 |
w wersjach roboczych mnóstwo niewysłanych esemesów do Ciebie. jedne rozpaczliwie wołające o twój powrót. drugie przepełnione gniewem i wulgaryzmami. pisząc kolejnego wciąż mam nadzieję że kiedyś go wyślę. wyślę. na pewno - ale
jeszcze nie teraz.
|
|
 |
tylko ty weź sobie koleś nie myśl, że jak się dzisiaj na ciebie popatrzyłam na korytarzu to już dalej cię kocham. po prostu bluzę miałeś fajną i musiałam ją obczaić.
|
|
 |
chciałabym obudzić się rano, otworzyć oczy i zobaczyć Twoje łóżko, Twój kolor ścian i Twoją pościel. a potem poczuć Twoje dłonie na moich ramionach.
|
|
 |
miłość jest wtedy kiedy Mama daje Tacie najlepszy kawałek kurczaka.
|
|
 |
jaki kolor powinna mieć bielizna, którą zdjąłbyś najchętniej?
|
|
 |
napisz coś do mnie, puść strzałkę, cokolwiek. chcę usłyszeć Twój głos, nawet gdybyś miał powiedzieć: 'Sorry, pomyliłem numery'.
|
|
 |
postawie Ci tymbarka za buzi. chcesz?
|
|
 |
przepraszam, że nie jestem doskonała, że nie noszę metrowych szpilek, że jestem poddana nałogom i nie jestem dla Ciebie zbyt dobra. przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą, którą możesz zaciągnąć do łóżka. przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam, że kocham.
|
|
 |
To rozczarowanie, to niedowierzanie
Niby było wszystko OK. .. ta
|
|
 |
Zakłócenia z atmosfery, szmery, bajery,
Sranie w banię, pierdolenie na scenie
|
|
 |
"Bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać. Ktoś cię kocha, to ty też się naucz kochać."
|
|
 |
po prostu mam zajebistą potrzebę, być komuś zajebiście do życia niezbędnym.
|
|
|
|