|
W pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania.
|
|
|
paradoksalne, że najbardziej chcemy zawsze wtedy, gdy najmniej warto.
|
|
|
trzy z czterech głosów w mojej głowie chcą żebym zasnęła, ten jeden zastanawia się czy pingwiny mają kolana
|
|
|
Wciąż byłam w pobliżu, czy było dobrze, czy źle, nie możesz zaprzeczać, zawsze byłam! Patrzyłam jak tkwiłeś, nieruchomo, jak bałwan i nic się nie zmieniasz - wciąż klapa.
|
|
|
Poszłam do sklepu kupić podstawowe rzeczy potrzebne do życia: chleb, mleko i pistolet.
|
|
|
Istnieją takie serca odporne na wszytko. Nie pytaj skąd wiem.
|
|
|
na milion ostatnich szans, ta była prawdziwa.
|
|
|
W ciągu kwadransa umyłam się, ubrałam, powiedziałam 'kurwa' osiemset razy i byłam osiem razy przerażona, że ciebie dziś nie zobaczę.
|
|
|
ludzka ciekawość doprowadza mnie do obłędu, a potem jeszcze te obrażone miny
|
|
|
Muszę mieć na czole wypisane "frajerka" , bo takiego pecha do głupich historii nie ma chyba nikt. No chyba, że ludzie po prostu o tym nie mówią..
|
|
|
Wlasciwie to koniec swiata jest mi na reke. Skroci moje cierpienie i jeszcze dzien przed, bede mogla Ci powiedziec jak bardzo mi zalezy.
|
|
|
Nie ma. Słyszysz, jak mrocznie to brzmi? Nie ma mnie we mnie, poza mną i obok. Nie drżę, nie oddycham, serca nie znam, nie dotykam
niczego, nie dotyka mnie nic. Światło zgasło, gęsia skórka zjadła ciało.
Zimno.
|
|
|
|