrząsaj. po prostu spójrz w moje oczy i się zgódź. potrzebuję tego właśnie teraz. zaszyjmy się w tanim hotelu  który będzie naszym azylem  w którym będziemy odkrywać w siebie  w którym ściany będą spijać nasze słowa  nasze wyznania miłości  w którym poznamy siebie  odsłonimy swoje dusze. no dalej  zabierz swoje oszczędności i ruszajmy. zero problemów  zero konsekwencji  czyste szaleństwo. wiec jak  zgadzasz się?

cynamoon dodano: 19 lipca 2013

uratuj mnie, przecież wiem, że możesz. weź mnie stąd, spakujmy plecak, weźmy wino, paczkę szlugów i kilka rzeczy na zmianę. wyjedzmy. jak najdalej. złączmy nasze dłonie i tak po prostu ucieknijmy. z dala od tych wszystkich fałszywych twarzy, z dala od problemów, z dala od świata. ucieknijmy do mojego raju, który zaczyna się i kończy we Włoszech. pijmy drinki na złocistej plaży, kąpmy się w czystym, słonym morzu co chwila obdarzając się pocałunkami, żyjmy chwilą. tylko my, tylko nasza dwójka i nasze serca. nie zastanawiaj się, nie analizuj, nie roztrząsaj. po prostu spójrz w moje oczy i się zgódź. potrzebuję tego właśnie teraz. zaszyjmy się w tanim hotelu, który będzie naszym azylem, w którym będziemy odkrywać w siebie, w którym ściany będą spijać nasze słowa, nasze wyznania miłości, w którym poznamy siebie, odsłonimy swoje dusze. no dalej, zabierz swoje oszczędności i ruszajmy. zero problemów, zero konsekwencji, czyste szaleństwo. wiec jak, zgadzasz się?

zapytałam go dlaczego mnie nie zostawił  dlaczego po tylu misjach  po tylu problemach  które ze sobą przyniosłam nie rzucił tego w cholerę i nie kazał mi odejść? dlaczego nadal przytula mnie do siebie  choć wie jak pechowa jestem i jak wiele jeszcze kłopotów mogę ze sobą przynieść? czyżby to.. nie  to niemożliwe. a może jednak? może on naprawdę mnie kocha? może to nie ulotne zapewnienia  które wylatują z jego ust  gdy leżymy objęci? może ktoś w końcu jest w stanie pokochać całą mnie  z wadami  z zaletami  z bliznami  z ranami  z zadrapaniami  z tym całym bólem? może to właśnie on dostał misję by obdarzyć mnie miłością i otworzyć moje serce na to uczucie? może to właśnie to? może.. tylko  eh  wiesz.. tak strasznie się boję. drżę na samą myśl  że gdy tylko dopuszczę to do siebie  wszystko nagle pryśnie  niczym mydlana bańka  że nagle zostanę sama i brutalna rzeczywistość doprowadzi do mojej śmierci. przecież mnie nie można kochać  przecież nie do tego zostałam stworzona.

cynamoon dodano: 19 lipca 2013

zapytałam go dlaczego mnie nie zostawił, dlaczego po tylu misjach, po tylu problemach, które ze sobą przyniosłam nie rzucił tego w cholerę i nie kazał mi odejść? dlaczego nadal przytula mnie do siebie, choć wie jak pechowa jestem i jak wiele jeszcze kłopotów mogę ze sobą przynieść? czyżby to.. nie, to niemożliwe. a może jednak? może on naprawdę mnie kocha? może to nie ulotne zapewnienia, które wylatują z jego ust, gdy leżymy objęci? może ktoś w końcu jest w stanie pokochać całą mnie, z wadami, z zaletami, z bliznami, z ranami, z zadrapaniami, z tym całym bólem? może to właśnie on dostał misję by obdarzyć mnie miłością i otworzyć moje serce na to uczucie? może to właśnie to? może.. tylko, eh, wiesz.. tak strasznie się boję. drżę na samą myśl, że gdy tylko dopuszczę to do siebie, wszystko nagle pryśnie, niczym mydlana bańka, że nagle zostanę sama i brutalna rzeczywistość doprowadzi do mojej śmierci. przecież mnie nie można kochać, przecież nie do tego zostałam stworzona.

