 |
|
hm.. a kolejny raz gdy dajesz mu tą głupią szanse po `przepraszam` on znów Cie rani.
|
|
 |
|
napewno jesteś, bo wierze. ukrywasz skrzydła wtulone. zechcij mnie zabrać ze sobą, jeżeli jesteś aniołem.
|
|
 |
|
teraz naszymi problemami są chłopaki, nasz wygląd i różne inne bezsensowne rzeczy, a świat w podstawówce był tak łatwy.
|
|
 |
|
Obiecywał, że będzie przy Niej zawsze, nieważne jak będzie wyglądać i co będzie robić. Przyrzekał, akceptację wszystkich złych stron, uwielbianie zalet. Na początku, był taki na jakiego się kreował, lecz kilkaset dni później pokazał swoja prawdziwą twarz. Damski bokser? Zdecydowanie tak. Nie chciała go widzieć, nie chciała go znać.. Planowała samobójstwo. Powstrzymała ją przyjaciółka, dziś już jej nieznana, bo wtedy ją kochała, wiedziała, że wróci i tak się stało, lecz ona, kopnęła go w tyłek i poszła poznać świat, mimo jego przeklętych wad.
|
|
 |
|
gorąca herbata, słuchawki, kocyk i Twoje zdjęcie - to wszystko czego w tym momencie chce i potrzebuje ..
|
|
 |
|
spogladam na zegarek a gdy widzę 19:19 łudzę sie, ze to moze Ty o mnie myslisz.
|
|
 |
|
Nie, to nie jest tak, że ja tęsknię za Tobą. Takiej opcji nie przyjmuję do wiadomości, bo równie mogłabym nie tęsknić, gdyby tylko spełniono moje wymagania... Tęsknię za dostawaniem miłych smsów w środku nocy, długimi spacerami, wygłupianiem się i żartami, które tylko nas śmieszyły. Tęsknię za monologami, o mówieniu z pasją o czymś, co dla mnie było kompletnie niejasne, dopóki z uśmiechem nie przedstawiłeś tego w łatwy sposób. Tęsknię za tym, że byłeś mi najbliższym przyjacielem... A teraz Cię nie ma. Przyjaciele tak nie postępują..
|
|
 |
|
nagraj rap, pierdol wydawce, rób swoje!
|
|
 |
|
był słońcem, a zarazem cieniem. nie mogła zrozumieć, czemu tak zmiennie toczyła się ich wspólna historia. cała ta miłość była jak wojna – ucichała i nagle wybuchała od nowa. nie wiedziała co ma robić. owszem, chciała temu zaprzestać, jednak gdy tylko pojawiał się po rozłące, ona wracała i z całego serduszka pragnęła cieszyć się tą chwilą. chwilą w słońcu. chwilą z nim..
|
|
 |
|
wątpię, wątpię w ciebie, czasem już myślę, że odejdziesz
że nie wytrzymasz mnie za to kim jestem
ja nie potrafię zmienić swoich myśli w moment
ja nie potrafię więcej.
|
|
 |
|
wiem, nie podasz ręki mi, kiedy upadnę i sam jestem, i sam marznę, i sam zgadnę. migniesz czasem gdzieś daleko na sekundę i sam jestem, sam przyszedłem i sam pójdę.
|
|
 |
|
nie łudź się. słuchawki zawsze będą splątane , herbata za gorąca , a facet nie ten.
|
|
|
|