 |
|
niesforna księżniczka dumnie idąca przez świat. pyskata, bezczelna, mająca dużo wad..
|
|
 |
|
A dzisiaj, kiedy w końcu mogłam uderzyć Go z całej siły w twarz i wyładować cały mój żal; ja po prostu Go pocałowałam. ot tak zwyczajnie, jakby tej całej nienawiści nie było.
|
|
 |
|
a jeżeli przypadkiem ktoś będzie chciał nam siebie przedstawić, powiesz mu, że się znamy?
|
|
 |
|
Nienawidzę tego uczucia, że nie mam nikogo przy sobie. Wszystko się pozmieniało, nawet nie zauważyłam kiedy. Nie miałam szansy się przed tym obronić... cholerna ja. Chcę czego innego, innego otoczenia, innych ludzi, innego miasta. Dlaczego doprowadzacie mnie do takich myśli?
|
|
 |
|
'Upijała się, aby przypomnieć sobie moment w którym ją kochał.. w stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał...'
|
|
 |
|
pokocha ją tak bardzo ze nie będzie umiał bez niej żyć. Tylko ze taki Twardziel jak on przecież nie może kochać.. Bo co by pomyśleli koledzy
|
|
 |
|
i nie wmawiaj mi, że z nim będę szczęśliwsza. nie ma niczego głupszego niż odchodzenie dla' czyjegoś dobra'. pieprze takie dobro.
|
|
 |
|
wiesz jak się czułam, gdy mnie zostawiłeś? wiesz jak bardzo bezsensowne stały się moje ulubione zajęcia? wiesz jak gorzka była czekolada ? jak zimne kakao ? jak pochmurne było niebo ? nie wiesz jak było ciężko. nawet nie chcesz wiedzieć.
|
|
 |
|
Jesteś jedynym sposobem na poprawienie mi humoru i jedynym sposobem na spieprzenie go.
|
|
 |
|
jak zwykle nie wiem czego chce: kręcę się w kółko jak szczeniak, próbujący dogonić swój ogon, szukając odpowiedzi, które zapewne nawet nie istnieją.
|
|
 |
|
witam cię w czasach, gdzie depresja jest częstsza niż przeziębienie.
|
|
 |
|
Nikt dzisiaj nie wręczył mi kwiatów, nie pocałował w rękę, składając lekki ukłon, nie objął ramieniem, nie przytulił, nie wyszeptał marzeń.Na Boga, wcześniej nie miałam takich pragnień.
|
|
|
|