głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niekompatybilna_

Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć.

intelektualna dodano: 17 sierpnia 2013

Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć.

I co  co teraz ? Nie mogę Cię stracić  przecież wiesz. Zostałeś tylko Ty.. Kiedyś nazwałam Cię swoim punktem zaczepienia. Jeśli Cię stracę  to upadnę  a nie mogę. Nie mogę  bo jestem pewna że nie podniosę się kolejny już raz. Musisz być  bo co bez Ciebie ?   Intele.

intelektualna dodano: 17 sierpnia 2013

I co, co teraz ? Nie mogę Cię stracić, przecież wiesz. Zostałeś tylko Ty.. Kiedyś nazwałam Cię swoim punktem zaczepienia. Jeśli Cię stracę, to upadnę, a nie mogę. Nie mogę, bo jestem pewna że nie podniosę się kolejny już raz. Musisz być, bo co bez Ciebie ? / Intele.

Cześć mała  tak łatwo uwierzyłaś w miłość  bo  tak bardzo jej łaknęłaś. Tak bardzo chciałaś by  ktoś kochał cię  dbał o ciebie i szeptał ci czułe  słowa. Byś mogła poczuć się wyjątkowo  każdego dnia. Byłaś bezbronna jak małe  dziecko  słabe i kruche  ale gotowe zaufać i  pokochać bez granic  bez myślenia o  konsekwencji. Parę podobno magicznych chwil   spacery  kino  kilkaset wypisanych esemesów  sprawiło  że twoje serce na nowo biło  wyjątkowo  a Ty czułaś się jak księżniczka.  Zaczęłaś widzieć we mnie ideał. Zaczęłaś  marzyć o naszej wspólnej przyszłości    zakochałaś się. Odszedłem  tego chciałem.  Kolekcjonuję kobiece serca do swojego albumu.  Twoje jest kolejne. Może kiedyś uzbieram tyle   aby móc skleić swoje do całości.

intelektualna dodano: 17 sierpnia 2013

Cześć mała, tak łatwo uwierzyłaś w miłość, bo tak bardzo jej łaknęłaś. Tak bardzo chciałaś by ktoś kochał cię, dbał o ciebie i szeptał ci czułe słowa. Byś mogła poczuć się wyjątkowo każdego dnia. Byłaś bezbronna jak małe dziecko, słabe i kruche, ale gotowe zaufać i pokochać bez granic, bez myślenia o konsekwencji. Parę podobno magicznych chwil, spacery, kino, kilkaset wypisanych esemesów sprawiło, że twoje serce na nowo biło wyjątkowo, a Ty czułaś się jak księżniczka. Zaczęłaś widzieć we mnie ideał. Zaczęłaś marzyć o naszej wspólnej przyszłości - zakochałaś się. Odszedłem, tego chciałem. Kolekcjonuję kobiece serca do swojego albumu. Twoje jest kolejne. Może kiedyś uzbieram tyle, aby móc skleić swoje do całości.
Autor cytatu: skejter

Miłość to skok z wysokiej skały w zaufaniu  że ta druga osoba czeka na dole  żeby Cię złapać. Problem w tym  że zanim zdążymy zlecieć w ramiona tej osoby  ona się nudzi i idzie znaleźć sobie inne zajęcie  a my roztrzaskujemy się jak szklanka i już nic nie jest ani nie będzie tak było.

skejter dodano: 17 sierpnia 2013

Miłość to skok z wysokiej skały w zaufaniu, że ta druga osoba czeka na dole, żeby Cię złapać. Problem w tym, że zanim zdążymy zlecieć w ramiona tej osoby, ona się nudzi i idzie znaleźć sobie inne zajęcie, a my roztrzaskujemy się jak szklanka i już nic nie jest ani nie będzie tak było.

Twoje pocałunki za każdym razem moim życiowym ewenementem.

definicjamiloscii dodano: 17 sierpnia 2013

Twoje pocałunki za każdym razem moim życiowym ewenementem.

czuję się bardziej samotna niż kiedykolwiek. wokół mnie było tylu przyjaciół  tylu wspaniałych ludzi  którzy nagle gdzieś zniknęli. leżę w ciemnym pokoju  zza okna słychać kilka znajomych głosów  tak bardzo szczęśliwych głosów. zaciskam pięści na uszach  nie chcę tego słyszeć. wszyscy się ode mnie odsunęli  zapomnieli o mnie. w sumie  nie dziwię im się. sama ze sobą ledwo wytrzymuję  chyba znowu oszalałam. tak  jestem wariatką. powinnam się już przyzwyczaić do tego stanu. ale tym razem jest trochę inaczej. po raz pierwszy naprawdę żałuję  że kazałam mu odejść. zostawiłam chłopaka  który mimo ciągłych pretensji  był we mnie zakochany. ale już jest za późno  nie mogę wrócić. i możliwe  że karma znowu do mnie wróciła. chyba nie potrafię już normalnie funkcjonować.