ma rację  czas nigdy nie będzie naszym przyjacielem. ucieka tak szybko  przelatuje nam przez palce zostawiając tylko ten cholerny niedosyt. zamienia minuty w sekundy  godziny w minuty  popołudnia w wieczory i wieczory w noc od tak  za pomocą magicznego pstryknięcia. nie pozwala nam do końca się sobą nacieszyć i myślę  ze nigdy nie pozwoli. a nawet jeśli  to nie ma miary czasowej  która pozwoliłaby mi nacieszyć się towarzystwem mojego szczęścia. to tak jakby przy każdym spotkaniu jego ramiona porywały mnie w niesamowitą otchłań euforii  w obłoczki miłości  gdzie drobinki szczęścia przylegają do mojej duszy  do mojego serca. to tak jakby ktoś zafundował mi najlepszy narkotyk  w najczystszej postaci  który gwarantuje niesamowity odlot z ogromnym ryzykiem przedawkowania. tak więc mój kochany miał rację  czas stał się naszym wrogiem  dawał nam siebie a jednocześnie odbierał  gdy my łaknęliśmy tylko więcej i więcej.

cynamoon dodano: 19 lipca 2013

ma rację, czas nigdy nie będzie naszym przyjacielem. ucieka tak szybko, przelatuje nam przez palce zostawiając tylko ten cholerny niedosyt. zamienia minuty w sekundy, godziny w minuty, popołudnia w wieczory i wieczory w noc od tak, za pomocą magicznego pstryknięcia. nie pozwala nam do końca się sobą nacieszyć i myślę, ze nigdy nie pozwoli. a nawet jeśli, to nie ma miary czasowej, która pozwoliłaby mi nacieszyć się towarzystwem mojego szczęścia. to tak jakby przy każdym spotkaniu jego ramiona porywały mnie w niesamowitą otchłań euforii, w obłoczki miłości, gdzie drobinki szczęścia przylegają do mojej duszy, do mojego serca. to tak jakby ktoś zafundował mi najlepszy narkotyk, w najczystszej postaci, który gwarantuje niesamowity odlot z ogromnym ryzykiem przedawkowania. tak więc mój kochany miał rację, czas stał się naszym wrogiem, dawał nam siebie a jednocześnie odbierał, gdy my łaknęliśmy tylko więcej i więcej.

2.no i kot  rudy  ruduśny  strasznie leniwy i strasznie uparty. wieczorami  gdy już dzieci zasną  usiądziemy na tarasie  gdzie godzinami będziemy zasypywac się wzajemnie relacjami z minionego dnia  z każdym najmniejszym szczegółem  który utkwił nam w pamięci. a gdy już rozmowa nam się znudzi  zamkniesz im usta pocałunkiem  nie jednym  nie przelotnym. rankiem w Twojej koszuli będę parzyć Ci świeżą kawę  a maleństwa budzić czułym całusem w aksamitne czółka. wspólne śniadania  wspólne kolacje  wspólne cele  wspólne marzenia. wspólne życie  które w każdej drobince bedzie przypominać sielankę. nasza miłość nigdy nas nie opuści  w każdej minucie bedziemy ją podsycać  nawet wtedy  gdy skóra pokryje się zmarszczkami a włosy siwizną. tak to właśnie widzę  tak to właśnie planuję. bo skarbie  z Tobą mogę wszystko  tylko z Tobą.

cynamoon dodano: 18 lipca 2013

2.no i kot, rudy, ruduśny, strasznie leniwy i strasznie uparty. wieczorami, gdy już dzieci zasną, usiądziemy na tarasie, gdzie godzinami będziemy zasypywac się wzajemnie relacjami z minionego dnia, z każdym najmniejszym szczegółem, który utkwił nam w pamięci. a gdy już rozmowa nam się znudzi, zamkniesz im usta pocałunkiem, nie jednym, nie przelotnym. rankiem w Twojej koszuli będę parzyć Ci świeżą kawę, a maleństwa budzić czułym całusem w aksamitne czółka. wspólne śniadania, wspólne kolacje, wspólne cele, wspólne marzenia. wspólne życie, które w każdej drobince bedzie przypominać sielankę. nasza miłość nigdy nas nie opuści, w każdej minucie bedziemy ją podsycać, nawet wtedy, gdy skóra pokryje się zmarszczkami a włosy siwizną. tak to właśnie widzę, tak to właśnie planuję. bo skarbie, z Tobą mogę wszystko, tylko z Tobą.

