 |
|
“ w tym niezadowolonym społeczeństwie wszyscy jesteśmy podejrzani o szczęście. “
|
|
 |
|
" Zakochiwałam się w Nim tak, jakbym zapadała w sen:
najpier powoli, a potem nagle i CAŁKOWICIE."
-John Green
|
|
 |
|
Drobiazgi sprawiają, że niepostrzeżenie i cicho wchodzi wielkie szczęście.
|
|
 |
|
Spotkałam ludzi, z którymi można spędzić czas tak, jak zawsze chciałam go spędzać, a wszystko to bez spiny i lansu, bardziej z nadzieją, że któregoś dnia to będą ci ludzie, z którymi będzie się gotowało, kłóciło, umierało ze śmiechu i płakało.
|
|
 |
|
Żadna kula nie przeszywa ludzkiego serca z taką siłą, jak dobrze postawiona kropka na końcu zdania.
|
|
 |
|
To jakieś szaleństwo. Idę do łóżka, myśląc o nim, budzę się, myśląc o nim, myślę o nim przez cały dzień. Moje poczucie tęsknoty jest tak ogromne, że aż dosłownie, fizycznie bolesne.
|
|
 |
|
-przepraszam ze cię zraniłem..
-nie przepraszaj, spierdalaj.
|
|
 |
|
Gdybyśmy więcej spali, popełnialibyśmy mniej błędów.
|
|
 |
|
I to właśnie wtedy poczuła,że przypadkiem trafiła na coś na co czekała całe życie. Spędzając z Nim kolejną godzinę czuła,że właśnie tak to ma wyglądać.Siedząc z nim w samochodzie czuła,że jest w najbezpieczniejszym miejscu na ziemi. Po prostu rozmawiali. Kiedy coś opowiadała On był skupiony jak nigdy. On opowiadał a Ona słuchała. Czuła się zahipnotyzowana jego głosem, zaangażowaniem w to co opowiada, jego wzrokiem. Z pasją chłonęła to co do niej mówił. Zapamiętywała wszystko, tak jakby to miło być ich ostatnie spotkanie. Wreszcie zrozumiała na czym to wszytko polega. Nie chodzi o nagły żar, poryw emocji. Najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, spokoju, ciepła. Umiejętność słuchania i rozmawiania o wszystkim. Ona wie,że może od tak powiedzieć mu dosłownie o wszystkim a On zawsze znajdzie rozwiązanie. Nie chodzi o żądne gierki, zabawy, tylko o pewność, bezgraniczną i bezwzględną pewność tej drugiej osoby.//lilkalani.
|
|
 |
|
Wystarczyło jedno spojrzenie w jego oczy, by odnaleźć siłę i nadzieję na każdy nadchodzący dzień.
|
|
 |
|
Co do przyjaźni kolejny dzień telefon milczy, dziś już nie ma tych, na których mogłem liczyć . Nie chcę wiedzieć co u nich i prowadzić płytkich rozmów, coraz częściej nielubiany, nadal nie brakuje ziomków .
|
|
 |
|
Jego głos był jak góra lodowa, a ja wiedziałam, że w tym momencie ja nie jestem w stanie jej stopić. A on słyszał mój płacz, ale wiedział, że nie może wytrzeć moich łez. I to pożegnanie było najtrudniejsze z jakim do tej pory musiałam się zmierzyć. Tak jakbym miała wyjechać, zostawiając za sobą dom, rodzinę, psa, kota. Chociaż oboje wiedzieliśmy, jak ciężko nam żyć razem. Trudno jest nie mieć własnego Anioła Stróża, który zawsze prowadził cię do wszystkich dobrych dróg, trudno jest żyć z dala od kogoś, kto pewnego dnia był powodem, żeby wstać z łóżka, podnieść się i iść przez życie 'na żywioł'. Trudno, ale czasem trzeba. I życie nauczyło mnie, że trzeba być zimnym i suchym dla całego otoczenia, nie można mieć uczuć. Czasami konieczne jest, aby nauczyć się żyć samotnie i bez serca, tak by, pewnego dnia wyrwać je i zamiast niego umieścić kamień dumy w to miejsce.
|
|
|
|