briefly dodano: 17 sierpnia 2013

czuję się bardziej samotna niż kiedykolwiek. wokół mnie było tylu przyjaciół, tylu wspaniałych ludzi, którzy nagle gdzieś zniknęli. leżę w ciemnym pokoju, zza okna słychać kilka znajomych głosów, tak bardzo szczęśliwych głosów. zaciskam pięści na uszach, nie chcę tego słyszeć. wszyscy się ode mnie odsunęli, zapomnieli o mnie. w sumie, nie dziwię im się. sama ze sobą ledwo wytrzymuję, chyba znowu oszalałam. tak, jestem wariatką. powinnam się już przyzwyczaić do tego stanu. ale tym razem jest trochę inaczej. po raz pierwszy naprawdę żałuję, że kazałam mu odejść. zostawiłam chłopaka, który mimo ciągłych pretensji, był we mnie zakochany. ale już jest za późno, nie mogę wrócić. i możliwe, że karma znowu do mnie wróciła. chyba nie potrafię już normalnie funkcjonować.

jestem tak bardzo chora   chora na siebie   chora na ciebie   chora na całe to bagno wokół   i jestem tak bardzo słaba tak cholernie słaba ze rozpadam się na cząstki elementarne   gdybyś tu był   gdybyś umiał mnie poskładać   ale przecież już dawno mnie skreśliłeś   już dawno spisałeś mnie na straty   nie   nie mam Ci tego za złe jestem tylko trochę smutna i tylko trochę przerażona   zagubiona   złaa   tak bardzo zła na wszystko i na nic i tak cholernie egoistycznie pragnę Cie mieć przy sobie ale przecież jestem ćpunką i jestem alkoholiczką i jestem wariatką   nie bójmy się tych słów   jestem tym kim nigdy nie chciałam się stać i mogę wszystko bo przecież wariaci tak mają  to dlaczego nie mogę mieć Ciebie ?   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 16 sierpnia 2013

jestem tak bardzo chora , chora na siebie , chora na ciebie , chora na całe to bagno wokół , i jestem tak bardzo słaba tak cholernie słaba ze rozpadam się na cząstki elementarne , gdybyś tu był , gdybyś umiał mnie poskładać , ale przecież już dawno mnie skreśliłeś , już dawno spisałeś mnie na straty , nie , nie mam Ci tego za złe jestem tylko trochę smutna i tylko trochę przerażona , zagubiona , złaa , tak bardzo zła na wszystko i na nic i tak cholernie egoistycznie pragnę Cie mieć przy sobie ale przecież jestem ćpunką i jestem alkoholiczką i jestem wariatką , nie bójmy się tych słów , jestem tym kim nigdy nie chciałam się stać i mogę wszystko bo przecież wariaci tak mają, to dlaczego nie mogę mieć Ciebie ? / nacpanaaa

ludzie to idioci teksty nacpanaaa dodał komentarz: ludzie to idioci do wpisu 16 sierpnia 2013
Jesteś sama jest Ci zimno   w eterze głosy milkną  a w żyłach jakby płynął witriol  nie chcesz patrzeć do lustra  nie chcesz patrzeć jak sinieją usta pod szminką  zegar tyka i to tyka tak  że tykanie to dotyka zmysły i zakłóca cisze  dziś tylko patrzysz na te stare fotografie  i przeklinasz w myślach jego imię    Planet ANM

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

Jesteś sama jest Ci zimno w eterze głosy milkną, a w żyłach jakby płynął witriol nie chcesz patrzeć do lustra nie chcesz patrzeć jak sinieją usta pod szminką zegar tyka i to tyka tak, że tykanie to dotyka zmysły i zakłóca cisze dziś tylko patrzysz na te stare fotografie i przeklinasz w myślach jego imię / Planet ANM

to było tak bardzo realne. ty  ja. boże  nareszcie byłeś mój  tylko mój. widziałam zaskoczenie  niedowierzania  a jednocześnie radość w oczach przyjaciółki na wieść  że jesteśmy razem. usiadłyśmy na ławce i śmiałyśmy się  że jeszcze niedawno rozmawiałyśmy o tobie. że to właśnie dzięki tobie i tylko tobie  znalazłabym się w moim małym osobistym raju  kochanie. i właśnie wtedy pojawiłeś się ty. stojąc za mną  dłońmi zasłoniłeś mi oczy i delikatnie pocałowałeś w policzek. poszliśmy nad jezioro i usiedliśmy na górce z dala od plaży. gdzieś pomiędzy szlugiem  a napadem śmiechu wyznałeś mi miłość. chwyciłeś moją twarz i namiętnie pocałowałeś  a kiedy otworzyłam oczy znów byłam w swoim łóżku. to był tylko sen  kolejny kurewski sen  przez który przepłakałam cały ranek.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