1. coraz częściej zaczynam sobie wyobrażać nas za jakieś piętnaście lat  gdy przestaniemy być już gówniarzami i staniemy się w pewnym aspekcie dorośli. wyobażam sobie domek na obrzeżach miasta  obowiązkowo z dużym ogrodem. będzie w nim dużo kwiatów  będzie kolorowo  będzie pięknie. dookoła porozrzucane zabawki naszych dzieci  bliźniaków  będą plątały się pod nogami powodując moją irytacje. chłopczyk i dziewczynka. obaj słodcy  obaj kochani. dziewczynka odziedziczy po Tobie oczy. grafitowe  które w świetle zamieniają się w morski niemal odcień. chłopczyk za to dostanie po mnie dołeczki  którymi bedzie nas obdarzał przy każdym swoim uśmiechu. bedziemy je kochać  mocno i trwale. będziemy uczyć ich jak walczyć z przeciwnościami losu  jak się nie poddawać. Ty małemu dasz lekcje boksu  a ja nauczę malutką kłuskować i galopować na dobrą nogę. nie zapominajmy też o psie  obowiązkowo husky  który codzienie będzie mordowany serią uścisków ze strony brzdąców.

cynamoon dodano: 18 lipca 2013

1. coraz częściej zaczynam sobie wyobrażać nas za jakieś piętnaście lat, gdy przestaniemy być już gówniarzami i staniemy się w pewnym aspekcie dorośli. wyobażam sobie domek na obrzeżach miasta, obowiązkowo z dużym ogrodem. będzie w nim dużo kwiatów, będzie kolorowo, będzie pięknie. dookoła porozrzucane zabawki naszych dzieci, bliźniaków, będą plątały się pod nogami powodując moją irytacje. chłopczyk i dziewczynka. obaj słodcy, obaj kochani. dziewczynka odziedziczy po Tobie oczy. grafitowe, które w świetle zamieniają się w morski niemal odcień. chłopczyk za to dostanie po mnie dołeczki, którymi bedzie nas obdarzał przy każdym swoim uśmiechu. bedziemy je kochać, mocno i trwale. będziemy uczyć ich jak walczyć z przeciwnościami losu, jak się nie poddawać. Ty małemu dasz lekcje boksu, a ja nauczę malutką kłuskować i galopować na dobrą nogę. nie zapominajmy też o psie, obowiązkowo husky, który codzienie będzie mordowany serią uścisków ze strony brzdąców.

kurwicy dostaję  gdy nie odbierasz ode mnie telefonów i nie wiem co się z Tobą dzieje.

niekoffana dodano: 18 lipca 2013

kurwicy dostaję, gdy nie odbierasz ode mnie telefonów i nie wiem co się z Tobą dzieje.

Czego w sobie nie lubię? Że gdy się zdenerwuję  to płaczę. Ze złości. I nie mogę tego           opanować  chociaż bardzo bym chciała.

niekoffana dodano: 18 lipca 2013

Czego w sobie nie lubię? Że gdy się zdenerwuję, to płaczę. Ze złości. I nie mogę tego opanować, chociaż bardzo bym chciała.

To  że się do Ciebie uśmiecham  wcale nie musi oznaczać  że Cię lubię. Mogę  na przykład  wyobrażać sobie  że stoisz w płomieniach.

niekoffana dodano: 18 lipca 2013

To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach.

Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca  trzeba komuś ufać  bo trzeba przy kimś odpocząć.

niekoffana dodano: 18 lipca 2013

Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć