 |
była równo czwarta nad ranem, kiedy zerwała się z łóżka i poszła do pamiętnego parku. nie zważając na deszcz, ściągnęła szpilki i zaczęła boso spacerować po trawie. to nie była zwykła trawa. symbolizowała jej szczęście. to właśnie na niej, leżała wraz z Nim, pamiętnego wieczoru. właśnie na niej, zarzekał się jak bardzo kocha. przysięgał, że nigdy nie przestanie. fakt, że samotnie napawała się zapachem zieleni, świadczył o tym, że nie dotrzymał obietnicy. /w.
|
|
 |
Już nigdy nie powiesz do mnie, że jesteś zazdrosny o kumpla, nie pożegnasz się pisząc 'kochanie' i wysyłając tysiąc buziaków, nie będziesz życzyć mi słodkich snów a potem nie zapytasz co mi się śniło, nie będziemy spędzać każdego dnia razem, bez względu na wszystko i wszystkich, nie będziemy rozmawiać przez kilka godzin co chwile zmieniając temat i śmiejąc się z samych siebie lub z czegokolwiek innego, nie pokłócimy się o kolor moich oczu, nie przytulisz mnie bez powodu, nie pocałujesz, nie popatrzysz mi w oczy przy pożegnaniu. Już nigdy się to nie powtórzy, bo my nie będziemy razem.
|
|
 |
Już nigdy nie będziemy kochać aż tak
|
|
 |
I wiesz, mam dość już tych wszystkich happy endów w bajkach. Czemu zamiast "i żyli długo i szczęśliwie" nie może być "i było do du.py, dwa złamane serca, zero szczęścia, i długiego wspólnego życia"? -Jesteś pesymistką -Nie, realistką.
|
|
 |
I chodź w środku była rozdarta, serce pękało z bólu, a łzy same cisnęły się do oczu. pokazała mu że że jej świat bez niego potrafi jeszcze jakoś funkcjonować.
|
|
 |
i w jednej chwili obumiera w Tobie wszystko .
|
|
 |
Tak bardzo nie umiem się tutaj odnaleść, nie wiem już o co chodzi w tym pojebanym świecie.
|
|
 |
Musisz być silna. Zagryzaj wargi. Zaciskaj pięści. Tłum krzyk, kładąc na głowę poduszkę. Rzucaj doniczkami z okna na przechodniów, żeby odreagować. Ale nie płacz. Nigdy nie wolno Ci uronić łzy. Nie wolno Ci pokazać słabości.
|
|
 |
Niech teraz jej słowa kołyszą Cię codziennie do snu, proszę przecież tego chciałeś .
|
|
 |
Pokazałeś mi swój świat,
a później powiedziałeś, że do niego nie pasuje.
|
|
 |
A może to właśnie polega na tym? Ty musisz przestać kochać, żeby jemu zaczęło zależeć.
|
|
 |
Będąc jeszcze ze mną pokazałeś, że ona jest najważniejsza.
|
|
|
|