to było tak bardzo realne. ty, ja. boże, nareszcie byłeś mój, tylko mój. widziałam zaskoczenie, niedowierzania, a jednocześnie radość w oczach przyjaciółki na wieść, że jesteśmy razem. usiadłyśmy na ławce i śmiałyśmy się, że jeszcze niedawno rozmawiałyśmy o tobie. że to właśnie dzięki tobie i tylko tobie, znalazłabym się w moim małym osobistym raju, kochanie. i właśnie wtedy pojawiłeś się ty. stojąc za mną, dłońmi zasłoniłeś mi oczy i delikatnie pocałowałeś w policzek. poszliśmy nad jezioro i usiedliśmy na górce z dala od plaży. gdzieś pomiędzy szlugiem, a napadem śmiechu wyznałeś mi miłość. chwyciłeś moją twarz i namiętnie pocałowałeś, a kiedy otworzyłam oczy znów byłam w swoim łóżku. to był tylko sen, kolejny kurewski sen, przez który przepłakałam cały ranek.

tak  uciekałam przed tym uczuciem  uciekałam przed nami. nie chciałam aby cokolwiek z tego wyszło  a jednak się zaangażowałam. i nie będę ukrywać  że gdy powiedział mi  że to definitywny koniec  poczułam ulgę  nawet się ucieszyłam. przez dobre trzy dni chodziłam niesamowicie szczęśliwa  pewna siebie  wolna. wszystko było dokładnie tak jak chciałam. ale dzisiaj ani trochę nie przypominam tamtej osoby. po raz pierwszy płaczę. siedzę na łóżku  słucham niesamowicie smutnych utworów i płaczę. gdzieś obok plącze się mama  która próbuje mnie pocieszyć kolejną miską lodów  nie wiedząc  że to jeszcze bardziej mnie dobija. kilka osób próbuje mnie wyciągnąć na piwo albo spacer  ale nie dzisiaj. dzisiaj chcę się jeszcze na te parę dni odizolować od wszystkich i samotnie poradzić sobie z jego brakiem  którego nie podejrzewałam że aż tak bardzo odczuję.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

tak, uciekałam przed tym uczuciem, uciekałam przed nami. nie chciałam aby cokolwiek z tego wyszło, a jednak się zaangażowałam. i nie będę ukrywać, że gdy powiedział mi, że to definitywny koniec, poczułam ulgę, nawet się ucieszyłam. przez dobre trzy dni chodziłam niesamowicie szczęśliwa, pewna siebie, wolna. wszystko było dokładnie tak jak chciałam. ale dzisiaj ani trochę nie przypominam tamtej osoby. po raz pierwszy płaczę. siedzę na łóżku, słucham niesamowicie smutnych utworów i płaczę. gdzieś obok plącze się mama, która próbuje mnie pocieszyć kolejną miską lodów, nie wiedząc, że to jeszcze bardziej mnie dobija. kilka osób próbuje mnie wyciągnąć na piwo albo spacer, ale nie dzisiaj. dzisiaj chcę się jeszcze na te parę dni odizolować od wszystkich i samotnie poradzić sobie z jego brakiem, którego nie podejrzewałam że aż tak bardzo odczuję.

Po dziesięciu dniach gorącego śródziemnomorskiego klimatu  znów wychodzę tutaj  w te pełne chłodnego powietrza wieczory na balkon. Znów ścianki kubka pełnego kawy parzą mnie po dłoniach. Tym razem jednak dodatkiem są ramiona lekko obejmujące mnie w talii i cichy szept  żebyśmy wracali do środka  bo za chwilę zacznie padać. Po kilkunastu minutach pierwsze krople uderzają o szyby  mieszając się z odgłosem naszych przyspieszonych oddechów i moim mimowolnym zastanowieniem  która część Jego ciała jest bardziej bezwstydna   czy dłonie ściągające ze mnie kolejne ubrania  czy wargi wykonujące tak wirtuozyjną serię pocałunków na każdym skrawku mojej skóry.

definicjamiloscii dodano: 15 sierpnia 2013

Po dziesięciu dniach gorącego śródziemnomorskiego klimatu, znów wychodzę tutaj, w te pełne chłodnego powietrza wieczory na balkon. Znów ścianki kubka pełnego kawy parzą mnie po dłoniach. Tym razem jednak dodatkiem są ramiona lekko obejmujące mnie w talii i cichy szept, żebyśmy wracali do środka, bo za chwilę zacznie padać. Po kilkunastu minutach pierwsze krople uderzają o szyby, mieszając się z odgłosem naszych przyspieszonych oddechów i moim mimowolnym zastanowieniem, która część Jego ciała jest bardziej bezwstydna - czy dłonie ściągające ze mnie kolejne ubrania, czy wargi wykonujące tak wirtuozyjną serię pocałunków na każdym skrawku mojej skóry.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć